BIWOL OBRONIŁ TYTUŁ, WYGRANA KUZMINA

Dimitrij Biwol (9-0, 7 KO) - kolejny bardzo ciekawy zawodnik zza naszej wschodniej granicy, obronił przed momentem po raz pierwszy tytuł mistrza świata wagi półciężkiej federacji WBA w wersji tymczasowej.

Naprzeciw niego stanął ambitny, lecz ograniczony technicznie Robert Berridge (29-6-1, 21 KO). Już od początku przewagę zyskał reprezentant gospodarzy, robiąc wrażenie na rywalu szczególnie ciosami na korpus. W trzeciej rundzie Rosjanin podkręcił jeszcze tempo i zmusił rywala do przyklęknięcia. W czwartej najpierw mieliśmy drugi nokdaun, a chwilę później wszystko przerwał sędzia. Powodem była pogłębiająca się kontuzja pretendenta i rozcięcia na twarzy.

Wcześniej między linami pokazał się Siergiej Kuzmin (9-0, 6 KO), były mistrz Europy dywizji super ciężkiej w boksie olimpijskim. Rosjanin pod koniec drugiego starcia zastopował Waclawa Pejsara (11-4, 9 KO), zdobywając przy okazji regionalny pas WBC Eurasia Pacific.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: szansepromotions
Data: 23-02-2017 19:18:10 
Biwol przypomina Darka Michalczewskiego, ten sam lewy, ta sama praca nóg.
Naprawdę widać w nim potencjał, może srogo zamieszać w LHW
 Autor komentarza: Furmi
Data: 23-02-2017 19:34:47 
Jeśli będzie szczęką, to naprawdę może przejść i Kowaliowa, i Beterbijewa. Jestem fanem jego boksu...
 Autor komentarza: hero21
Data: 23-02-2017 21:46:47 
Tak jak pisze Fumi. Wieli talent. Jak jego szczęka będzie twarda to wielce prawdopodobne że zostanie mistrzem świata. Myślę że potrzebuje jeszcze ze 2 walk z dobrymi nazwiskami,najlepiej z pierwszej 15 rankingów,np Shmitt, Fonfara i może atakować pas. Nie wiem czy na dzień dzisiejszy dał by radę Wardowi, czy Kovaliowowi, ale Chikena to raczej ogrywa dość łatwo.
 Autor komentarza: hero21
Data: 23-02-2017 21:51:35 
Oczywiście za 2 walki, prawdopodobieństwo dostania walki o pas w tak silnie obsadzonej kategorii jest małe. Zatem na swoją sznsę będzie jeszcze musiał poczekać.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.