JOSHUA: TO IDEALNA PORA, ZA 3 LATA BĘDĘ JUŻ ZA DOBRY DLA KLICZKI
Anthony Joshua (18-0, 18 KO) twierdzi, że nie można było wybrać lepszego momentu, by doprowadzić do wielkiego pojedynku z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO).
- Za trzy lata będę już zbyt dobry, a on zbyt stary. Władimir ma więc rację, kiedy mówi, że to idealna pora - powiedział Anglik, który we wtorek spotkał się z Ukraińcem na konferencji prasowej w Nowym Jorku.
Pojedynek Joshua-Kliczko odbędzie się 29 kwietnia na stadionie Wembley w Londynie. Brytyjczyk położy na szali pas IBF, a w stawce znajdą się też wakujące tytuły WBA Super oraz IBO.
- Nie martwię się o tytuł. Martwię się o to, co muszę zrobić dziś, jutro i kolejnego dnia. Pas będzie czekać - powiedział 27-latek.
Na pytania dziennikarzy, czy walka zakończy się nokautem, AJ tylko się uśmiechnął i pokiwał twierdząco głową.
Nawet jesli wygra to moze byc to jego ostatnia walka, odejdzie jako panujacy mistrz. Jesli przegra to pewnie zakonczy kariere. Ciekawy jestem jak on sie zaprezentuje. Mimo ze Joshua faworytem to nie przekreslam Wlada.
I to ci imponuje? Tak samo jak twój Szminka sepleni się do wszystkich? To też Ci imponuje? Bo mi dużo bardziej taki AJ czy GGG, którzy są uprzejmi i kulturalni, a później robią miazgę z takich pyskaczy jak twoi idole. Notabene nie mylić ze strachem przed umiejętnościami. Bo takowy udziela się zarówno rywalom GGG jak i AJ jak i też przez lata pomagał Władkowi. Aura bycia nietykalnym... Nie ma to wiele wspólnego z byciem cwaniakiem czy też zwykłym chamem.
Pieknie opisane Kolego :) Mam dokladnie takie samo zdanie na ten temat.
Rafał xD Ale ma wąsa!! Nie bierzesz tego pod uwagę? I jakie przedramię!! Na pewno ma bardzo mocny cios. Co prawda nie wystąpił w tańcu z gwiazdami więc z psychiką może być jeszcze różnie ale bądźmy dobrej myśli...
Widzę że wróciłeś na stare śmiecie bo na konkurencji mięli cię dosyć...
Data: 01-02-2017 11:21:37
AJ jest za grzeczny,,oglądam te wszystkie spotkania,fotki,i konferencje przed walką i mam wrazenie ze wlazi po prostu w dupe Władowi!Tutaj juz trzeba ostrzej zagrywać,łamać go psychicznie Fury doskonale to zrobił!Tak samo Mike Tyson który przed walkami nie głaskał sie z przeciwnikami tylko mieszał ich z błotem!
heheh zabawny jesteś. Pozwól, że ci to wytłumaczę bo chyba nie czytałeś książki Mike Tysona.
Otóż, to naskakiwanie na rywali czy pajacowanie to system obronny przed własnych strachem.
Mike bardzo bał się rywali, bał się, że go skrzywdzą czy zabiją więc postanowił straszyć ich pierwszy.
Dlatego też z dziką agresją startował aby jak najszybciej sprawić by to oni jego nie pobili czy zabili. Tyson Fury? To choroba dwu biegunowa, alkohol, narkotyki. On nie jest kozakiem z psychologi tylko ponad 2 metrowa mala dziewczynka bojaca sie wlasnego cienia
Mike bardzo bał się rywali, bał się, że go skrzywdzą czy zabiją więc postanowił straszyć ich pierwszy.
Dlatego też z dziką agresją startował aby jak najszybciej sprawić by to oni jego nie pobili czy zabili.
Zabiją, zabiją ...
Mike tak sobie w książce napisał, żeby było bardziej dramatycznie. Dla ludzi bokserskich lajkoników, ludzi nie związanych z boksem (np. my i inni użytkownicy tego forum) taki smaczek, że ktoś kogoś może zabić w ringu jest pewnie ciekawe i książka sprzedaje się lepiej. Zresztą tu nawet nie o to chodzi, Mike lubi koloryzować.
Myślisz, że ktoś tak dobrze przygotowany do walki jak Tyson mógł się obawiać, że go zabiją? Zdarzają się nieszczęścia w ringu ale to są najczęściej zawodnicy, którzy mają jakiś feler, albo nie wiedzą kiedy się poddać. Np Gołota zawsze miał jaja i jak uważał, że robi się niebezpiecznie to poddawał walkę.