JEDNOSTRONNY POJEDYNEK NA KORZYŚĆ ANTHONY'EGO DIRRELLA
Podczas gali na Florydzie kolejne zwycięstwo przed czasem do swojego rekordu dorzucił Anthony Dirrell (30-1-1, 24 KO). Tym razem ofiarą jego ciosów okazał się Norbert Nemesapati (24-5, 17 KO).
Od pierwszego gongu obaj zawodnicy poszli na ostre wymiany, ale od razu rzuciła się w oczy przewaga w sile byłego mistrza świata kategorii super średniej. Nawet gdy się cofał, jego uderzenia robiły na przeciwniku dużo większe wrażenie. Mimo wszystko Węgier dzielnie atakował. Przewaga Amerykanina powiększała się z każdą minutą i od czwartej rundy Nemesapati walczył już w zasadzie tylko o przetrwanie. Cierpiał przede wszystkim po mocnych bombach na korpus, jednak nie kapitulował.
Nie dał się co prawda przewrócić, ale w przerwie pomiędzy szóstą a siódmą odsłoną jego narożnik poprosił sędziego o zastopowanie potyczki. Tym samym Dirrell zanotował już trzecie zwycięstwo od momentu utraty pasa federacji WBC.