WRZESIŃSKI PRZED CZASEM, STRECKI NA PUNKTY
Wczorajszego wieczoru odbyła się Extra Gala Poznań Fight Night, podczas której w stolicy Wielkopolski można było obejrzeć również kilku pięściarzy zawodowych. Na uwagę zasługuje świetny występ Damiana Wrzesińskiego (11-0-1, 5 KO), który zwyciężył przed czasem w siódmej rundzie doświadczonego Aleksandra Abramienkę (17-57-1, 6 KO). Kolejne zwycięstwo dopisał również Oleksandr Strecki (3-0, 1 KO).
Olimpijczyk z Pekinu, były młodzieżowy mistrz świata, na dystansie sześciu rund wypunktował Sandro Jajanidzę (7-5, 7 KO). Ukrainiec pokazał się z bardzo dobrej strony i z niecierpliwością czekać będziemy na jego kolejne występy.
Wczoraj w Poznaniu profesjonalną karierę zakończył Mariusz Biskupski (23-44-2, 8 KO) - weteren ringów w Polsce i jeden z pierwszych pięściarzy zawodowych w historii naszego kraju. Wraz z początkiem zawodego pięściarstwa nad Wisłą, zaczynała się również wspomniana przygoda "Biskupa". Wczoraj blisko 41-letni pięściarz pokonał jednogłośnie na punkty Andrieja Hramykę (10-20-4, 9 KO).
Strecki moim zdaniem poniżej oczekiwań. Duża przewaga w warunkach fizycznych na Gruzinem zupełnie nie wykorzystana. Przyjmował sygnalizowane ciosy i kondycyjnie ma jeszcze sporo do zrobienia rozbrat z boksem zrobił swoje. Na plus praca nóg, fajnie szuka kątów, schodzi na boki, widać, że był w tej samej kadrze co Łomaczenko i Usyk. Jednak mimo wszystko, jak na wstępie jego występ oceniam na poniżej oczekiwań.
Walka która najbardziej pobudziła kibiców, to właśnie występ Biskupa, fajne wymiany, kilka mocnych ciosów, sporo emocji.
Ogólnie niezła gala, walka wieczoru, to był pokaz graplingu, ale raczej pokazówka niż walka. Bonus BGC nachlał się jak świnia w szatni i zacepował innego spasionego rurkowca ;-)
No i było fajne KO po jakiś 3s. walki na zasadach MMA czy K-1, piękny prawy w punkt i po walce.