BASHIR: LUDZIE BĘDĄ ZSZOKOWANI FORMĄ KLICZKI
29 kwietnia na stadionie Wembley w Londynie Władimir Kliczko (64-4, 53 KO) stanie przed szansą odzyskania tytułów mistrza świata wagi ciężkiej, mierząc się w hitowej walce z Anthonym Joshuą (18-0, 18 KO). I ma być ponoć w rewelacyjnej formie.
James Ali Bashir, który pełni funkcję asystenta w narożniku Kliczki zapewnia, że Ukrainiec nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, a swoją dyspozycją 29 kwietnia pozytywnie zaskoczy nie tylko samego Joshuę, ale również wszystkich kibiców. Bashir zaznacza również, że jego zdaniem pojedynek na pewno nie potrwa zaplanowanych dwunastu rund.
- Władimir Kliczko kiedy wchodzi do ringu zawsze jest świetnie przygotowany. To ogromny profesjonalista, zawsze gotowy w stu procentach. Anthony Joshua to z kolei duży, młody, silny i eneregetyczny pięściarz. To będzie niesamowita walka. W ringu stanie naprzeciw siebie dwóch wielkich, obdarzonych potężnym uderzeniem facetów. Ktoś musi zostać znokautowany (...) Władimir Kliczko zaszokuje wszystkich! Spodziewam się w ringu prawdziwego piekła. Myślę, że to będzie krótka, ale wybuchowa walka. Ktoś kogoś znokautuje. Nie ma szans, aby ta walka potrwała pełen dystans - powiedział Bashir.
Walkę Joshua-Kliczko obejrzy na stadionie Wembley przynajmniej 80 tysięcy kibiców, jednak ze względu na ogromne zainteresowanie tym wydarzeniem promotor Eddie Hearn wystosował do władz miasta prośbę o pozwolenie na dostawienie kolejnych 5 tysięcy miejsc. Tak więc pojedynek może na żywo obejrzeć ostatecznie 85 tysięcy ludzi, co byłoby jednym z najlepszych wyników jeżeli chodzi o pięściarskie wydarzenia w historii.
Słuchałem wczoraj owego wywiadu...
Ciężko wyczuć o co chodzi. Zdecydowanie często a raczej za często pojawiają się głosy o wieku Włada i o tym że nie jest on już tym samym pięściarzem. Nawet z obozu Włada!
Co więc to ma oznaczać? Są dwie opcje.
1. Albo już powoli zaczynają tłumaczyć łomot
2. Chcą by wszyscy myśleli że z Władem jest naprawdę źle by później wszystkich zaskoczyć
Bashir w tej rozmowie ocenił też kilka cech Klitschki vs Joshuy,
W ogóle ciekawy wywiad momentami jakby ktoś chciał posłuchać na Youtube znajdzie bez problemu.
Dużo w nim polityki i innych pierdół ale swoje można wyciągnąć (dużo o AJ i jego domniemanym muslimstwie ;D)
\A Wład? Liczę że wyjdzie w Londynie i zleje im faworyta ;D
Nie będzie remisu. Klinczować to można ze słabszymi fizycznie.
Mi się wydaje, że Wład nie zdąży pokazać swojego świetnego przygotowania.
Dla niektórych to juz gangster xD
A co do kliczki uwierze jak zobacze go w ringu.Do walki szmat czasu oby mu łydka nie pękła.
Tzn. zostaje kondycja, psycha jest chyba silniejsza, ale za to wszędzie coś tam boli, szybkość jest dramatycznie niższa, siła też nie ta, o percepcji i szybkości reakcji szkoda nawet wspominać.
No ale Władimir zawsze był wzorem sportowca, więc może jego to jeszcze nie dopadło na pełną skalę. Do tego jakies witaminki... i może dotrwa do końca :)
Co by nie mówić, to w wieku 40-stu lat jest się cieniem siebie z wieku 30-stu. Wiem po sobie :)
Tzn. zostaje kondycja, psycha jest chyba silniejsza, ale za to wszędzie coś tam boli, szybkość jest dramatycznie niższa, siła też nie ta, o percepcji i szybkości reakcji szkoda nawet wspominać.
Ale skąd masz takie info? Piszesz ogólnie, w oparciu o jakieś badania czy na podstawie obserwacji samego siebie?
Bo ja po sobie mogę powiedzieć, że nie zauważyłem, żeby mi spadła szybkość, siła, percepcja czy czas reakcji. Spadła mi tylko kondycja. No i na pewno nic mnie nie boli, tzn. głowa czasami boli ale to jak sobie popiję poza domem bez czapki.
Ja w tym roku skończę 43 lata i choć nie jestem w stanie tego sprawdzić to podejrzewam że ja obecny wygrałbym z samym sobą gdy miałem 30 lat. Faktycznie jest gorzej z kondycją( co wynika chyba z większej wagi) ale na pewno jestem fizycznie silniejszy i też nie mam żadnych boleści etc.
