DE LA HOYA: NIGDY NIE DOJDZIE DO WALKI MAYWEATHERA Z McGREGOREM
Słynny promotor Oscar De La Hoya nie wierzy aby kiedykolwiek doszło do starcia Floyda Mayweathera Jr z Conorem McGregorem. Zdaniem "Złotego Chłopca" organizacja UFC nigdy nie wyrazi na taki pojedynek zgody.
O walce gwiazdora mieszanych sztuk walki z do niedawna najbogatszym sportowcem globu głośno spekuluje się w mediach od dobrych kilku tygodni. De La Hoya jest przekonany, że skończy się tylko na słowach i proponuje, aby "Money" stoczył raczej rewanżowy pojedynek z Saulem Alvarezem.
- Floyd dużo mówi o walce z McGregorem, ale do niej i tak nie dojdzie. UFC nigdy nie wyrazi zgody na pojedynek na zasadach boksu. Dlaczego UFC miałoby zezwolić swojej największej gwieździe na walkę w ringu? Przecież Mayweather by go zdeklasował, to byłoby nudne i jednostronne starcie. Jeśli Floyd szuka wielkiej, głośnej walki to jedyną osobą, która jest mu w stanie ją zapewnić jest Canelo Alvarez - powiedział De La Hoya.
Ciekawy jestem, czy dojdzie do tej walki.
No poza pania widzoca remis, oczywiscie pozostali sediowie tez nie blysneli probujac wyrownac ta walke..
Wątpie by Alvarez zszedł jeszcze do 152-153 a taki pewnie byłby limit