CHAVEZ JR: CANELO WALCZYŁBY Z GGG, GDYBY WIEDZIAŁ, ŻE WYGRA
Temat walki Saula Alvareza (48-1-1, 34 KO) z Giennadijem Gołowkinem (36-0, 33 KO) powraca jak bumerang przy okazji promocji potyczki pomiędzy "Canelo" a Julio Cesarem Chavezem Jr (50-2-1, 32 KO).
Po czwartkowej konferencji prasowej w Houston, a przed piątkową w Los Angeles Chavez stwierdził, że jego młodszy rodak ewidentnie ma opory przed starciem z Kazachem.
- Uznał walkę ze mną za łatwiejszą i bardziej rentowną. Gdyby nie boksował ze mną, musiałby się zmierzyć z nim, nie miałby już innego wyboru - powiedział 31-latek z Culiacan.
- Myślę, że faworytem tej potyczki byłby Gołowkin, to prawdziwy mistrz wagi średniej, bronił tytułu w walkach z innymi zawodnikami tej kategorii. "Canelo" nie chciał podejmować ryzyka. Nie wiem, czy się boi, nie znam go osobiście. Ale gdyby wiedział, że może wygrać, to wziąłby tę walkę - dodał.
Chavez zmierzy się z Alvarezem 6 maja. Trwają już też negocjacje w sprawie walki "Canelo" z Gołowkinem, która mogłaby się odbyć we wrześniu.
Pięściarz z Kazachstanu wróci na ring 18 marca w Nowym Jorku, gdzie zmierzy się z Danielem Jacobsem (32-1, 29 KO).
x
x
Trafił w sedno jak Amerykański snajper afgańskiego terroryste...