ARTUR SZPILKA: JESTEM WK...Y, ALE OSTRO ZAPIERNICZAM
- Wszystko było już dogadane, a teraz pojawiają się informacje, że nie będę jednak walczył z Breazeale'em. Nie wiem o co tak naprawdę chodzi i sam jestem w szoku - mówi Artur Szpilka (20-2, 15 KO), który pierwotnie miał 25 lutego skrzyżować rękawice z Dominikiem Breazeale'em (17-1, 15 KO), tymczasem dziś w świat poszła informacja, że z Amerykaninem raczej spotka się inny polski "ciężki", Izu Ugonoh (17-0, 14 KO).
"Szpila" wykorzystując media społecznościowe skomentował krótko dzisiejsze doniesienia. I nawet nie krył się z tym, że taki obrót spraw jest dla niego trochę irytujący.
- To wszystko wydaje się trochę popieprzone, ale ja robię swoje i ciężko trenuję. Ostro zapierniczam i czekam na jakieś konkrety. Szkoda, bo ja i Breazeale dalibyśmy świetną walkę. To byłoby spotkanie o być albo nie być dla nas obu. Jestem wkurzony, lecz zapierniczam cały czas. Ten rok będzie mój - kontynuował zeszłoroczny pretendent do tytułu mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC.
- Popierd...e to trochę, bo właśnie zaczynam sparingi z wysokim zawodnikiem. Dla mnie bez różnicy, czy będzie to Breazeale, Mansour, czy może Washington, bo wszyscy prezentują podobny poziom, no ale czekam na konkrety - dodał Szpilka.
No, ale szczerze mówiąc w Washingtona nie wierzę, bo ta gala by się już chyba za droga zrobiła, Mansour niby (z tego co Szpilka pisze) nie może walczyć, bo jak Breazeale przegrał ostatnią walkę, więc zostaje Kauffman, czyli najsłabszy ze wszystkich wyżej wymienionych (przynajmniej według mnie).
No ale dramatu nie ma, po ciężkim KO i roku przerwy przeciwnik OK.
Ja nawet nie wiem, czy taka zasada istnieje ;-) Tak Szpilka uzasadniał zmianę rywala. No, ale w USA costan to komisja, a co komisja, to własne zasady. Może w Alabamie tak jest.
Tu chodzi o tą telewizję co ma pokazywać walkę, Fox czy jakoś tam, oni nie pokazują niby walk jeżeli jeden i drugi rywal ostatnio przegrali.
Breazeale ostatnio przegrał, zgoda.
Ale przecież Szpilka ostatnio wygrał. W konkursie na nokaut roku.
Panowie jakby ktoś był zainteresowany to na twitterze Andrzeja Kostyry znajdziecie linka do wywiadu z trenerem Cieślaka, Adamem Jabłońskim.
Sory za OT:
Panowie jakby ktoś był zainteresowany to na twitterze Andrzeja Kostyry znajdziecie linka do wywiadu z trenerem Cieślaka, Adamem Jabłońskim.
Wstaw to jak możesz bo mnie ten pajac Kostyra zablokował na tt:) jak mu kiedyś pocisnąłem :)
" Nie miał pan sygnałów, że coś niedobrego może się zdarzyć?
- Jakieś sygnały były i przestrzegałem go, żeby uważał, nie słuchał tych różnych osiedlowych kulturystów."
No to wszystko staje się klarowne... Właśnie go trener pogrążył.
A dla Izu to za trudny rywal. Wydaje mi się, że chcą go ostro przetestować - albo to będzie hit, Izu wygra i przeskoczy kilka klas - albo przegra i znika.
na chwile obecna, na papierze ugonoh wypada bladziej od szpilki i jest teoretycznie latwiejszym kaskiem dla brizila. moze hajs, moze hodowla zawodnikow. cholera wie.
tak czy siak bede mocno trzymal kciuki za wszystkich polakow i czekam na podpisanie kontraktow.
