SZEREMETA - SZYMAŃSKI 1:0
Po dobrym występie w starciu z Patrykiem Szymańskim, Jose Antonio Villalobos (9-4-2, 5 KO) miał sprawdzić na gali w Szczecinie niepokonanego Kamila Szeremetę (15-0, 2 KO). Pięściarz Białegostoku nie dał jednak żadnych szans na rozwinięcie skrzydeł Argentyńczykowi i spisał się zdecydowanie lepiej od swojego rodaka. Korespondencyjną walkę Szymańskiego z Szeremetą wygrał ten drugi.
Na początku walki Szeremeta podkręcał tempo, stawiał swoje warunki i boksował pod swoje dyktando, próbując również bic się na dystans. Dało się odczuć dużą przewagę polskiego pięściarza, jednak w pewnych momentach wciąż brakowało mocniejszego uderzenia, wbicia szpilki w ofensywie. Widać było, że Szeremeta szuka nokautu na Argentyńczyku, ale Villalobos wytrzymał do końca pojedynku. Po ośmiu rundach sędziowie byli jednomyślni (79:73, 79:73, 78:74) i wszyscy trzej wypunktowali na korzyść Kamila Szeremety, który dopisał do swojego rekordu kolejne zwycięstwo.
Skąd takie info? jakieś zdj?