UGONOH: W CIĄGU 18 MIESIĘCY WALKA O TYTUŁ

- To jest mój moment, a 2017 to będzie mój rok. Chcę przetestować samego siebie i pokazać światu na ile mnie stać. Waga ciężka jest teraz bardzo otwarta, a walki z czołówką wykrzesają ze mnie to, co najlepsze. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to w ciągu osiemnastu miesięcy widzę siebie w walce o mistrzowski tytuł - mówi na dziewięć dni przed najważniejszą walką w swoim życiu Izuagbe Ugonoh (17-0, 14 KO).

Przypomnijmy, że urodzony w Szczecinie pięściarz już 25 lutego na gali w Alabamie skrzyżuje rękawice z Dominikiem Breazeal'em (17-0, 15 KO). Pojedynek ten wbrew ostatnim medialnym doniesieniom ostatecznie ma znaleźć się w bezpośrednim przekazie telewizyjnym stacji FOX.

- Nie mogę doczekać się aby pokazać swoje umiejętności amerykańskim fanom i pozwolić im przyjrzeć się, co wnoszę do wagi ciężkiej. Jestem bardzo podekscytowany faktem, że mój debiut na amerykańskim rynku będzie miał miejsce w najlepszym czasie antenowym w telewizji FOX. Dominik Breazeale to trudny przeciwnik, ale też pięściarz, na tle którego będę mógł zaprezentować interesujący boks i dać wielkie show wszystkim telewidzom FOX oraz FOX Deportes - powiedział Izu.

Polski pięściarz w rozmowie z amerykańską telewizją na chwilę powrócił też do swojego występu w programie "Taniec z Gwiazdami". Ugonoh uważa, że treningi pięściarskie nie są dla niego tak wymagające jak były te do występu na parkiecie.

- Było bardzo dużo pracy. Trenowałem przez trzydzieści pięć godzin tygodniowo aby potem wystąpić przez minutę i piętnaście sekund programu. Taniec wymagał więcej pracy niż boks. Ludzie śmieją się gdy to mówię bo myślą, że żartuję, ale to wymagało naprawdę masy wysiłku. Jednak zaletą tego epizodu jest fakt, że poprawiłem swoją pracę nóg - wyznał Ugonoh.