MANSOUR ZMIERZY SIĘ Z KAUFFMANEM 17 MARCA
Amir Mansour (22-2-1, 16 KO) i Travis Kauffman (31-1, 23 KO) zmierzą się 17 marca w ciekawie zapowiadającym się pojedynku w wadze ciężkiej. Zakontraktowana na dwanaście rund walka odbędzie się w Reading w Pensylwanii.
- Jestem bardzo podekscytowany na myśl o tej dacie. Ciężko trenuję i zrobię, co należy. Dzięki zwycięstwu wejdę na wyższy poziom. Amir to twardziel, nigdy nie był w złej walce. Jest zdesperowany, wie, że to jego ostatnia szansa na utrzymanie statusu pretendenta, spodziewam się więc, że będzie w jak najlepszej formie. Ze swojej strony oczekują lepszego występu niż w walce z Chrisem Arreolą - stwierdził Kauffman.
- To walka, której waga ciężka potrzebuje. Dwaj jakościowi zawodnicy naprzeciw siebie. On jeszcze nigdy nie walczył z tak twardym przeciwnikiem, ja z kolei boksowałem już z twardszymi niż on. Przyznaję jednak, że to jeden z najlepszych zawodników w kategorii ciężkiej. Ma świetnie umiejętności, cieszę się, że zmierzę się z kimś, kto potrafi i walczyć, i boksować - oznajmił natomiast Mansour.
Dla 44-letniego Mansoura będzie to pierwszy występ od stycznia 2016 roku, kiedy z powodu poważnej kontuzji po pięciu rundach musiał się wycofać z walki z Dominikiem Breazeale'em. Mansour wyraźnie prowadził do czasu przerwania tego pojedynku. Dzięki wygranej Breazeale zaboksował później o pas IBF, przegrywając w siódmej rundzie z Anthonym Joshuą.
31-letni Kauffman po raz ostatni boksował we wrześniu. Znokautował wtedy w drugiej rundzie Josha Gormleya. Wcześniej przegrał niejednogłośnie na punkty z Arreolą, ale walkę uznano za nieodbytą po tym, jak w organizmie tego ostatniego wykryto marihuanę.
wygrany oczywiście nie podbije wagi ciężkiej, ale jestem za tym, aby takich
pojedynków było jak najwięcej.