Dziada na powrot , trzech dziadow na przyjazd , i tak do konca a izu na przyjazd brazelle :) bez jaj koniec pierdol.. jakies prze ierki itp , chcesz zarabiac to walcz haymon ma ojciec nadzieje nie ma juz kasy i ochoty przeplacac sredniakow , wasyl ma tam gowno do gadania albo akceptuje propozycje albo nie jak nie to moga nastepne nie przyjsc a na rynku polskim tez troche sobie popalil mosty z polsatem (najpierw zgoda a potem zerwa ie umowy na walke gita i wawrzyka )tak wiec musi trzymac sie usa i haymona bo tu moze liczyc tylko na siebie a jego gale szalu nie robia (finansowego tez nie )
https://youtu.be/yiQ4oJ9xVFo?t=2m8s
Jak mu gieina przybił witę, to aż mu skóra chyba pękła
jakiego dziada, jak ktoś uważa się/uważany jest za czołówkę, to musi się tylko z nią mierzyć.
Izu z kolei ile ma się oglądać za przeciętnikami? Do 40? Ostatnio mówił, że wierzył by w swoje szanse z Aj i Wilderem, więc i Breazeala powinien przejść jeśli chce o tym myśleć, a nie wieczne szukanie na przecierki, na budowanie rankingu itd Dominik też dostał ostatnio ko i to po laniu. Niech walczy.
Zresztą nie ma oficjalnego info a my już pierdolimy
face to face ggg duzo lepsze ujecie kamery
Niedawny rywal cieslaka nasz artur binkowski :) poj3chal z nerwow , ale potem chyba szybko post sciagnol ale ktos zachowal :)
A co do Izu to do tej pory walczył z takimi dziadami, że danie mu Breazeala skończy się porażką i po chłopie. Niechby chociaż spotkał się z kimś pokroju Rekowskiego czy Mollo wcześniej.
Obecnie waga ciężka jest bardziej dynamiczna, a Szpila jest w top15 i równie dobrze może być postawiony w top10 tylko potrzebuje walk by to udowodnić.
Wolą go testować na mniejszym "przeciążeniu".
Kolejne k.o. i po karierze...
Szpilka by to wygrał, a Dominic niczym sobie nie zasłużył by z nim walczyć. Pamiętajcie, że Szpilka jest na wyższym poziomie niż Adamek, a nie jest jeszcze w swoim pięściarskim prime. Adamek przez dobrych kilka lat był w top5 wagi ciężkiej w gronie K2, Haye i Povetkina. Do czasów pojawienia się Wildera, AJ, Furego, Ortiza oprócz Chagaeva i Arreoli pozostali zawodnicy z top10 daleko odbiegali umiejętnościami od pierwszej piątki. (np. Dimitrienko, Helenius, Bojkov)
Obecnie waga ciężka jest bardziej dynamiczna, a Szpila jest w top15 i równie dobrze może być postawiony w top10 tylko potrzebuje walk by to udowodnić.
"Szpilka by to wygrał?" Twoim zdaniem.
"Szpilka jest na wyższym poziomie niż Adamek?" Twoim zdaniem. Nie pokonał jeszcze nikogo takiego jak choćby Arreola.
"nie jest jeszcze w swoim pięściarskim prime" Ma 28 lat. To kiedy będzie? 28 lat to dobry wiek na bycie w prime.
"Szpila jest w top15 i równie dobrze może być postawiony w top10" Szpilka drastycznie odstaje od ścisłego topu (tych kilku, około 5, najlepszych), z Wilderem było drastycznie : jak i odstaje od wąskiej czołówki, Jenning, Pulev, Ruiz i inni, to jest grupa około 15 zawodników. Szpilkę widzę pomiędzy 3 a 4 dziesiątką. Pisanie, że Szpilka należy do top 15 albo lepiej, do top 10 to tak jakby powiedzieć, że Główka to nr 2 w cruiser, bo trudno pokazać kogoś kto go zdecydowanie pokona, oprócz Usyka. Tak samo jest ze Szpilką. A skąd ta pewność, że jest lepszy od PRice'a, Millera czy Briggsa?
