GAMBOA ZAWODNIKIEM GOLDEN BOY PROMOTIONS
Jeden z najefektowniej walczących pięściarzy Yuriorkis Gamboa (25-1, 17 KO) nie miał ostatnio dobrej passy. Najpierw pierwszą zawodową porażkę zadał mu Terence Crawford, a potem zerwał on umowę promotorską z grupą Top Rank, czego konsekwencją był fakt, że w zeszłym roku nie stoczył żadnego pojedynku. Teraz w końcu pojawiło się światełko w tunelu.
"Cyklon z Guantanamo" związał się kontraktem promotorskim z zarządzaną przez Oscara De La Hoyę grupą Golden Boy Promotions, co ma mu zagwarantować regularne występy. A pierwszy z nich już 11 marca w Veronie na rozpisce gali Lemieux-Stevens, gdzie jego oponentem ma być Rene Alvarado (24-7, 16 KO).
- Nie mogę się doczekać aby sięgnąć po kolejny tytuł mistrza świata i jestem przekonany, że grupa Golden Boy Promotions pomoże mi w osiągnięciu tego celu. Mimo, że w ostatnim czasie pozostawałem nieaktywny to jestem gotów przyjąć każdą ofertę, dzięki której odzyskam mistrzowski pas - zapowiedział Gamboa.
"Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma"
Ale hujowego ma promotora.
Oglądam punchera - i co widzę?
Światowa konfrontacja boksu amatorskiego....
Nie no chuj zapowiada się na jeden wielki pogrzeb boksu amatorskiego,
Myślałem że całą moc PZB pójdzie w znalezienie sponsora do drużyny WSB - jak im Kołakowski nie pasuje to niech zrobią sami swój projekt.
A tu taka hucpa - no kurwa Kołakowski mówi że budżet husarii to 2 mln zł - a prezes mówi że pzb się dokładał bo opłacał trenera - noż kurwa - przecież to była kadra Polski
no z nerwów mnie rozjebie - ten PZB to jak PZPN za Dziurowicza
Chyba mi się śni.