EGGINGTON ODPRAWIŁ PRZED CZASEM MALIGNAGGIEGO
Sam Eggington (20-3, 12 KO) zanotował dzisiejszego wieczoru kolejne ważne zawodowe zwycięstwo. Po pokonaniu Frankiego Gavina dziś w Londynie 23-latek odprawił przed czasem w dziewiątej rundzie byłego mistrza świata, Paula Malignaggiego (36-8, 7 KO).
Presję na rywala w tym pojedynku wywierał Eggington, ale jego ataki były dość schematyczne, a Malignaggi bardzo umiejętnie się bronił i od czasu do czasu skutecznie odpowiadał z kontrataku. W szóstej rundzie mający włoskie korzenie pięściarz zaskoczył nawet rywala kapitalną serią ciosów i gdyby miał w pięściach więcej mocy, to zapewne zakończyłby ten pojedynek przed czasem na swoją korzyść. Jednak kiedy wydawało się już, że szala zwycięstwa stopniowo przechyla się w tym pojedynku na stronę Malignaggiego, to w dziewiątym starciu to Eggington wystrzelił precyzyjnym lewym pod prawy łokieć rywala, który sprawił, że Amerykanin zgiął się wpół i nie był w stanie kontynuować pojedynku.
Tym samym brytyjski pięściarz zachował pas WBC International w wadze półśredniej i zgłosił swój akces do walk z najlepszymi pięściarzami w swojej kategorii wagowej.