GERALD WASHINGTON FAWORYTEM DO STARCIA Z WILDEREM
Niepokonany Gerald Washington (18-0-1, 12 KO) wyrasta na najpoważniejszego kandydata do starcia z Deontayem Wilderem (37-0, 36 KO). Termin walki w Birmingham już za cztery tygodnie.
W tej chwili bardzo liczy się głos Jaya Deasa, trenera i menadżera mistrza świata wagi ciężkiej organizacji WBC. Dla "Brązowego Bombardiera" będzie to piąta obrona trofeum wywalczonego niemal dokładnie dwa lata temu.
Być może już w sobotę poznamy nazwisko nowego challengera. Będzie nim raczej Washington, inny zawodnik związany z Alem Haymonem. Ale to nie jedyny powód.
- Szukamy pięściarza zbliżonego warunkami fizycznymi do Wawrzyka, bo pod takim kątem dotąd trenowaliśmy. Nie będzie to więc niski mańkut, tylko wysoki zawodnik praworęczny. A Washington nawet stylem boksowania przypomina trochę Wawrzyka, choć porusza się trochę lepiej i jest bardziej atletyczny - przekonuje Deas.
DEONTAY WILDER: SERWIS SPECJALNY >>>
Dwumetrowy Washington - niegdyś zawodnik futbolu amerykańskiego, miał bardzo udany zeszły rok. Najpierw wyraźnie i łatwo wypunktował cenionego Eddiego Chambersa, a potem znokautował weterana Raya Austina. W poprzednim rankingu WBC plasował się na dziesiątym miejscu.
Dobrze juz dobrze, Ortiz poczeka za Kliczka i AJ :) Spokojnie...A wy bedziecie sobie klepac Wawrzykow,Rudenki i Fujimotow... Bedzie po staremu ;)
Co do Washingtona to w normalnej sytuacji bylby to bardzo dobry wybor..Ale Wilder MIAL JUZ SWOJE SZANSE..Przegabil,jego sprawa..Ja juz jako kibic - patrzac na jego rekord prawie 40 walk(!),na to jak dobiera sobie rywali i przede wszytkim na to,ze jest mistrzem 2 lata(!) - wymagam walk na szczycie,a nie tego typu.. Taka walke(Breazeale) to se AJ wzial na pierwsza dobrowolna obrone po dwoch miesiacach(!) od zdobycia pasa..
Możecie mi wytłumaczyć ten fenomen, że na jednym forum (ringpolska) inteligencja użytkowników oscyluje w granicach ameby, a na drugim da się poczytać merytoryczne dyskusje? Bo ja tego kompletnie nie rozumiem zwłaszcza gdy mówimy o medium tak szerokodostępnym jak internet pozwalającym korzystać z oby stron bez żadnych problemów...
Dla mnie Wawrzyk był chyba najgorszym z możliwych wyborów więc jakość rywala którego wybiorą raczej mnie nie zawiedzie. Co innego że tak jak wspomniał wyżej user matd to już 5 dobrowolna obrona pasa Wildera. Obowiązkowy pretendent jest ciągle uwikłany w jakieś niewyjaśnione sprawy a o nowym nic nie słychać. Nie podejmują decyzji odnośnie Aleksandra a jak już podejmują to po bardzo długim czasie (tak było za 1 razem gdzie daty coraz to nowe podawali decyzji) tym samym odwlekając obowiązkowe obrony.
Pas WBC... Pewnie Powietkin i jego team muszą sobie solidnie pluć w brodę że poszli właśnie w tym kierunku.
Może tam jest więcej PiSiorów?