MARQUEZ: NAWET ZA 100 MILIONÓW NIE BĘDĘ WALCZYĆ Z PACQUIAO
Juan Manuel Marquez (56-7-1, 40 KO) wykluczył możliwość kolejnej, piątej już walki z Mannym Pacquiao (59-6-2, 38 KO). Po ciężkim nokaucie, jaki zaserwował Filipińczykowi w 2012 roku, "Dinamita" uważa tę rywalizację za zakończoną.
- Krążą plotki, że telewizja zaproponowała mi 60 milionów dolarów za kolejną potyczkę z Pacquiao, ale nawet gdyby dała mi 100 milionów, nie będę już z nim boksować - zapewnił Meksykanin.
Rywalizacja pomiędzy Marquezem a Pacquiao sięga 2004 roku. Pierwsza walka zakończyła się remisem, a dwie kolejne wygraną "Pac Mana", choć w każdym przypadku werdykt budził ożywioną dyskusję wśród kibiców. Definitywne rozstrzygnięcie przyszło w końcu w czwartym pojedynku, w którym Meksykanin zastopował przeciwnika pod koniec szóstej rundy.
43-letni "Dinamita" nie boksował od maja 2014 roku, ale wciąż nie jest gotowy pożegnać się z ringiem.
- Dalej trenuję, biegam. Wiem, że nie walczyłem od ponad dwóch lat, jednak w tym roku zamierzam stoczyć dwa pojedynki - stwierdził.
Pacquiao ma wrócić na ring w kwietniu. Jego rywalem będzie prawdopodobnie Australijczyk Jeff Horn (16-0-1, 11 KO).
Piękniej nie mógł podsumować swoich bojów z Pacmanem i nikt mu tego nie odbierze. Nawet Ci którzy ględzą że się boi czy Ci wd których dostałby "niewątpliwe K.O
@
JMM nie raz mówił stanowczo, iż żadne $ nie skłonią gdo do kolejnej walki z zakłamanym katolickim hipokrytą.
Są jeszcze pięściarze, jak kiedyś Teofilo Stevenson, dla których realnie liczy się historia i mają prawdziwe tzw. jajca, nie zaś zjełczały nabiał niczym wycierający sobie swój zakazany pysk - "nasz" pierdzioch w kaszkiecie, a gdy przychodzi do propozycji walki z przecinikiem, który go przerasta - i on o tym wie - mówi:potrzeba mi jeszcze "PÓŁTOREJ ROKU" [:D] treningu na takiego zawodnika, ale "jak pieniądze się będą zgadzać - biorę w ciemno taką walkę".
Taka pierdziochowa typowa mentalność cwelowska, mimo iż jawią się "ludźmi" jest charakterystyczna dla wielu tutejszych matołków, które to nigdy nie pojmą podejścia JMM, TS i kilku innych.
Dla nich szczytem "ustawienia się" jest jakaś używana BMKA 5, trochę podrajcowana lub jakieś Audi A4 / A6 sprowadzone tanim sumptem z Raichu :)
Chuj wam wszystkim w dupę ! :D
@
@