PACQUIAO: NIE WIEM, KIM JEST JEFF HORN
Manny Pacquiao (59-6-2, 38 KO) nie ukrywa, że nie ma zbyt dużego pojęcia o tym, kim jest Jeff Horn (16-0-1, 11 KO), z którym ma się zmierzyć na wiosnę.
- Nie znam go. Ale tak słyszałem w mediach [że mamy walczyć]. Najbliższego pojedynku jednak nie sfinalizowano, podobnie jak żadnego innego. Nie rozmawiałem jeszcze o tym z Bobem Arumem - przyznał Filipińczyk.
Walka Pacquiao-Horn planowana jest na 22 kwietnia. Choć rywal jest dla "Pac Mana" anonimowy, pięściarz z Azji zapewnia, że chętnie się z nim zmierzy.
- Mam nadzieję, że walka odbędzie się w Austrlaii. Bardzo bym tego chciał - oznajmił.
38-letni Filipińczyk zbliża się powoli do końca swojej kariery i walka z Hornem może być jedną z jego ostatnich. Horn twierdzi, że słynny rywal najlepsze lata ma już dawno za sobą i zdoła go zwyciężyć. "Pac Man" jest zgoła odmiennego zdania.
- Wielu mówiło ostatnio, że mnie zatrzyma, znokautuje. Ale to się nie wydarzyło. On musi to potwierdzić w ringu. Nie wiem, czy jest na to gotowy, bo nie znam jego stylu, nie widziałem nawet jego twarzy - skomentował.
Może tak, może nie. Ja tam gościa zupełnie nie znam, równie dobrze może się okazać nowym Duranem :-)
Z pewnością będzie najmniej rozpoznawalnym od wielu, wielu lat.
Pacman schodzi z takiego poziomu, ze ta cala czolowke będzie prał jeszcze z 5 lat
czolowka w 147 to obecnie Thurman Spence JR Brook Porter i Broner
I na chwile obecna tylko z tym ostatnim bylby faworytem
Pacman schodzi z takiego poziomu, ze ta cala czolowke będzie prał jeszcze z 5 lat
czolowka w 147 to obecnie Thurman Spence JR Brook Porter i Broner
I na chwile obecna tylko z tym ostatnim bylby faworytem
Pacquiao nie jest faworytem jedynie w potencjalnym rewanżu z mistrzem Las Vegas.
Mowie o relanym swiecie w ringu a nie kursach. Kazdy z tych zawodnikow sportowo przentuej sie na chwile obecna lepiej a Pacmana styl niestety oparty jest na fizyce
Crawford nie ma kibiców. Sprzedał 50 tysięcy PPV i dał nędzne show. Arum nie chce tej walki i to kończy dyskusję.
Nie mówisz o realnym świecie, ale o swoich wrażeniach i opiniach. Jeśli Pacquiao przegrywa z tymi wszystkimi zawodnikami, to nic prostszego dla kasyna, jak wystawić kurs na Pacmana 2/1 lub 3/1 i zgarnąć miliony. Ale oni tego nie zrobią. Czemu? Bo oni nie mają prawa się tak pomylić, a ty możesz. Możesz sobie wypisywać dowolne androny. Pisać, jak Rollins, że Thurman nokautuje Pacquiao, bo to nic nie znaczy. Pomylisz się, na drugi dzień nie będziesz pamiętał, a kasyno może zbankrutować, dlatego śmieszne jest z twojej strony ignorowanie ich opinii.
Pacquiao zachował szybkość, moc i technikę. Spadła i to dość drastycznie wydolność, ale rywale są do ogrania, bo to średniaki. Najlepszy jest Garcia, ale stylowo by Pacmanowi leżał. Brooka by prawdopodobnie zabiło robienie wagi. Thurman to "hypejob". Przegrał z Porterem, Collazo go obnażył, gościa nawet dziadek Bundu ganiał po ringu. Spence jest zielony.
Po prawdzie, to największe szanse dawałbym Porterowi. Mógłby zamęczyć podstarzałego Pacquiao.
2)I nie mowisz o realnym swiecie tylko o wlasnych razeniach odnosnie formy Mannego.
Manny ad 2016 byl wolny bil malo ciosow
O technice to nie wspominajmy bo Ty mylisz technike z fizycznoscia cos jak u RJJ kiedy stracil fizyke okazalo sie jakie dziury ma w obronie to Kazyd z wymienionych tu graczy bije na tyle mocno i na tle dobzre w tempo ze jets ogromne ryzyko ze coraz wolniejszy Manny konczy to tak jak ostatnia walke z Marquezem Dlatego nie bedzie sie juz bil z takimi zawdonikami jak Bradley Algieri czy wolny brawler Rios Nikt kto jest szybki i bije mocno w tempo - czyli kazyd przezemnie wymeniony
Co do Thurmana to mozemy sie spierac Sam uwazam ze jest pzreceniany Z Porterem byl remis o Collazo nie mow bo Collazo raz bardzo niedoceniany i pokonal Berto w prime czy Hattona to jednak poza jedna watroba to te walke mocno przegral Jedno jest pewne Thurman ma ogromne szanse Mannego uwalic i dlatego tej walki nie bedzie
mialo byc
"dlatego bedzie sie juz bil tylko"
przeparszam za literowki
Widziałem kurs na Crawforda, 2.2 i na Brooka 2.1. Pac odpowiednio 1.66 i 1.8
Na Thurmana nie było nigdy, ale po mękach, jakie miał z Porterem, wątpię, by był faworytem, skoro Brook nie jest. Z kolei Brook jest wyraźnym faworytem ze Spencem, więc tutaj także sprawa byłaby jasna.
Jeśli Thurman pokona Garcię, to może w potencjalnej walce byłby lekkim faworytem, ale to się nie stanie, bo Garcia go ogra.
A co do Filipino, to przecież Ci napisałem, że wydolność spadła drastycznie. Sęk w tym, że Ty go nie doceniasz i uważasz, że to wystarczy, by biły go średniaki. A ja w większości przypadków uważam odwrotnie. Uważam, że Brook ma duże szanse, jeśli robienie wagi go nie zabije, oraz Porter przez swoją hiperaktywność. No i Crawford, jeśli walka w USA, bo tam murzynka nigdy nie skrzywdzą. Ale resztę bym w tym momencie skreślił.
Zgadza się. Collazo to zajebisty fajter. Ale do czasu przerwania walki było w okolicach remisu. Dwie pierwsze rundy Thurman, trzecie remis, potem Collazo zaczął dyktować warunki. A ten gościu ma bodaj 36 lat, różne kontuzje. Także mówienie, że Thurman leje Pacquiao, to prawie tak, jakby powiedzieć, że Collazo leje Pacquiao.
Co do reszty nie napisalme nigdzie ze Mannego beda bily sredniaki Napisalem o dokladnie topie 147
Kazdy z tych chlopakow ma cos co sprawia ze dla Mannego to moze byc ciezkie KO i koniec kariery a tego nikt nie chce
Co do Garci i Thurmana to oczywiscie styl robi walke tylko ze z kim dobrym od czasow Lucasa wygral Danny? z Herrera przegral z Lamontem przegral Reszta stary Malinagi Rod Salka - bokser amator(i nie mam tu na mysli bosu olimpijskiego) Guerrero ktory go podlaczyl no i ten Vargas
Ryzykowana teoria ze Danny jest tu faworytem ale fakt ze on jest solidny wiec nie skreslam go ale...