DIBELLA: NAWET SĘDZIA POWIEDZIAŁ, ŻE POWIETKIN TO OSZUST!
Nie milkną echa wyroku sądu w Nowym Jorku w sprawie stosowania przez Aleksandra Powietkina (31-1, 23 KO) zakazanego środka o nazwie meldonium bezpośrednio przed planowaną na 21 maja 2016 roku walką z Deontay'em Wilderem (37-0, 36 KO). Przypomnijmy, że Rosjanie zostali zobowiązani do wpłacenia na konto "Brązowego Bombardiera" 4,5 miliona dolarów.
Swojej satysfakcji decyzją sądu nie ukrywa promotor Amerykanina Lou DiBella, który jeszcze niedawno wprost nazywał rosyjskiego pięściarza w związku z aferą dopingową "oszustem".
- Wygraliśmy sprawę, to naturalna kolej rzeczy w przypadku, gdy walka zostaje odwołana z powodu dopingu. Nasz pięściarz wykonał całą swoją pracę. Deontay był gotowy do pojedynku, wszystko odbyło się bez jego winy. Mam nadzieję, że to orzeczenie zniechęci kolejnych zawodników do nieuczciwego postępowania. Nasi prawnicy, Judd Burstein i Peter Schalk wykonali kawał dobrej roboty - mówił szczęśliwy DiBella.
- Myślę też, że to dobry znak dla mnie. Nie muszę się martwić ich roszczeniami za zniesławienie, którego miałem się dopuścić nazywając Powietkina oszustem. Nawet sędzia powiedział, że on jest oszustem. Uważam, że bardzo wymowny jest fakt, iż sędziowie debatowali w tej sprawie zaledwie nieco ponad trzydzieści minut - stwierdził Lou DiBella.
A czarnuch jak chce kasy, to niech zarobi, na przykład w ringu, a nie wyłudza od obcokrajowców za pomocą dyspozycyjnych sędziów.
Koniec kropka . Jak bierzesz przed terminem - to tez jestes oszustem .
WBC wprowadzilo kontrole antydopingowa i bardzo dobrze tak musi byc , w tym sporcie ryzykujesz swoim zyciem i zdrowiem . Albo dopasowujesz sie do zasad albo wypier...j .
Rybinski nie zaplaci ? To Povietkin nie za boksuje juz nigdy w Ameryce i nikt powazny z nim interesow nie bedzie robil . Povietkinowi i Rybianskiemu pozostanie czwarty sort bokserow i gale w Moskwie bo nikt nie bedzie z nim chcial zrobic gali na zachodzie .
hahaha. Sędzia pomyślał, że należy się Bumobijowi odszkodowanie za te wszystkie krzywdy, jakie czarni doświadczyli od białych. Albo, że trzeba Bumobija ustawić finansowo, żeby dwa lata po zakończeniu kariery ( czyli za 3 lata od teraz ) nie musiał okradać białych sąsiadów.
robcio75,
meldonium zostało zakazane w zeszłym roku. Jeśli zatem Powietkin wziął to przed 1 styczniem 2016, to jest czysty i nie można mu nic zarzucić.
WBC chce używać "kontroli dopingowej" jako narzędzia politycznego. Powietkin jest królikiem doświadczalnym, a Wawrzyk myszą...
Alternatywa jest znacznie gorsza. Jak zapłaci, to będzie "wpadał" dzień przed każdą walką, a Riabiński będzie płacił odszkodowania każdemu naciągaczowi jak świat szeroki.
Czwarty sort bokserów? Nie strasz, bo Bumobij nie będzie miał z kim walczyć.
Sedzia przyznal racje temu co jest wyraznie podpisane w kontrakcie na walke . Suma nie jest wzieta z ksiezyca tylko z kontraktu ktory podpisal Rybinski . Tam bylo napisane dokladnie o kontroli antydopingowej i co sie dzieje w przypadku gdy jedna ze stron wpadnie . Czarno na bialym . Cala reszta nie ma znaczenia .
Jezeli chodzi o Melodium to od 2015 roku ta substancja znajdowala sie na 2015 Monitoring Program i to bylo jasno powiedziane ze od 2016 roku bedzie zakazana . Jakby chcial byc czysty to poprostu przestal by brac ten srodek juz w 2015 roku bo tak profesjonalni sportowcy robia . A u niego wykryto Melodium w maju 2016 roku .
Povietkin wpada potem jeszcze raz potym na Ostarinie - to jest zwykly oszust i chodzaca apteka . Dla takiego goscia nie ma miejsca w zawodowym boksie .
Co bys nie napisal to prawda jest taka ze Powietkin to poprostu zwykly oszust a Rybisnki jezeli bedzie chcial cokolwiek jeszcze w swiatowym boksie zrobic to zaplaci . Jezeli bedzie na nim ten wyrok wisial i nie bedzie zaplacony - NIKT Z NIM BIZNESU NIE BEDZIE CHCIAL ZROBIC .
Nie doszukuj sie spiskow tam gdzie ich nie ma . Badania robi WADA - i to ona wydaje komunikaty . To jest niezalezna instytucja ktora zostala zalozona pod przewodnictwem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOL). WBC tylko reaguje na jej testy - tu zadna polityka nie ma nic do tego i co bys nie napisal to ta sprawa jest jasna jak slonce . WBC chce zeby boks byl czysty - KAZDY ZAWODNIK KTORY JEST NA ich rankingu podlega kontroli . Wpadasz ? Wypadasz . Jezeli jestes zawodowcem - bierzesz tylko to co nie jest zakazane - nie jestes pewien - spytaj sie kogos a nie cpiaj jak glupek albo badz prowadzony jak apteka farmakologiczna .
