DiBELLA: WILDER-JOSHUA TO NIE WALKA NA PPV
Współpracujący z Deontayem Wilderem (37-0, 36 KO) promotor Lou DiBella twierdzi, że ewentualna walka unifikacyjny z Anthonym Joshuą (18-0, 18 KO) nie powinna być w Stanach Zjednoczonych pokazywana w systemie PPV.
- Ten system umiera. Od czasu pojedynku Mayweather-Pacquiao żadna walka w PPV nie osiągnęła dobrej sprzedaży. Nawet "Canelo" słabo się sprzedaje, żaden jego pojedynek nie miał pół miliona abonentów - mówi DiBella.
- Czy zatem walka Joshua-Wilder to walka PPV? Nie. Uważam, że ten system jest sprzeczny z intuicją. Sprawia, że walkę ogląda mniej ludzi. Eddie Hearn [promotor Joshuy] stwierdził, że Deontay musi jeszcze nabrać popularności, aby można było zrobić ten pojedynek w PPV. Pie***l się! My walczyliśmy z Erikiem Moliną na Showtime, a po porażce z Wilderem Molina wystąpił na PPV w Wielkiej Brytanii. Jak ludzie na Wyspach chcą płacić duże pieniądze za każdą walkę Joshuy, to ich sprawa. Ostatnią walkę Deontaya w otwartej telewizji oglądało więcej ludzi niż wszystkie walki Joshuy w PPV - dodaje.
DiBella przypomniał, że w lipcu ubiegłego roku ponad 2,5 miliona widzów oglądało w telewizji FOX starcie Wildera z Chrisem Arreolą (36-5-1, 31 KO).
- Żadna walka w historii wagi ciężkiej pokazywana w systemie PPV nie miała lepszej oglądalności, włączając w to pojedynek Tysona z Lewisem. To coś mówi o PPV - oznajmił.
Najlepiej sprzedającą się w historii potyczką w kategorii ciężkiej było starcie rewanżowe pomiędzy Evanderem Holyfieldem a Mike'em Tysonem, do którego dostęp wykupiło 1,990,000 widzów. Wspomniana konfrontacja Tysona z Lennoxem Lewisem osiągnęła wynik o 20 tys. gorszy, ale wygenerowała o blisko 12 milionów dolarów większe zyski (w sumie 112 milionów dolarów).
Wilder stoczy kolejną walkę 25 lutego w Birmingham w Alabamie. Jego rywalem będzie Gerald Washington (18-0-1, 12 KO).
Joshua ponownie między linami zamelduje się 29 kwietnia w Londynie, gdzie zmierzy się w wielkim pojedynku z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO).
Deontay niech zgarnie pas Parkera i walce o wszystie pasy sprzedaja ppv w usa i gb a zobacza rekordy. Przede wszystkim Wikder niech zacznie obijac oficjalnych to tez wplynie ma jego promocje.
A teraz ko na wilderze i dibelli, martin pojechal oddac pas w jednej walce za wiecej niz wilder zarobil bedac mistrzem...
Jasne ze ppv bedzie mniej niz otwarty kanal bo? Bo jest za darmo heh
Canelo czwmu nie kreci rekordow? Bo bije slabych zawodnikow. Z chavezem teraz troche wykreci a pozniej z ggg rekordy. Dlaczego nie ma duzej sprzedazy ppv? Bo nie ma duzych walk na ppv. Kliczko Aj to taka walka, wilder aj to taka walka.
I liczba federacji i kategorii również nie pomaga...
Lepiej żeby twój pojedynek oglądało 80 tys ludzi w ppv, niż 2 mln w telewizji Zarobisz wiecej heh
Od lat to powtarzam, że PPV jest dobrym systemem by organizować te gigantyczne walki, które wymagają gigantycznych pieniędzy, a nie każdego dobrego zestawienia. Coś jak z giełdą, która miała ułatwić przepływ kapitału, a teraz tworzy sztuczny kapitał i prowadzi do wynaturzone obrotu.
Dzisiaj promotorzy zbierają owoce swojej ciężkiej pracy na rzecz ograniczenia liczby odbiorców walk bokserskich. Gdy boks był transmitowany w otwartych TV i były to walki stojące na wysokim poziomie, to randomowe osoby niezwiązane z tym sportem miały możliwość złapania bakcyla, mogły się tym zainteresować, powoli się wciągnąć w tą dyscyplinę. Miliony odbiorców coś zobaczyło i kilka procent z nich obejrzało kolejną walkę, kolejną galę i tak się budowala baza fanów. Dzisiaj robią PPV i walkę obejrza niemal tylko już zainteresowani, nie ma postronnych, nie ma przyszłości. Nic tylko pogratulować krótkowzroczności.
Czy on jest chory psychicznie? Porownuje ogladalnosc walki puszczanej na otwartym kanale do pojedynku promowanego i sprzedawanego w PPV i bulwersuje sie ze jeden ma wieksza ogladalnosc od drugiego? A pieniadze co? Same sie zarobia? Czy moze podzieli kazda runde na 10 czesci zeby wyswietlic tyle reklam zeby pokryc brak wplywow z PPV? Czy moze obetnie wszystkim pensje? Albo oszczedzi miliony na promocji? Albo krzyknie po $5000 dolarow za bilet zeby sie wszystko zgadzalo? DiBella to idiota bez podstawowego jak widac zrozumienia ksiegowosci i bilansu zyskow i strat obowiazujacego w boksie zawodowym.....
Taki syf jak Molina-Joshua w tej opcji to jest przecież śmiech :)
Biznes dobije ten sport, oczywiście każdy chce zarobić, ale bez przesady. MMA coraz bliżej :(
Zgodzę się że pv Mywether - Pacaman to była porażka dla kibiców boksu nie dla Zawodników bo dostali przeogromna kasę jak dla zwykłych śmiertelników a sama walka mocno rozczarowała!
Wilder nie twierdzę że jest zły ale on nigdy nie będzie mistrzem w sprzedawaniu Ppv jak np Gołowkin.
Myśle że nawet taka walka w Anglii jak Hey- Fury wygenerowała by duża większą kasę niż walki Wildera tak to widze.
Walka byla dokladnie taka jaka miala byc.
Jak to?! Przecież cały czas nam mówiono, że Rudy wykręca liczby. Z Cotto 900'000, z Khanem 600'000. A tu się okazuje, że to jedna wielka ściema.
Nie PPV zabija boks, bo w UK boks ma się świetnie. Boks w Stanach zdycha przez Gayweathera, Haymona i werdykty jak w walce Kowal-Ward.