MAYWEATHER WRÓCI NA REWANŻ Z COTTO?
Według nieoficjalnych informacji Floyd Mayweather Jr (49-0, 26 KO) rozważa powrót na ring i walkę rewanżową z Miguelem Cotto (40-5, 33 KO).
Amerykanin od września 2015 roku przebywa na sportowej emeryturze, ale część kibiców wciąż ma nadzieję, że wróci na ring, aby stoczyć pięćdziesiątą walkę. On sam przekonywał ostatnio, że może zaboksować z Conorem McGregorem, mistrzem UFC, któremu zaproponował za pojedynek 15 milionów dolarów.
Renato Bermudez, reporter hiszpańskojęzycznej telewizji i radiostacji ESPN, twierdzi tymczasem, że możliwa jest inna potyczka. - Ekipa Floyda Mayweathera odbyła rozmowy z Miguelem Cotto ws. walki rewanżowej we wrześniu, jeśli Cotto pokona Kirklanda - napisał na Twitterze.
Portorykańczyk zaboksuje z Jamesem Kirklandem (32-2, 28 KO) podczas zaplanowanej na 25 lutego gali w Teksasie. Będzie to jeden z jego ostatnich występów w karierze. "Junito" już kilka miesięcy temu zapowiedział, że nie będzie więcej boksować po 31 grudnia 2017 roku.
Po starciu z Kirklandem Cotto zamierza stoczyć jeszcze jedną lub dwie walki. Chciałby mocnego rywala - np. Saula Alvareza albo właśnie Mayweathera. Z niepokonanym Amerykaninem rywalizował już w 2012 roku. Dał mu dobrą walkę, ale po dwunastu rundach przegrał na punkty.
Mayweather, którego dużo jest w tym tygodniu w mediach ze względu na promocję walki DeGale-Jack, zapewnia, że mimo nieustających spekulacji nie myśli o wznowieniu kariery. - Czy wrócę? Nie, absolutnie - stwierdził.
Na tych słowach zakończyła się moja lektura artykułu. A teraz jeszcze rzuciłem okiem na koniec:
"- Czy wrócę? Nie, absolutnie - stwierdził."
Czyli słowa Floyda obalają wcześniejsze spekulacje. Normalnie tabloid, "Fakt" to nie jest wzór dziennikarstwa proszę państwa, nie naśladujcie ich.