KUDRIASZOW DOCZEKA SIĘ REWANŻU Z DURODOLĄ?
Piętnaście miesięcy temu nokautujący jednego rywala za drugim Dimitrij Kudriaszow (20-1, 20 KO) doznał niespodziewanej porażki z silnym, ale trochę niedocenianym Olanrewaju Durodolą (24-3, 22 KO). Rosyjski niszczyciel odbudował się dwoma kolejnymi nokautami i teraz za wszelką cenę chce doprowadzić do rewanżu z Nigeryjczykiem.
Kudriaszow w międzyczasie zdobył pas WBC Silver, a w najnowszym rankingu World Boxing Council zajmuje trzecie miejsce. Wyprzedzający go Huck i Briedis zmierzą się między sobą w walce o tytuł tymczasowy, więc wkrótce Rosjanin będzie już na szczycie rankingu. Durodola jest piąty, więc ewentualny sukces w rewanżu mógłby być również potraktowany jako oficjalny eliminator do tronu.
- Mój promotor prowadzi rozmowy z obozem Durodoli. Chcemy tego rewanżu u nas w Rosji, lecz nie ma jeszcze w tej kwestii pełnego porozumienia. Wszystko co robimy, tak naprawdę robimy dla kibiców. Takie rewanże zawsze są interesujące dla fanów i nasi kibice z chęcią obejrzą nasz drugi pojedynek. Przegrałem za pierwszym razem, wiec dla mnie będzie to duże wyzwanie. Moim głównym celem jest zdobycie tytułu mistrza świata. Ten rewanż nie jest mi jakoś specjalnie potrzebny w tej drodze, ale traktuję go bardzo osobiście. Po prostu muszę mu udowodnić, że to ja jestem silniejszy - mówi Kudriaszow.
Kudriaszow jeszcze niedawno był oceniany jako potwór, który mógłby pokonać prawie każdego w HW. Nie znam się na tym, nie wiem, tylko chciałem powiedzieć, że jak mu się patrzę w oczy, nawet przez szkiełko monitora to on jest taki męski i groźny, że aż mam ciary, on jest agresywny, pewny siebie, bezczelny, on jest jak samiec, nie mogę się opanować, WSPA-NIA-ŁY!!!! Też tak macie?
Grzelak co ty homo? :D
@Granat Grzelak juz od dawna robi takie wrzuty. Osobiście jestem tolerancyjnym kolesiem.
Hahah trzeba jednak przyznać że chłop ma odwagę, nie każdy homoś tak odważnie piszę o swojej orientacji :D
rosyjskich galach odprawiając ringowych lamusów.
Kudriaszowa zgubił wtedy brak doświadczenia i zbytnia wiara w siebie.
A wg mnie Durodola był tego dnia po prostu lepszy. O pechu to może mówić Fonfara, nagle wyłapał i było po walce. A Kudriaszow miał wtedy wiele możliwości, żeby uspokoić walkę. O braku doświadczenia nie ma mowy. On ma 31 lat i więcej doświadczenia mieć już nie będzie. Być może nie ma chłodnej głowy, ale to nie to samo co brak doświadczenia.
I nie czepiajcie się mnie już tu personalnie, bo na forum pisze wielu "wesołych chłopaków", np. OjciezradiaMaryja jest 100% "nasz" ale to nie jest powód do takich złośliwości.
Ciekawe, czy lubi, jak mu "partner" pierdzi w twarz. To się nazywa flautulencja.