ABEL SANCHEZ: CANELO MOŻE PRZEGRAĆ Z CHAVEZEM
Choć Julio Cesar Chavez Jr (50-2-1, 32 KO) przez zdecydowaną większość ekspertów jest skazywany na porażkę w zaplanowanej na 6 maja walce z Saulem Alvarezem (48-1-1, 34 KO) to są i tacy, którzy nie odbierają mu w tym pojedynku szans na zwycięstwo. Do tego grona należy trener między innymi Gennadija Gołowkina, ceniony Abel Sanchez.
Podobnie jak Alvarez jest dużym faworytem w starciu z Chavezem Jr, tak samo Gołowkin jest typowany na zwycięzcę pojedynku z Danielem Jacobsem. Słynny szkoleniowiec Abel Sanchez jest jednak ciągle bardzo powściągliwy w typowaniu własnego faworyta w każdej z tych potyczek.
- Jestem daleki od typowania faworytów w walkach na takim poziomie. Zarówno w starciu Gołowkina z Jacobsem jak i Alvareza z Chavezem wszystko może się wydarzyć. Na tym poziomie jeden cios może zmienić wszystko, choć oczywiście wraz z Gołowkinem zrobimy co się da aby do czegoś takiego nie dopuścić. Już dziś mówi się o walce Canelo z Gołowkinem, ale równie dobrze może przecież dojść do starć Gołowkina z Chavezem czy Jacobsa z Canelo. I właśnie to jest takie interesujące. W każdej z tych walk każdy ma szansę na zwycięstwo - powiedział Sanchez.
Co do Canelo-Chavez to faktyczne może być różnie. Canelo idzie 10 funtów w górę, pierwszy raz w swojej karierze, dodatkowo będzie walczył z dużym przeciwnikiem, który do ringu zapewne wniesie sporo. Biorąc pod uwagę jego betonowe buty, i gorsze warunki fizyczne, punktowanie z dystansu odpada.
Pomimo iż nigdy nie uważałem Alvareza za fizola, i nie zgadzam się z opinią że swoich przeciwników zajeżdżał przewagą fizyczną i gabarytami, to jeżeli w walce z Juniorem nie będzie silniejszy fizycznie to może mieć ciężką przeprawę, z uwagi na kiepską pracę nóg
Gdyby limit wagowy był ustawiony chociaż na te 168 funtów to faktycznie wynik tej walki niemusialby być tak oczywisty. Co do betonowych butów to tak jak zauważyłeś Canelo idzie w górę więc też jego przeciwnicy( w tym wypadku Chavez) nie będą tak lotni na nogach ja z pośredniej, wcale nie musi być taki wolny. Według mnie jedyna przewagę jaka może mieć Chavez może być siła co i tak nie zmienia faktu że zapewne od połowy pojedynku paliwo się wyczerpie i zacznie walczyć o przerwanie. Jak miałby typować to postawilbym na nokaut pod koniec walki.
I tak dobrze że jest gotowy na jakieś ustępstwa, nie tak jak GGG, który z dwie wagi mniejszym Kellem walczył w średniej. To dopiero była farsa.
Chavez wcale nie musi dużo stracić, na tym limicie, jeżeli tylko podejdzie sumiennie do przygotowań. Przynajmniej mi się wydaje, że chłop może jeszcze trochę zrzucić. to nie Canelo, zawsze dobrze przygotowany, wyżyłowany i wysuszony do walki, gdzie zejście poniżej granicy 155 może się mocno odbić na dyspozycji.
A tak poza tym to zawsze wybieranie wagi w której się walczy to jakiś kompromis pomiędzy potencjalną przewagą w masie i sile, a ryzykiem słabszej kondycji i gorszej szybkości na tle rywala.
Po prostu jego podejście prawdopodobnie nie jest zbyt profesjonalne, dlatego też robienie wagi przychodzi mu z takim trudem. Ale dalej wierzę, że jeżeli podejdzie do tej kwestii rozsądnie, i odpowiedzialnie to zejście do 164,5 wcale nie musi go aż tak dużo kosztować.
stosunku do Chaveza, niemniej ono nie walczy, a Julio też swoje w karierze przyjął i przeżył co powinno mieć
odzwierciedlenie w ringu.
Chaveza to Floyd by ośmieszył.