WILDER ZASTOPOWAŁ WASHINGTONA I OBRONIŁ PAS WBC WAGI CIĘŻKIEJ
Deontay Wilder (38-0, 37 KO) powrócił po długiej rehabilitacji, podtrzymał niesamowitą serię, ale rozbijając Geralda Washingtona (18-1-1, 12 KO) przede wszystkim już po raz piąty obronił tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC.
Pierwsze dwie rundy bardzo zachowawcze z obu stron. Zarówno mistrz jak i pretendent ograniczali się do lewych prostych, boksując z dużym respektem dla drugiego. Dopiero w trzeciej odsłonie doszło do kilku krótkich spięć. Brakowało w nich jednak czystych ciosów. Wilder ostrzej natarł na początku czwartej rundy. Zyskiwał przewagę, lecz wciąż brakowało jeszcze fajerwerków.
Koniec nastąpił w piątym starciu. "Brązowy Bombardier" ustawiał pretendenta ponad minutę lewym prostym, usypiał go, by nagle odpalić prawą rękę przy linach. Trafił w okolice czoła. Washington zdołał powstać na osiem, jednak mistrz zasypał go lawiną bomb z obu rąk, zmuszając arbitra do zastopowania potyczki.
BÓJKA WILDERA Z BREAZEALE'EM >>>
- Byłem pewny siebie i wygrałem. Chciałbym zawsze bronić tego tytułu na tej ziemi - mówił tuż po ogłoszeniu werdyktu szczęśliwy Wilder.
WILDER: JESTEM GOTOWY NA PARKERA, TYLKO CZY ON JEST GOTOWY? >>>
ps. jak napisał klasyk, Wilder jest juz gotowy na szóstą DOBROWOLNĄ obrone xDDDDDDDDDDDD
Mnie nie zachwycił :d Niespodzianka? XD Uratowało go znów to o czym wiemy od dawna. Ale to nie jest mistrz sprawdzony na tym najwyższym lvl. Tyle mieli pracować nad lewą ręką a bał się nią bić i pokazywał mu jak to robić Gerald. Zresztą Washington prowadził tą walkę. Więcej trafiał, częściej atakował a sam ładnie unikał do feralnego momentu ciosów Wildera.
Dopiero w 4 rundzie Wilder zaczął coś tam machać rękoma w tym tą super opracowaną lewą...
Przerwanie też dosyć kontrowersyjne bo Gerald nie sprawiał wrażenia nawet mocno zamroczonego po zakończeniu. Myślę że zasługiwał na puszczenie tego, oddawał, trzymał itd.
Wilder kolejny raz miał problemy z rywalem który od high lvl jednak trochę odbiega chociażby ze względu na okoloczności. Widać że go szykują na Aj gdzie moim zdaniem tylko szanse punczera będzie miał.
A tu filmik o błędach Wildera bo o zaletach wszyscy wiedzą.
https://www.youtube.com/watch?v=vOHGc9x-uW8
To jest masakra co mistrz WBC potrafi wyprawiać...
troll ?
Kliczko nie wyłapie takiego cepa przez 12 rund
Już się pogodziłem w sumie że dziób dosanie prawdopodobnie od AJ właśnie a nie wcześniej.
Spadam odpocząć.
Zimnoch super.
Izu nieźle a emocje na księżycu szkoda że wynik w drugą stronę
Wilder vs Gerald sensownie zawalczył pretendent a o to chodzi. Wilder stanął jednak na wysokości zadania ostatecznie.
Wcale nie był. Na nogach prawie identyczni tylko Gerald bardziej zdecydowany. Może ręce trochę szybsze miał Wilder ale jak się nastawił na kontrę to i miał łatwiej.
Pozdro spadam.
stm112
Miło nam. Ja mam nick BlackDog a ty jesteś trollem? Ok odnotowane ;D
Nie przesadzaj, dziś cepem nie wygrał, ładny w tempo szybkości błyskawicy był ten sierp. Podobnie jak ze Szpilą
druga sprawa lewy na lewy Gerald bez porównania lepszy od Wildera, a weź pomyśl jakby Kliczki lewy na lewy wszedł. Uważam że Kliczko wygra z Jushuą jeśli będzie w nie gorszej dyspozycji niż z Furym z koleji Joshua idący na wymiany bez drabiniastego rozkroku rozjeżdża Wildera zagubionego w obronie jak dziecko we mgle. Nie będzie sytuacji jak Geraldem że będzie Antony przy linach tylko odwrotnie i Joshua pociągnie ataki i nie pogubi się w wymianach jak ci dwaj dzisiaj.
Joshua się nie będzie pieścił. Jeśli wygra z Wk oczywiście. Tak wolno startującego gościa on momentalnie czymś wyprzedzi a jak pójdzie do przodu to Wilder wyleci za liny.
On ma tylko szybkość i cios. Nawet ten lewy nad którym mieli pracować... Gerald go szkolił podwójnym który wchodził jak w masło a z jego strony nic.
Co jego potrafię mu oddać. To wielki, szybki, silny facet z piorunującym ciosem i solidną szczęką. Poza tym jest licho a i doświadczenie zdobywa liche bo idzie po najmniejszej linii oporu od zawsze.
