MAŁE PIĘŚCI: SICARIOS
W XX wieku rynek sportów walki należał do kartelu zwanego boksem. Rządzili nim promotorzy, szefowie federacji, prezesi stacji telewizyjnych. Bandyci w garniturach, korumpujący wszystkich zainteresowanych. Bokserów, sędziów, kibiców. Każdy, kto chciał coś znaczyć w tym biznesie, był żigolakiem na usługach bossów. Bokserzy przyjęli rolę płatnych zabójców, wciąganych do gry jako nastolatkowie. Trenowali i walczyli za brudną forsę, nierzadko tracąc zdrowie i życie w wewnętrznych wojnach między promotorami. Taki był los pięściarskich sicarios, którzy morderczym wysiłkiem wznieśli ringową przemoc na zupełnie nowy poziom. Niektórzy z nich - na czele z królem ery PPV, Floydem Mayweatherem Juniorem - zdobyli fortuny i zdołali się w pewnym stopniu uniezależnić. Złoty wiek boksu kończył się tymczasem ogromnym kryzysem. Zżerany krwawymi podziałami kartel zaczął tracić szacunek, organizować coraz mniej ciekawe walki, okradać zwykłych ludzi z pieniędzy. Rozżaleni kibice domagali się zmian, a na horyzoncie wyrastał potężny rywal.
Bracia Fertitta i Dana White zmonopolizowali MMA i rzucili wyzwanie boksowi, tworząc własną armię killerów pod szyldem UFC. Najlepsi walczyli tam z najlepszymi w pojedynkach pozbawionych reguł, dając kibicom czysty towar. W 2015 roku liderem UFC stał się zuchwały Irlandczyk Conor McGregor, sicario o wielkiej charyzmie i talencie marketingowym. UFC bije dzięki niemu kolejne rekordy PPV, zagrażając pięściarskiemu kartelowi na wszystkich frontach - od Europy po Amerykę. Ale z boksem jest jak z Pablem Escobarem. Kiedy zapędzasz go w kozi róg, zaczyna podkładać bomby.
Walka Mayweather vs McGregor to majstersztyk narkotykowego terroru, ładunek wybuchowy, który ma uderzyć w UFC. Dostrzegł to felietonista portalu ''Sherdog'' Todd Martin, który przestrzega White'a i jego nowych mocodawców z grupy WME/IMG. Pokazuje wpływ porażki McGregora na obraz MMA w oczach niedzielnych fanów, głównych odbiorców PPV. Zwykli ludzie nie mają pojęcia o różnicach między boksem i mieszanymi sztukami walki, poniżenie Irlandczyka może dla nich oznaczać poniżenie całego sportu. Boks jest w stanie zmienić układ sił za pomocą jednego zamachu. Starcie Floyda z Conorem będzie bowiem oglądał świat. Wiarygodność przegranego jako nietykalnego sicario spadnie wśród mas do zera.
Nie trzeba chyba nikogo na Bokser.org przekonywać, że zwycięzcą zostanie Mayweather: człowiek, którego nie mogła dotknąć elita kategorii półśredniej. Czysto bokserskie umiejętności Conora są na poziomie mistrza Polski amatorów, jeżeli ktoś tego nie rozumie, nie powinien wypowiadać się na tej stronie. Jesteśmy kartelem z Medellin, idziemy po głowy naszych wrogów z kokainowym hymnem na ustach.
Niektóre inne wizje w artykułach działają na szkodę autora, bo wielu ominie ten artykuł ze wstrętem, pamiętając niektóre wcześniejsze wyczyny...
Lepszy cyrk ma odbyć się w Polsce:
"Mariusz Wach dostał propozycję od federacji KSW i w maju tego roku może stoczyć pojedynek z Mariuszem Pudzianowskim - napisał na Twitterze dziennikarz Polsatu Sport Mateusz Borek. Martin Lewandowski nie wyklucza takiej opcji."
