KAMIL SZEREMETA: MOGĘ WYGRAĆ Z KAŻDYM

Kamil Szeremeta (15-0, 2 KO) w dobrym stylu pokonał Jose Antonio Villalobosa (9-4-2, 5 KO), choć on sam nie był do końca usatysfakcjonowany ze swojej postawy. Wkrótce czeka go walka o mistrzostwo Europy wagi średniej i ten wątek również został poruszony w rozmowie po starciu z Argentyńczykiem. Zapraszamy.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Knot
Data: 26-02-2017 05:57:57 
Ta niech zawalczy z Głowokinem i Eubangiem to szybko go na ziemię sprowadzą
 Autor komentarza: Pismen
Data: 26-02-2017 10:30:11 
W dobrym stylu? Masakra, walczył tragicznie, nie mógł w żaden sposób zagrozić jednonogiemu Argentyńczykowi. Strasznie wolny, pospinany, mając pod linami przeciwnika kompletny brak koncepcji co dalej. Easy money dla Villalobosa, on ma pewnie cieższe sparringi u siebie niż ta walka. Do tego Szeremeta ma króciótkie rączki ehhhh cięzko się to oglądało, już te laski dały lepszą walke
 Autor komentarza: wojtyla85
Data: 26-02-2017 10:47:15 
Zjedz snickersa waciaku!
 Autor komentarza: Loki
Data: 26-02-2017 14:58:30 
Zero mózgu , pojedyncze ciosy, nie ścinał ringu , przeciwnik jak się odchylał powinien po dołach bić....ehhh z czym do ludzi, jedynie co to grada jest ok. Ale może być gotowy na wszystkich ma do tego prawo :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.