Ps. w wieku 25-30lat dużo częściej np.bolał mnie kręgosłup.
w pierwszym przypadku dociągnie pojedynek do samego końca, a nawet jakimś cudem wygra
w drugim dostanie okrutny łomot
obydwie opcje to szok w szczególności dla niedzielnego kibica
tak więc nikt tu nie kłamie sama prawda
mój typ to powtórka ze Sandersa
"Ja w tym roku skończę 43 lata i choć nie jestem w stanie tego sprawdzić to podejrzewam że ja obecny wygrałbym z samym sobą gdy miałem 30 lat. Faktycznie jest gorzej z kondycją( co wynika chyba z większej wagi) ale na pewno jestem fizycznie silniejszy i też nie mam żadnych boleści etc."
To zalezy od wielu czynnikow i od czlowieka. Jeden bedzie w lepszej formie, bo np rzucil palenie i picie i wzial sie za treningi, a drugi bedzie o wiele gorszy bo ciezko trenowal cale zycie (Kliczko) i jest juz wyeksploatowany. Generalnie czlowiek od 40 roku zycia traci rocznie 5% miesni, jest wolniejszy, traci koordynacje, kondycje. Sila i silny cios zostaje na dluzej.
Dlatego jak widze Hopkinsa,Kliczke czy nawet Adamka,ktory mowi ze ma parametry 25-latka to wydaje mi sie to troche podejrzane.
Jeśli prawdą jest to co piszesz o tych 5%, to w wieku 60 lat człowiek już nie powinien mieć w ogóle mięśni...
czlowiek po 40 traci 5% miesni nie rocznie a na 10 lat
Ja mam 40 i nie powiedzial bym ze jestem silniejszy czy szybszy niz 10 lat temu-wrecz przeciwnie, mimo ze rzucilem palenie i picie jetem slabszy.
Co do Kliczki, to z cala pewnoscia w tym wieku jest wolniejszy i ma slabszy refleks, z pewnoscia nie ma juz tak lotnych nog, ale na pewno nie jest slabszy fizycznie niz byl te 5lat temu. Wydolnosc miesniowa w tyn wieku z pewnoscia pozostaje na bardzo wysokim poziomie, zageszczenie wlokien miesniowych u osoby aktywnej fizycznie przez tyle lat jest bardzo wysokim poziomie, wiec sila pozostaje. Osobiscie uwazam, ze Kliczko pod wzgledem sily fizycznej moze byc nawet mocniejszy niz AJ, ale boks to nie zawody w podnoszenieniu ciezarow, tylko kombinat sily, szybkosci, wydolnoscy, techniki, doswiadczenia i psychiki. Kliczko bedzie mial przewage doswiadczenia, ale ten element jest czesto przeceniany i mozliwe, ze bedzie moec nieznaczna przewage w sile fizycznej.
Dobrze, że Krzysiu Ibisz nie czyta orga bo jutro by siedział na fotelu w klinice i mówił Panie doktorze Pan mnie coś zrobi z tymi napompowanymi ustami ja już takich nie chcę :) chcę żeby one mnie wisiały jak u dziadka :)
Data: 22-01-2017 08:03:57
Na pewno Kliczkę jeszcze stać na znokautowanie takiego zawodnika jak AJ
Tak, na pewno go jeszcze stać... a znokautował już kogoś takiego jak AJ?
Zresztą w zestawieniu dwóch punczerów z których jeden ma coś do udowodnienia za wszelką cenę a drugi słynie raczej z mocnego parcia na czasówki 12 rund to raczej mniej realny (choć możliwy) scenariusz.
Czas reakcji, ogólnie pojęty refleks, szybkość, dynamika, praca nóg- to wszystko może stanowić barierę nie do przeskoczenia dla Włada który czas świetności ma za sobą ewidentnie.
Zleciały nam te lata i być może to wręcz przegapiliśmy ale Władek 35 lat to miał w walce z Hayem która odbyła się w 2011 roku. A mamy 2017.
Coraz częściej wydaje mi się że faktem jest to że Władek stracił na jakości znacznie więcej niż się może wydawać w pierwszej chwili.
Ostatnie starcia nie licząc Puleva wychodziły mu tak sobie. Może nie było tego widać bo po prostu nie było nikogo na poziomie będącym w stanie to uwydatnić.
Przystępując do walki z Antonym Wład ewidentnie będzie już past prime. 41 lat + długa przerwa spowodowana ściganiem Fury'ego- na papierze wygląda to źle. Pisząc past prime nie mam na myśli wraka bokserskiego itp ale po prostu faceta który swoje najwyższe możliwości ma już za sobą a teraz powoli pikuje w dół. Bardzo trudne zadanie przed Ukraińcem. Liczę na to że doświadczenie i ogromny głód boksu i duma nakazująca mu powrót na tron sprawią że się uda ale nie ma co się oszukiwać.
Antek z racji momentu w którym do tej walki dochodzi powinien być i przeze mnie jest traktowany jako faworyt.
Negatywnie, bo jest po prostu starszy, za chwilę stuknie mu 41 wiosen, oprócz tego półtora roku przerwy od ostatniej walki, do tego być może jakaś tam rdza, choć przy pawie 70 walkach i ponad 20 lat na zawodowych ringach, o to obawiałbym się akurat najmniej.
Pozytywnie, bo jednak więcej czasu na odpoczynek, regenerację, odnowę biologiczną, zaleczenie wszystkich mikrourazów i ewentualnych kontuzji, które jednak w jego wieku mogą pojawiać się coraz częściej.
Ja sam po sobie zauważam, mając "dopiero" 32 lata, że im starszy jestem, tym np. coraz więcej czasu potrzebuję na siłowni lub na worku na rozgrzewkę, dłużej się regeneruję, i łatwiej o kontuzje, niż jak miałem 20 parę lat, a co dopiero musi być po 40-stce.
Inna sprawa, że Wład nigdy kontuzji nie odnosił, ma bardzo dobre geny i predyspozycje, całe życie w formie, raczej nie nadużywał alkoholu, chyba nie brał dragów, więc i organizm ma nie wyniszczony, no chyba że reżimem treningowym od ponad 20 lat, ale na pewno lepsze tego typu "wyniszczenie", niż tak jak robi to Fury.
Szczerze, to nawet prime Wład miałby według mnie olbrzymie problemy z AJ, który jest bardzo silny ofensywnie, bije piekielnie mocno, ma szybkie ręce, timing i ma te same gabaryty, co dodatkowo nie stawia Kliczki jako faworyta w tym aspekcie, jak i w sumie żadnym, no chyba że w doświadczeniu, ale we wszystkich innych aspektach góruje Joshua.
"Szczęście" Joshuy, że to nie Kliczko np. z walki z Wachem, bo w takim przypadku moim zdaniem faworytem byłby Ukrainiec, wtedy i z walce z Haye'm, był ewidentnie w gazie.
Ja mam 31 lat i nigdy w życiu nie byłem w takiej formie jak obecnie, a praktycznie całe życie jestem aktywny fizycznie. Podnoszę więcej, treningi mam znacznie bardziej intensywne, bije mocniej, jestem bardziej wydolny. W niecała godzinkę na siłowni jestem w stanie zrobić 60 serii z dużymi ciężarami po 8-12 powtorzen, a po tym idę na worek i robię od 6 do 8 rund, każda po 2 min z 30s. przerwami.
Każdy jest inny i ma inną historię.
Jedyne z czym się zgodzę to podatność na kontuzje i dłuższy czas regeneracji.
Włądimir zawsze mocno trenował może nie będzie tak szybki jak wieku 35 lat z 2011 ale w dalszym ciągu jest grozny dla każdego Cieżkiego na świecie łącznie z Wilderem , Joshuą, Czy Furym który ma przerwę.
Nie ma wyraźnego zdecydowanego faworyta walki ale jeśli miałby wskazać każdy może wygrać przed czasem jak i przegrać.
Może być tak że kto czysto trafi serią ten wygra J
to musisz jeszcze poczekać te 10 lat razem z NATHANEM i właśnie wtedy zobaczycie tą różnicę między 30 tym rokiem a 40 tym rokiem życia :) 25-35 lat jest z reguły najlepszym okresem dla sportowca lub powinien być,choć pewnie są wyjątki ale nikt mi nie wmówi,że 40-to letni sportowiec potrafi zrobić taką samą formę jaką robił w wieku 30-tu lat nie traci szybkości i stu innych rzeczy :) szczególnie uprawiając tak kontaktowy sport jak boks :) przyjmując ciosy na głowę i nie tylko plus samemu uderzając w worek i nie tylko przez tyle lat mam na myśli stawy.W przypadku Włada prowadzącego taki sportowy tryb życia jest pewnikiem dobra forma ale ludzie kochani nie ma takiej możliwości żeby jego organizm był w takiej dyspozycji jak 10 lat temu bo to jest człowiek i nawet jeśli ciężko znokautuje AJ to i tak nic nie zmieni tego,że jego organizm nie jest w takiej formie jak w wieku 30 lat :)
O tym pisałem wyżej. Wlad traci nogi, szybkosc, refleks i to jest oczywiste. To co napisałem o mnie w wieku 31 było w kontrze do wypowiedzi usera, który pisał o różnicy pomiędzy 20 a 30 latkiem.
Władek z całą pewnością jest już mocno wyeksploatowany. Ja pisałem jedynie o sile fizycznej Kliczki, że w tym aspekcie raczej niewiele się zmieniło.
Tak i Fury nigdy nie wracając na ring zostanie jedynym i prawdziwym mistrzem na wieki...Brzmisz jak pewien troll Rafał.
Tyle, że z Whitem AJ zawalczył jak wariant, ambicjonalnie, osobiście
z zemstą, aby tylko zniszczyć i się idiotycznie nadział, ale też szybko opanował
sytuację mimo że Dillian się na niego rzucił, aby dobić. A kliczko by tak nie naskoczył.