MARQUEZ TRENUJE BEZ BERISTAINA. CHCE STOCZYĆ DWIE WALKI
Powoli klaruje się bokserska przyszłość Juana Manuela Marqueza (56-7-1, 40 KO). Meksykanin trenuje i zamierza stoczyć w tym roku dwie walki.
43-latek, który pauzuje od maja 2014 roku, mógł wrócić na ring już 1 kwietnia. Przyznał jednak, że nie zdążyłby zbudować na ten czas formy.
- Jestem profesjonalistą i chcę być gotowy w stu procentach, nie w sześćdziesięciu, pięćdziesięciu czy czterdziestu. Chcę dać kibicom dobry spektakl - powiedział.
Pełnię formy "Dinamita" zamierza osiągnąć w czerwcu - i to wtedy ma się pokazać między linami. Potem chce jeszcze zaboksować w październiku lub listopadzie.
Do czerwcowego występu Marquez nie będzie się przygotowywać pod okiem swojego wieloletniego trenera Ignacio Beristaina, jako że ten będzie w najbliższych tygodniach na obozie Julio Cesara Chaveza Jr (50-2-1, 32 KO), którego trenuje do zaplanowanej na 6 maja potyczki z Saulem Alvarezem (48-1-1, 34 KO). Słynny "Nacho" zostawił jednak Marquezowi plan, który pięściarz ma realizować wraz z Tiburcio Garcią oraz Raulem de Andą.