BRONER Z NAJLEPSZĄ OGLĄDALNOŚCIĄ OD CZASU WALKI STIVERNE-WILDER
Redakcja, The Ring
2017-02-23
Sobotni występ Adriena Bronera (33-2, 24 KO) w telewizji Showtime przyciągnął największą publiczność bokserską od ponad dwóch lat.
27-letni Amerykanin pokonał w Cincinnati niejednogłośną decyzją sędziów Meksykanina Adriana Granadosa (18-5-2, 12 KO). Średnia oglądalność tego pojedynku na antenie Showtime wyniosła 779 tys. widzów, a w szczytowym punkcie transmisji dobiła do 859 tys.
Po raz ostatni tak duża widownia oglądała walkę bokserską na Showtime w styczniu 2015 roku, kiedy Deontay Wilder odebrał pas WBC w kategorii ciężkiej Bermane'owi Stiverne'owi. Przed odbiornikami zasiadło wtedy 1,34 mln ludzi.
Powyższe dane nie uwzględniają widowni na Twitterze, gdzie także transmitowano potyczkę Broner-Granados.
Na moim oryginalnym przekazie, który oglądałem na 60 calowej plazmie w pubie, który niedawno kupiłem, też o tym wspominali.
*
*
*
Fajnie. Ja oglądałem na 24 calowym monitorze w 1080p i też nie narzekam.
Ważne że oglądałeś oryginalny przekaz, jak prawdziwy fan, a nie jak sztuczni fani z orga jakieś żałosne linki z jakością ziemniaczaną.
*
*
*
Po prostu nasze pożal się boże rodzime produkcje nie umywają się do oryginalnego przekazu i wolę sobie wstać jak człowiek następnego dnia, ściągnąć całą galę bez znajomości wyniku i obejrzeć wypoczętym do porannej kawy, a nie jak zwierze po nocach słuchając rozdartego Kostyry czy innego dziwoląga pierdolącego głupoty i zagłuszającego wszystko. No ale co kto woli.
Ja robię dokładnie tak samo. Tylko nie czaję, po co pisałeś o tym oryginalnym przekazie, skoro nawet redakcja orga udostępniła link do darmowej transmisji showtime z tweetera (oczywiście nie poinformowali, że tylko z amerykańskim ip).
*
*
*
Nie śledzę ostatnio na bieżąco orga i nie widziałem tego linka. Przeczytałem ten artykuł i brakuje w nim tej wzmianki, a rzuca ona zupełnie inne światło na ten rekord oglądalności Bronera więc najzwyczajniej w świecie ją dodałem. Tyle. Jeżeli odbierasz to jako przechwałki a'la cop to tylko Twoja nadinterpretacja.