ANDRZEJ FONFARA: PRACUJEMY NAD NOGAMI I POPRAWĄ OBRONY
- Skoncentrowałem się na swojej rodzinie, czyli żonie i urodzonym w lipcu synku, a także przeprowadziłem się do Kalifornii, gdzie rozpocząłem treningi pod okiem Virgila Huntera. Teraz koncentruję się na powrocie na szczyt - mówi Andrzej Fonfara (28-4, 16 KO). "Polski Książę" pauzuje od połowy czerwca, gdy doznał szokującej porażki z niedocenianym jeszcze wówczas Joe Smithem Jr.
- Pracujemy nad pracą nóg oraz poprawą mojej defensywy. Poprawiamy słabsze strony i ulepszamy te, które już dobrze funkcjonowały - kontynuował były pretendent do pasa WBC wagi półciężkiej.
- Gdybym znów dostał walkę ze Smithem, rozpocząłbym spokojniej. I nawet nie dlatego, że zlekceważyłem tego zawodnika, tylko chciałbym wyciągnąć go poza te kilka rund. To ja mogłem znaleźć się w jego miejscu i to ja mogłem znokautować Hopkinsa. Fajnie byłoby dostać rewanż ze Smithem, ale on ma chyba nadzieję na starcie z Adonisem Stevensonem. Jeśli tak się stanie, moim zdaniem mistrz go znokautuje - przewiduje Fonfara.
- Ja ze swojej strony koncentruję się na powrocie na wiosnę. Nie mogę się już doczekać, by znów zawalczyć - dodał Polak.
Co on ślepy był?
No sorry.
Tak jak napisał @makaveli89- brak mu pokory.
Taki zadufany w sobie myśli że jest najlepszy a w walce ze średnim Clev robi za worek, podobnie jak jego przeciwnik.
Taki Brahmer by ich obu zlał.
mieszane uczucia wzbudza Twój wpis - ciekawe spostrzeżenia na początku ale co jest z tą Twoją homofobią i jeszcze ta "nieprzyjemna powierzchowność"!?!? Jeśli o sodomii mówi się, że to zboczenie i warto to leczyć - to nie homofobia ale prawda.