MAYWEATHER: TO BRAK SZACUNKU ZE STRONY HAYE'A
Floyd Mayweather Jr sam nigdy nie unikał utarczek słownych, ale twierdzi, że David Haye (28-2, 26 KO) posunął się w nich o krok za daleko.
W poniedziałek na konferencji prasowej w Liverpoolu, skąd pochodzi jego dzisiejszy rywal Tony Bellew (28-2-1, 18 KO), "Hayemaker" nazwał zagłuszających go co chwilę kibiców "pier***onymi niedorozwojami".
- Trash talking jest OK, ale brak szacunku to coś zupełnie innego. Słyszałem, że mówił o kibicach. Powinien się skupiać na rywalu - skomentował Mayweather.
WSZYSTKO O WALCE HAYE-BELLEW >>>
Zaytany z kolei o pojedynek bokserski z mistrzem UFC Conorem McGregorem, Amerykanin odparł, że ze swojej strony zrobił już wszystko, aby do niego doprowadzić. - Teraz po prostu czekam. Zobaczymy, czy on naprawdę chce walczyć - powiedział.
Pojedynek Haye-Bellewe odbędzie się dziś wieczorem w Londynie. Transmisja od 19:00 w Polsacie Sport Extra i od 23:00 w Polsacie Sport.
Haye ma racje. Mowi ktos po angielsku tutaj? Polecam obejrzenie calej konferencji prasowej i posluchanie co wykrzykuje to pijane bydlo z Liverpoolu. Security powinno ich wszystkich wyjebac na zbity pysk z tej konferencji....Kazdy normalny czlowiek by sie zagotowal.
Dokładnie, mało kto by wytrzymał. Drą te mordy, rzucają bluzgami. Zero kultury ani od strony kibiców ani zawodników. To już nie "podsycanie atmosfery" tylko sytuacje żenujące.