NA HORYZONCIE WALKA LUISA ORTIZA Z DILLIANEM WHYTE'EM
Promotor Eddie Hearn przyznał, że jest zainteresowany zorganizowaniem walki pomiędzy Dillianem Whyte'em (20-1, 15 KO) a Luisem Ortizem (27-0, 23 KO).
Whyte był przymierzany do rewanżu z Dereckiem Chisorą (26-7, 18 KO), ale po zwycięstwie w grudniu ubiegłego roku młodszy z Brytyjczyków nie ma ochoty na kolejną potyczkę ze starszym rodakiem.
- To była świetna walka, Whyte odniósł cenne zwycięstwo. Na ring wróci prawdopodobnie na gali Kella Brooka [20 maja] bądź 3 czerwca w hali O2. Pnie się w rankingach i chce walk, które przybliżą go do pojedynku o mistrzostwo świata, np. z Ortizem - powiedział promotor Brytyjczyka, który współpracuje także z Kubańczykiem.
Ortiz jest już pretendentem do tytułu WBA w wadze ciężkiej, o który 29 kwietnia będą walczyć Anthony Joshua i Władimir Kliczko. Jest też drugi w rankingu WBC, poza tym wysoko klasyfikuje go federacja IBF.
Może skończyło by się Ortizowanie
nie skreslam white'a, to bedzie fajny pojedynek, ale jesli ortiz juz nie stracil swej waznosci, to wygra. :-)
Niby jak wjeb od Ortiza ma go do czegokolwiek przyblizyc....?????
No nie wiem czy siłowo i kondycyjnie Ortiz by wytrzymał z Whytem. Siła ciosu Ortiza też jest przereklamowana nokautuje ale kumulacją ciosów.Nie wyprowadza też ciosów z taką szybkością jak to robi np Joshua. Tak więc obyśmy się nie rozczarowali Ortizem bo po pokonaniu Jenningsa za duży zachwyt jest nad kubańską szkołą boksu.
1) w ciezkiej kazdy bokser trafiajacy w punk w tempo nokautuje Ortiz to potrafi
2) Jak jego sila i wytrzymalosc starczyla na Jenningsa ktory jest fizycznie duzo lepszy niz grubasek White to nie rozumiem problemu
Dżenning to tylko obrona i wytrzymałość na 18 rund
Dillan to moim zdaniem znacznie silniejszy tur od Dżenninga
Kurcze Stoch poza podium, a Kubacki trochę z###erdolił tym drugim skokiem, ale liczę że jutro będzie lepiej.
kubanśkie zapewne, wiem to i nie śnie
Ortiz stylowo, pięściarz bajkowy
z lekka już tetryk, wiadomo wiekowy
a jego rywal, Dillian niejaki
zwykły wyrobnik, technicznie prostak dość byle jaki
lubi on wojny i niezłe bitki
tak jak ja kocham, polskie kobitki
czasami angol, potrafi trafić
skończyć rywala i go odprawić
szybko i składnie, bez pierdolenia
ma czym uderzyć, nie jest to ściema
Luis to jednak, wersal i klasa
sporo potrafi, technika masa
szkoła najlepsza, made in Cuba
Whyte'a mi szkoda, ta walka to zguba
i na pohybel jego karierze
nie wygra tego, na bank nie wierze
level to master, nie jego liga
gdy stanie w ringu, chłop nie pośmiga
łomot pięściarski, go pewnie czeka
runda po rundzie, temat jak rzeka
proste i sierpy, a także haki
Luis to kozak, szacun chłopaki
a podejrzewam że tak by się stało skoro wstrzosnoł nim nie panczer Chisora
mocno zatrzyma jego karierę i marzenia walki o jakiś nawet eliminator oddali się konkretnie
Tego Whitea widziałem z jakimś angole białym nie zachwycił myśle że wypunktował by go Jeniggs a kto wie czy nie Szpilka zdrowy Głazkow raczej na pewno Ruiz Jr nie widzę go z ścisłą czołówką.
Człowieku, naucz Ty sie pisać po polsku, co za bełkot..
podbijam do komentarza MLJ.
Vitalij, weź się za język polski bo może i masz coś do przekazania, ale aż oczy szczypią jak się rozczytuje Twoje komentarze.