LAZARIAN POWRÓCI NA GALI W TCZEWIE
Po ponad sześciu latach między liny powróci swego czasu uważany za jednego z najbardziej uzdolnionych pięściarzy młodego pokolenia na naszym podwórku Artur Lazarian (1-0). 4 lutego na gali w Tczewie jego rywalem będzie Kamil Kulczyk (1-3, 0 KO).
Pięściarz mający ormiańskie korzenie w czasach amatorskich dwukrotnie wygrał z Arturem Szpilką, a także był zapraszany na sparingi do grupy Universum. Niestety, jego kariera została zastopowana przez problemy z prawem. Teraz Lazarian zapewnia, że wraca po sportowy sukces. Jego powrót na gali Thunder Fighting Championship odbędzie się w kategorii junior ciężkiej, jednak docelowo ma on boksować w wadze półciężkiej.
Główną atrakcją lutowej imprezy będzie rewanżowe starcie Damiana Mielewczyka z Piotrem Szczukowskim. Do ich pierwszego spotkania doszło w listopadzie na gali w Hotelu nad Wisłą, gdzie po bardzo wyrównanym początku "Miela" odzyskał inicjatywę i zwyciężył na punkty. Szczukowski jest wielokrotnym medalistą Mistrzostw Polski, a także uczestnik Mistrzostw Europy. Dla Mielewczyka walka w Tczewie będzie powrotem do ringu po świetnym występie na gali w Kanadzie.
Taki malutki eufeminizm. Oooch to okropne prawo, robi problemy i stopuje młodym chłopakom kariery. :(
Oby przegrywał bandyta i zniknął.
A tak to ?
Będzie bumem dla bumów :)
http://www.gazetakrakowska.pl/magazyn/a/smierc-papuga-bokser-wyszedl-na-spacer-trafil-do-celi,10580184/
Gdzie tu nieuchronność kary?
Nie mówiąc już o wymiarze kary.
Tam gdzie są noże, maczety nie powinno być mowy o bójce.
Używanie takiego sprzętu powinno być równoznaczne z próbą zabójstwa w tym przypadku zabójstwa.