PACQUIAO DOSTANIE TYLKO 5 MILIONÓW? ARUM: TO NIEPRAWDA
Bob Arum zaprzeczył doniesieniom australijskich mediów, jakoby Manny Pacquiao (59-6-2, 38 KO) miał otrzymać tylko 5 milionów dolarów za walkę z Jeffem Hornem (16-0-1, 11 KO).
Filipińczyk przywykł do olbrzymich wypłat. W 2015 roku zarobił ponad 150 milionów dolarów za pojedynek z Floydem Mayweatherem Jr. Kiedy dowiedział się, jaka ma być jego gaża za starcie z Hornem, był ponoć oburzony. Michael Koncz, doradca "Pac Mana", stwierdził, że nie ma mowy, aby za takie pieniądze 38-latek wyszedł do ringu.
Arum twierdzi tymczasem, że doniesienia o sumie szykowanej dla jego zawodnika są wyssane z palca. - To nieprawda. Nawet jeszcze o tym nie rozmawialiśmy - oznajmił.
Pacquiao ma walczyć z Hornem 22 kwietnia. Pojedynek odbędzie się w Australii lub Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Floyd chociaz pokazuje ze lubi wydawac wiec jak pac mialby miec problemy finansowe? To gosc z biedy. Zyje na bardzo wysokim poziomie moze i jak krol ale stac go na to.
Chyba na walki kogutów...
A Ty od wczoraj się boksem interesujesz, że nie wiesz jaki rozrzutny jest Manny? I rozrzutny w szczytnym celu, pomagając swoim rodakom. Buduje szpitale, domy, rozdaje pieniądze potrzebującym. Nikomu nie odmawia. I nie są to puste słowa, tylko potwierdzone czyny.
Dla ciekawskich za ostatnią walkę z Jessiem Vargasem, Manny miał podstawę 4mln$ plus % od sprzedanego PPV, więc były to gówniane pieniądze i nie spodziewam się by za anonimowego Horna miał dostać dużo więcej pomimo faktu, że walka odbędzie się na 50tys. stadionie.
A jesli to nie robi tego w idiotyczny sposob pustoszac swoje konto i nie zapewniajac bytu sobie i rodzinie.
Na filipinach majac mln $ jest pewnie zylionerem heh wiec do tego stanu sie nie wyplukal