Dobra teraz już na serio spadam.
Na nic rozkminki większości, AJ dostanie wpierdol od Kliczki, a Wilder będzie niszczył dalej...
nie nie jestem trollem :) I NIE JESTEM FANBOYEM WILDERA !tylko widzę że w PL panuje jakiś dziwny trend. Wilder nokautuje to zaraz piszą że bumobij itp. Tylko że zobaczysz że Deontay w rytmie będzie bił swoich rywali jak Vitalij !! Może nie zachwycać ale zawsze jednym ciosem może wygrać , albo zacząć pocżatek konca! AJ pływał po ciosie małego Whyte, to myślisz że przy jego stylu Wilder go nie trafi ? a jak trafi, to sami widzimy efekty :)
Az zes sobie znalazl pretekst w postaci tego ciosu Whyta'a.. Hehe. Po pierwsze; to Whyte nie jest maly. Po drugie; to AJ wszedl na cios po ktorym wiekszosc skonczylaby jak Szpilka z Wilderem... Po trzecie; zobacz jak ten "Twoj drugi Vitalij" plywal ze zdemolownym,pozartym,przemielonym i wyplutym przez Joshue Moliną... Bo taniec odpierd#lil znacznie lepszej jakosci niz AJ z Dillianem... I widzisz jak mozna sie popisac..Pewnie nawet nie widziales walki Wildera z Moliną... "Nowy Vitek XD" rowniez szorowal dechy z jakims bumem w poczatkowej fazie kariery jesli juz chcesz byc taki uszczypliwy.. W dodatku powalil go rowniez 300 kilogramowy sumita,ktoego na ring wsadzili dzwigiem,ale sedzia nie uznal tego liczenia bo bylo zbyt nieczytelne...
Sweet home Alabama XD
Po pierwsze; to Whyte nie jest maly"
Przy Wilderze jest MALUTKI
*
*
"to AJ wszedl na cios po ktorym wiekszosc skonczylaby jak Szpilka z Wilderem"
Ano wlasnie geniuszu- WSZEDL NA CIOS. Malutkiemu Whyte'owi. Widzac walczacego na wstecznym Wildera to on od razu rzuci sie i 'wejdzie na cios'. A jak go Wilder z wstecznego zdzieli to nagle Twoj Antek moze po prostu PAŚĆ bez zadnego przygotowania ku Twojemu zdziwieniu.
*
*
"zobacz jak ten "Twoj drugi Vitalij" plywal ze zdemolownym,pozartym,przemielonym i wyplutym przez Joshue Moliną"
Znowu brednie trolla. Wilder zbieral sie po tym ciosie najwyzej 10 sekund. Aj zbieral sie po ciosie Whyte'a 2 rundy.
*
*
"rowniez szorowal dechy z jakims bumem w poczatkowej fazie kariery"
Szorowal dechy to AJ wielokrotnie na amatorce, a ostatnio na sparingu.
*
*
„W dodatku powalil go rowniez 300 kilogramowy sumita”
Znowu trollujesz- Dustin Nichols NIGDY Wildera nie powali na żadne deski trollu i łgarzu
Na amatorce to Zimnoch pokonal Wildera.. A i do tego jakis polciezki rusek rzucal nim jak szmaciana lalką i pokonywal przed czasem po soczystych nokdaunach. Trollu.
Jeśli Wildera porównujesz do sortu Kliczki to gratuluję obiektywizmu.
Wladimir do walki z Furym przegrywał średnio JEDNĄ rundę nie całe dwie na walkę w okresie panowania odprawiając kilkunastu obowiązkowych, kilku solidnych dobrowolnych robiąc do zera. Wilder z każdym dobrowolnym wciągniętym za uszy do 15 na punkty ledwo wygrywał, ze Szpilką w okolicy remisu, dzisiaj 4 rundy były punktowane dla Geralda..... Na razie to można porównać Wildera do swojego czasu Brigsa ale napewno nie do sortu Kliczki jednego czy drugiego.
Rafalku.. Po pierwsze trolliku;to leki .Po drugie; Kolejna dawka.. Po trzecie; Lobotomia..."
Widze ze z braku argumentow troll rzuca mięsem na forum. Gratulacje!
*
*
"Na amatorce to Zimnoch pokonal Wildera.. A i do tego jakis polciezki rusek rzucal nim jak szmaciana lalką i pokonywal przed czasem po soczystych nokdaunach. Trollu."
Jest to wiec mniej wiecej tyle samo warte co jakas dawna poczatkowa walka Wildera na zawodostwie z jakims grubasem z ktorym trzeba byc skonczonym idiotą podobnym Tobie, zeby nie rozumiec, ze Wilder walczyl nonszalancko, bez zainteresowania nawet obroną. To tak samo jak wrozenie o walce Fury'ego z Kliczko na podstawie jego nonszalanckiej walki z Cunninghamem. Ale jak obaj wiemy, znalazl sie co najmniej jeden idiota ktory z tego wyciagal wnioski i nie dawal Fury'emu szans, nie sądzisz...lol...