@ cleveland
Nie wiem na ile to realne do wykonania, gdyż nie byłem na KSW, ale na jednym z for MMA kibice, którzy chodzą zmawiają się, iż na występ Waszki mają przynieść - tak, tak - najzwyczajniej jakiś kał i go nim obrzucać...
Tego chyba jeszcze nie było, no może prócz niejednokrotnego zmieszania naszego poety - Mr Biłuńskiego z gównem przez nieprzebierających w słowach czytelników niniejszego portalu.
Bilunski moze podasz namiary na swojego dilera jak juz jestesmy przy temacie kartelow narkotykowych
boks koks Medellin, w Sicarios zabawa
dwa wielkie nazwiska i wielkie marki
obaj to gwiazdy, sportów walki
jeden z kulanek, drugi ze stójki
walka na pięści, więc chcemy bójki
istny marketingowy, potężny balon
jak go przebiją, będzie Shalom
dla wszystkich kibiców, bez żadnego wyjątku
kto płaci ten żywi, tak jest w porządku
rekordy pewne, te finansowe
sportowo to gówno, wydarzenie zerowe
chleba i igrzysk, z wielką to pompą
łączenie dyscyplin, nazywa się wtopą
dobra otoczka, w tym także reklama
nakręca biznes, codziennie od rana
wzbudza emocje, tak nami targa
tak racjonalnie, chujowa walka
zwycięzca już znany, to oczywiste
ustawka dla plebsu, co pojęcie ma mgliste
Floyd w defensywie i jego rotacje
Conor w ataku, irlandzkie wariacje
bez ładu bez składu, prosto z podwórka
Mayweather leje tego ogórka
A Floyd przegrał ze 2-3 razy.Podobnie jak jego większy brat SOG
Nie mam matki popaprańcu
gluton
A Floyd przegrał ze 2-3 razy.Podobnie jak jego większy brat SOG
Floyd z nikim nie przegrał koleżko,takie głupoty to piszą tacy jak ty bo ich to zżera że gość rozjechał i ośmieszył całą elite swoich czasów.
Tak jak popapraniec wyżej napisał De La Hoya, Mosley, Pacquiao, Marquez, Hatton, Cotto, Gatti,dodam do tego jeszcze Judah,Ortiz,Castillio,Maidana,Corales i nic tu dodać nic ująć,jego skalpy mówią same za siebie,niech mi ktoś znajdzie prosze drugiego takiego boksera w historii który by miał w swoim rekordzie tak wielkie nazwiska swojej ery. a gadanie że golovkin by go zdławił swoim agresywnym i wyniszczającym stylem oraz siłą jest poprostu śmieszne (już nie jeden miał to zrobić),wezmy takiego pacmana,99% osób z bokser org pisało (z uśmiechem na twarzy zapewne) że wkońcu piękniś dostanie wpierdol,że jest bez szans z filipińczykiem,że styl pacquiao (multiimplikacja ciosów oraz szybkość) bez problemu przełamie defensywe FMJ,no niestety,nic takiego nie miało miejsca,a prawda jest taka że to była jedna z łatwiejszych walk dla Floyda,pacman był jak dziecko we mgle.Z ggg byłoby podobnie,Floyd byłby dla niego nieuchwytny i (ku nienawiści hejterów) by pykał,pyk,pyk!!!,PYK!!!,a na końcu znowu by sie okazało że wygrał pewnie na punkty. takie życie,ja tam boks floyda lubie,genialna defensywa,znakomita praca nóg,kapitalny prawy prosty,do tego sporo ringowego cwaniactwa,to uczyniło go najlepszym zawodnikiem swoich kategorii wagowych ever.
TOP 3 ZAWODNIKÓW KTÓRZY W SWOIM PRIME NISZCZĄ KAŻDEGO W SWOJEJ WADZE:
1.,,Iron''Mike Tyson-1985/88-Kategoria ciężka
2.Roy Jones Jr-1993/2002-Kategorie od średniej do półciężkiej
3.Floyd ,,Money'' Mayweather-1998/2015?-Kategorie od junior lekkiej do junior średniej