DANNY GARCIA: THURMAN DOSTANIE TO O CO SIĘ PROSIŁ
Już 4 marca w nowojorskiej hali Barclays Centre dojdzie do jednej z najbardziej intrygujących potyczek w tym roku, w której Danny Garcia (33-0, 19 KO) podejmie Keitha Thurmana (27-0, 22 KO). "Swift" zapowiada, że w ringu "One Time" zdąży jeszcze pożałować decyzji o podpisaniu kontraktu na tę walkę.
- Z całą pewnością Keith dostanie to, o co się prosił. On od dłuższego czasu zabiegał o tę walkę i teraz będzie miał doczynienia ze mną. Mam zamiar wykorzystać każdą rundę tego pojedynku na to, aby odnieść zwycięstwo. Jeśli uda mi się go znokautować, to w porządku, ale nie dbam o to. Zamierzam po prostu wykrzesać z siebie wszystko co najlepsze - zapowiada Garcia.
- Będę chciał obijać jego tułów, ale nie zamierzam też zapominać o ciosach na górę. Będę boksował mądrze i ciężko przepracuję cały okres przygotowawczy. Jeżeli chodzi o mój obóz, to tutaj i tak się nic nie zmienia. Będziemy skupieni tak jak zwykle wyłącznie na ciężkiej pracy - zapewnia Garcia.
Danny Garcia na koniec podkreślił też, że darzy Keitha Thurmana ogromnym szacunkiem, ale jest też przekonany, że ten nie jest w stanie niczym go w ringu zaskoczyć.
- Na pewno trzeba pamiętać o tym, że on również jest mistrzem świata i należy mu się za to szacunek. On jednak nie widział niczego, czego w swoim życiu nie widziałbym ja jako mały dzieciak z Filadelfii. Boks wypełnia moje całe życie już od tamtych czasów. Będę na niego przygotowany jak zawsze - powiedział Garcia.