AMBITNE PLANY PROMOTORÓW WOBEC JOSEPHA PARKERA
Zarządzający grupą Duco Events David Higgins zdradził, że ma bardzo ambitne plany względem mistrza świata federacji WBO Josepha Parkera (22-0, 18 KO) w 2017 roku. Najpierw jego pięściarz ma pokonać w obowiązkowej obronie tytułu Hughie Fury'ego (20-0, 10 KO), a potem przystąpić do walki unifikacyjnej z którymś z pozostałych czempionów.
Data przetargu na walkę Parker-Fury została przesunięta na 3 lutego, jednak pojedynek jest już bardzo blisko finalizacji i konkurs ofert prawdopodobnie nie będzie potrzebny. Plany grupy Duco Events względem Parkera sięgają jednak znacznie dalej, a najbliższa walka ma być dla Nowozelandczyka tylko przystankiem przed najpoważniejszymi wyzwaniami.
- Jeśli Joseph pokona Hughie Fury'ego, to jego popularność na wyspach brytyjskich sięgnie zenitu. To nam utoruje drogę do unifikacyjnej walki ze zwycięzcą starcia Kliczki z Joshuą. Gdyby doszło do pojedynku Joe z Joshuą, to taka walka nie tylko wyprzedałaby całe Wembley, ale też obejrzałoby ją na całym świecie ponad sto milionów ludzi - snuje swoje plany Higgins.
- Ewentualnie możemy też wyobrazić sobie sytuację, w której Tyson Fury będzie chciał pomścić swojego kuzyna i odzyskać pasy. Wilder to kolejna możliwa opcja. Pod koniec tego roku Joseph może już być wielką, światową gwiazdą, ale kluczem do tego są kolejne wygrane walki - zakończył Higgins.
Młodszy Fury jest lepszym bokserem niż Parker, lepiej porusza się po ringu, lepiej kontroluje dystans, lepiej operuje jabem, zdecydowanie lepiej się broni, a do tego ma sporą przewagę wzrostu i zasięgu ramion.
Parker to bokser, preferuje walkę na proste, w bójki niezbyt często się wdaje, chyba, że walczy z jakimś tomato can z zawodnikami na poziomie po prostu boksuje. Z lepszym bokserem, do tego dysponującym lepszymi warunkami fizycznymi, a takim jest młodszy Fury może zostać wyboksowany.
Jedynym czynnikiem, który będzie działać na korzyść Parkera to różnica w sile ciosu i ogólnej tężyźnie fizycznej. Nie wiem co tam się dzieje z Hughie, bo boryka się wciąż z problemami zdrowotnymi, ale jeśli się okaże, że byli w stanie ten problem wyeliminować, to Parker przegra i tyle będzie z jego wielkich planów.
Ciekaw jestem tylko lokalizacji walki, z marketingowego i biznesowego punktu widzenia (biorąc pod uwagę plany Parkera na "podbój" UK) walka na wyspach byłaby najlepszym wyborem, ale ze sportowego punktu widzenia, to przewaga własnego podwórka byłaby mu bardzo potrzebna. Ostatnie dwie walki miał bardzo bliskie i pozycja gospodarza pomogła mu w osiągnięciu wygranych (osobiście obie walki miałem nieznacznie dla Parkera, ale to były bardzo równe starcia).
Parker jest taki doby, że jakby nie własny teren, to przegrałby z Ruizem, a i z Takamem najprawdopodobniej też.