IWAN DYCZKO MARZY O ZAWODOWYM REWANŻU Z JOSHUĄ
- Od dawna rozważałem przenosiny do boksu zawodowego i cieszę się z podpisania umowy z Mike'em Altamurą. Mamy wielkie plany na przyszłość - mówi Iwan Dyczko, jeden z najlepszych pięściarzy wagi super ciężkiej i dwukrotny medalista olimpijski.
- Największą motywacją jest Anthony Joshua i nasz rewanż za półfinał igrzysk olimpijskich w Londynie. Moim zdaniem to ja powinienem wtedy zwyciężyć i jeśli on pokona Kliczkę, wkrótce moglibyśmy znów się zmierzyć. Chcę zostać mistrzem świata wagi ciężkiej i pozostać na tronie najdłużej jak tylko się da - nie ukrywa ponad dwumetrowy olbrzym z Kazachstanu.
Amatorską karierę Dyczko zakończył ze świetnym bilansem 181-18. Czy niespełna 27-letni Kazach osiągnie porównywalne sukcesy również w gronie zawodowców? Na pewno ma na to papiery... Zawodowy debiut wstępnie planowany jest na maj.
Anthony Joshua (18-0, 18 KO), który pokonał Dyczkę w półfinale olimpijskim 13:11, zasiada teraz na tronie federacji IBF i 29 kwietnia skrzyżuje rękawice z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO).