CHAVEZ SR: JULIO MOŻE WAŻYĆ W RINGU 180 FUNTÓW
Ojciec Julio Cesara Chaveza Jr (50-2-1, 32 KO) zdradził, że w kontrakcie na walkę z Saulem Alvarezem (48-1-1, 34 KO) nie ma mowy o limicie wagowym w dniu pojedynku. W efekcie Meksykanin będzie prawdopodobnie ważyć ok. 180 funtów.
- "Canelo" nie znokautuje Julio. Ale Julio może znokautować "Canelo". W ringu będzie ważyć jakieś 178, 180 funtów, będzie bardzo silny - oznajmił Chavez Sr.
Meksykanie skrzyżują rękawice 6 maja w umownym limicie 164,5 funta. Chavezowie uważają, że druga strona robiła w trakcie negocjacji wszystko, aby zniechęcić Julio do walki. Stąd limit, który wydaje się faworyzować Alvareza, stąd też wyższa płaca dla młodszego z Meksykanów. Senior podkreśla jednak, że ostatecznie to jego syn będzie górą.
- Oni zgarną pieniądze, ale my weźmiemy zwycięstwo - stwierdził.
Ja generalnie rozumiem że jest taki hejt na Canelo, że to jego zawsze waga premiuje (w 154 jest większy od rywali, a jak waży w 164,5 z większym rywalem to nie musi dużo zbijać) ale nie szarzujmy za bardzo
naturalnie, niewiele ma do zaoferowania.
Dlatego pokona Chaveza.
Chavez to leser, ignorant i dostanie nauczkę.
Obaj uciekają przed GGG bo skończyliby ciężkim nokautem.
Tak samo jak GGG uciekł przed Andre :)
I jakoś watpię w cięzki nokaut Kazacha na Canelo.
No ale GGG ma immunitet na tym forum.
Canelo ładnie pokona Chaveza a potem może być już GGG. Mam nadzieję, że Jacobs pomęczy trochę Kazacha i udowodni, że timing Golovkina nie jest już na takim poziomie. A co do krytyków tej walki to jaka by była lepsza walka dla Canelo do zrobienia? W 160 nic fajnego by nie zakontraktowali więc myślę,że to dobry ruch.
jeżeli chodzi o zbijanie przed samą walką, co jest najbardziej męczące, to jeżeli Chavez będzie schodził ze 190, to do ringu mimo wszystko wniesie więcej niż canelo.
Oczywiście to wszystko gadanie bez sensu, bo Canelo żadnych 180 nie wniesie
ja też bardzo lubię GGG, dlatego nie chciałbym go widzieć past prime przegrywającego z tym rudym cwaniaczkiem.
A dlaczego walka pomiędzy GGG a Canelo miałaby się rozstrzygnąć w półdystansie? GGG ma bardzo dobry i precyzyjny jab, doskonale pracuje na nogach, bardzo dobrze czuje dystans, a walczyć będzie z zawodnikiem bardzo statycznym na nogach, słabo walczącym na dystans, za to twardym, silnym fizycznie, dobrze boksującym z bliska i dobrze czującym się w wymianach.
Golovkin mimo, że równie dobrze czuje się w półdystansie, jest równie silny i co najmniej tak samo twardy, posiadając istotną przewagę w walce na dystans miałby z niej zrezygnować i pozwolić Rudemu walczyć w sposób, który pasuje przeciwnikowi?
Po co?
Kazach rozstrzela go jabem będzie walczyć tak, jak to zrobił z Lemieux.
Chociaż nie wierzę, że w tym roku dojdzie do tej walki, im później tym lepiej dla Rudego, bo z każdym miesiącem jego szanse rosną.
Ale wcześniej wspominałem że Canelo wnosi prawie 180 a nie całe 180. Zresztą nie ważne ile wniosa bo i tak się liczy to że Junior będzie wykończony zrzucaniem wagi i jestem pewien że od połowy pojedynku będzie walczył o przetrwanie
Masz rację tylko różnica jest na taką że Lemieux nie ma tak dobrego poldystansu i nie umie sprawnie w Niego wchodzić a Canelo wg mnie to umie i to bardzo dobrze. Nie sądzę że GGG będzie wstanie go trzymac cała walkę na dystans. Oczywiście GGG też ten element ma bardzo dobrze opanowany dlatego uważam że walka będzie bardziej wyrównana. Tak jak nie dawno wspominałem jeśli dojdzie do tej walki w tym roku lub najdalej w przyszłym to po trudnej walce wygra GGG
Jeśli do walki dojdzie w tym roku, to go Kazach zmaltretuje w ringu, w przyszłym oku może być różnie, w zależności od tego, jak się będzie starzeć GGG, który będzie mieć już 36 lat
Dystans, półdystans w obu przypadkach siła i precyzja GGG robi różnicę.
W 1 rundzie trafił na wątrobę Proksę, Brooka.
Połamał żebra Maclinowi, oczodół Brookowi.
Canelo nie ma takich cegieł, umiejętności, oczka.
Może przeżyje 12 rund, ale on do GGG nie wyjdzie.
No Lara i FMJ tak walczyli, ale Trout nie skakał jak konik polny, tylko trzymał Canelo na dystans jabem.
"On nie będzie obskakiwal Saula tylko się z Nim bił"
No właśnie o to w tym wszystkim chodzi, że GGG nie będzie się z nim bił, nie taki będzie mieć plan na walkę. On go wyboksuje, bo jest lepszym pięściarzem, a jeśli momentami będzie dochodziło do wymian, to Kazach nie będzie mu w nich ustępować, bo czuje się w wymianach nie gorzej niż Canelo.
Rudy, to taki bokser(kontrbokser)-slugger, a Kazach jest zawodnikiem nie dającym się zakwalifikować do którejkolwiek z grup. Potrafi walczyć jak typowy slugger (np. walka z Brook), potrafi walczyć jak bokser (puncher)- walka z Lemieux, potrafi swarmerować, co pokazuje w większości walk.On może wybrać sobie najbardziej efektywną strategię na danego przeciwnika, bo ma do tego narzędzia. Jest wszechstronny i to jego wielka zaleta.
Z Canelo będzie metodycznie boksować zza jaba a bić się będzie tylko wtedy gdy będzie musiał.
a Canelo mało nie zabił Kirklanda, jak któryś idealnie trafi to będzie koniec i tyle :)
Ale ja nie mówię co robi Alvarez do swojej grupy tylko ogólnie dla boksu jako sportu. A robi smród.
To by był chyba najgorszy scenariusz dla niego i właśnie tego pewnie boją się bardziej niż samej porażki. GGG może Alvarezowi złamać karierę. Ten chłopak jest twardy a żeby było śmieszniej tym gorzej dla niego w tym pojedynczym przypadku.
Jak zacząłby te młoty przyjmować w dużych ilościach na twarz głowę i ciało to im dłużej wytrwa dzięki sercu i szczęce tym bardziej będzie zmasakrowany.
Nie przypadkowo oddali pas bez walki jednoznacznie pokazując kto jest lepszy... Nie przypadkowo płacili też kasę GGG za odroczenie egzekucji. Tu nie ma o czym pisać.
Wiem że tak jak i wielu ludzi zachwyca się Kazachem tak i ma sporo przeciwników ale Alvarez na ten moment zbiera straszliwy wpierdziel który zostałby przerwany do 10 rundy najpóźniej. Jak natomiast ustoi przypłaci to zdrowiem.
Już prędzej uwierzyłbym że jak dojdzie do tej walki i potwierdzi się że Kazach to półka wyżej to dopilnują by krzywda zbyt wielka go nie spotkała. Coś ala walka z Brookiem. Facet zaczął obrywać solidniej to poleciał ręcznik i mogą sobie teraz opowiadać jak to dobrze sobie nie radzili.
Mosley powiedział wyraźnie: Alvarez bije jak junior średni, Gołowkin jak pół ciężki. Każda wymiana przybliża Rudego do klęski. Gołowkin nie będzie tańczył i jabował zbyt długo, bo Rudy może okazać się twardy i wytrzyma 12 rund. Runda, dwie rozpoznania i zaczyna się zmasowane bombardowanie rudej głowy. 5-6 rund i jest po wszystkim. Za rok 6-7 rund, za dwa lata 7-8 rund itd.