CH..j z takim sportowcem co potrzebuje opieki farmakologa zeby cos osiagnac . Oszust i klamca .
glowa muru nie przebijesz ,szkoda czasu
1. Wada a Vada to dwie inne instytucje więc jeśli ktoś wchodzi już w dyskusje powinien to wiedzieć.
2. Sprawa odbywała się w Amerykańskim sądzie, uważam, że powinna zostać skierowana do sądu niezależnego
3. Wada nie ma żadnych niezaleznych kompetencji, tak naprawdę nie ma żadnej niezależności i wystarczy, że to się zakwestionuje i w dupe mogą się pocałować
4. Vada to nie ONZ ani UE ani inna organizacja z nadanymi kompetencjami przez panstwa ani na żadnej umowie miedzynarodowej
5. To bardzo ciekawe, że w Boksie łamanych jest tyle przepisów międzynarodowych, ale oszuści się doigraja
6. To nie tak, że Wilder unika Povetkina. On walczy o sprawiedliwość, ale nie musi wszystkiego wiedzieć. On ma rodzinę, on ma sale treningowa, nie musi widzieć kretactwa, nie musi być prawnikiem.
7. Povetkin ma prawo czuć się poszkodowany. Powinien dostać ta walkę już kilka lat wstecz, a brał środek powszechnie stosowany w momencie gdy nie był on zakazany. Prawo nie działa wstecz. Przykladowo jeśli było dozwolone niewolnictwo, a wprowadzili zakaz niewolnictwa to nie sądzili za niewolnictwo kogoś kto w przeszłości to robił a teraz już nie. Dlatego że robił to legalnie. Tu nie chodzi o dwa złote. To nie jest sprawa na przedyskutowanie w 30 minut. Diabella pieprzy glupoty w wywiadzie, mieszają im się argumenty to nie koniec.
8. Trzymam stronę Wildera przeciwko stosowaniu dopingu zakazanego, ale nie trzymam strony jego ludzi, którzy w sposób krzywdzący traktują Povetkina, złotego medaliste olimpijskiego.
9. Vada to może wydać sobie zakaz stosowania witaminy C podczas gdy USA ma wtedy własny odpowiednik witaminy C. Co lepsze zadnia zawodnicy nie muszą stosować się do poleceń Vada, dopiero po podpisaniu umowy. Niestety federacje też dały się w to wciągnąć. Organ nie posiadający kompetencji do zarządzania rządzi wszystkimi dookoła, płacze że śmiechu taki cyrk hahha
Vada przez v to faktycznie prywatna instytucja powoona do brzydko mówiać tępienia dopingu w Boksie ale jest to organizacja jak wiadomo Amerykańska wiec zawsze będzie trzymała strone rodaków a już na pewno nie ruskich.
Meldonium wcześniej nie był zakazany wiadomo brali go ruscy ale pewnie nie tylko tak to widzę
Dla mnie dziwna sprawa z tym dopingiem u Povietkina i z tym Meldonium i tym ostatnim na litere o nie pamiętam.
Ciekawe czy ruscy się będą odwoływać bo kasa odszkodowanie dla Wildera bardzo duże jak na zwykłego śmiertelnika!
Do Walki Povietkin Wilder prawdpodobnie nigdy nie dojdzie szoda bo walka zapowiadała się bardzo ciekawie a tak to lipa i tyle
Mam nadzieję że ten cwany Amerykaniec w końcu stoczy z kimś konkretnym walkę choć głowy nie dam że będzie miał 6 obronę o tytu , wcale mnie to nie zdziwi
"Nie doszukuj sie spiskow tam gdzie ich nie ma"
Powietkin latami czekał na Bumobija i potem, tuż przed walką, bierze śladowe ilości jakiegoś słabego szajsu, który do 2016 był uważany za lek, a nie doping, by wszystko zaprzepaścić?!
Walka odwołana, straty finansowe, ryzyko jeszcze większych strat, bo sprawa w sądzie i co robi Powietkin? Tuż przed walką ze Stivernem bierze śladowe ilości ostaryny. Tak jakby potrzebował czegokolwiek do obicia tego buma, autsajdera w stosunku 8/1, i tak jakby potrzebował, by szkalujący go ludzie uzyskali dowód, że jest oszustem.
Potem jeszcze masz historię, że próbka pozytywna Powietkina jest przebadana w laboratorium w Szwajcarji i okazuje się czysta.
Ale nie! To jest doszukiwanie się spisków tam, gdzie ich nie ma. Bo WBC, które pozwalało Bumobijowi przez lata unikać Powietkina jest sprawiedliwe, amerykańska VADA jest niezależna, a Riabiński, który stracił ciężkie miliony i możliwość sprowadzenia zielonego pasa do Rosji, pozwolił Powietkinowi się nakoksować do walki z bumem, podczas gdy przeciwko niemu wkrótce sprawa w sądzie.
...Tak, to ma sens.
Zgadzam się z tym co napisałeś.W końcu szydło wyjdzie z worka.