Top15 to zawodnicy, którzy na ogół walczyli z topem swojej kategorii, wymienianie pośród nich kogoś kto po prostu ma nabity rekord/bije ogórki jest bez sensu. Tak jak napisałem wcześniej - definitywnie potrzebuje pojedynków. Dla niego dostanie kolejnego title shota to kwestia czasu. Skoro Martin, Parker, Ruiz, Glazkov mieli łatwą szansę to Szpilka też moze na taką liczyć. Dwie wygrane i może spodziewać się ofert od AJ czy Parkera. Nawet jak AJ przegra z Klitschko to nadal realny pojedynek i tak samo z Ukraińcem na zakończenie kariery. Szpilka z Arreolą wygrywa.
a) Ameryka: Wilder, Jennings, Stiverne, Arreola, Washington, Miller, Martin, Ruiz Jr., Malik Scott, Mansour, Breazale, Chambers + nieznani pretendenci i journeymani
b) Europa: Joshua, Chisora, Pulev, T.Fury, H.Fury, Povetkin, Wach, Chagaev, Haye, Price, Teper, Duhaupas, Takam, Helenius, Wladimir Klitschko, Luis Ortiz, Dillian Whyte, Szpilka, Glazkov
c) Reszta świata: Parker, Browne + Azjatyccy pretendenci
Jak widać w każdym z tych rynków Szpilka jest w topie. W Ameryce jest mało ciekawych zawodników dlatego więcej zapłacą Szpilce za walkę z nimi ewentualnie z kims z ściąganym z Europy. W Europie czekałyby Artura gorsze pieniądze ponieważ jest w niej większa konkurencja. Podsumowując - zbudowanie sobie pozycji w Ameryce to nie taki głupi pomysł, a wręcz bardzo dobry ponieważ jest to najlepszy moment aby to zrobić. Za jego plecami stoi jeszcze bardzo dobra baza docenianych na całym świecie Polskich kibiców.
Przeczytajcie swietny wywiad z Wasylem.
https://pogongu.wordpress.com/
I wszystko jasne.
niezle chodził na nogach i nie wyszedł przestraszony jak np
Wawrzyk z Povietkinem
do momentu petrady od Wildera która go "uśpiła" walczył niezle
Mimo to niewidzę go absolutnie w pierwszej dziesiątce na świecie
Europie widze co co najmniej 4 lepszych od niego jak Povietkin absolutny top!
, Hey , White , Duhappas , nie licze Joshui , Włada nie aktywnego Furego bo to nigdy liga szpilki nie była i nie będzie!!!
wiec 6 lepszych do tego dochodzi Takam Ruiz JR , młody Fury , Chisora
Myśle że ciężko by miał z Chiosrą zdrowym Głazkowem, Teperem ,Pricem, Heleniusem, Hammmerem i z tym toporem 2 metrowym z Szwecjii Grantem.
Ciekawa by była walka Szpilki z Izu tu by, widział faworyta w Szpilce, z Wachem już po prime mogło by być różnie mógłby wygrać na punkty ale też bym mógł dostać ko jakby go Wach jakimś czyściochem nawet cepem trafił.
Tez pomyślałem że Dereck spoko rywal dla Szpilki. W takiej walce dużo zależałoby od tego jaka forme zaprezentowałby Chisora. Jakby walczył jak ostatnio... Ale tego starcia i tak nie zobaczymy, przynajmniej na razie
ale krytykuj bracie ile wlezie ojciec jest za :)
chyba zle zrozumiales wpis ojca jak stawiasz ojca w szeregu z Mankiem :) my obaj to raczej woda i ogien :)
Po prostu w tym przypadku mieliście podobne zdanie, co czasami się zdarza pomiędzy ogniem i wodą😁
Animozji miedzy nami nima bo wiemy z gory ze sie nie zgodzimy :) ale fakt czasem zdarzy sie jak widac ze mamy podobne zdanie ale juz np co do izu juz nie :) ojciec uwaza ze izu tez powinnien miec z 1 walke z lekkim przeciw ikiem wusa zeby sie dotarl , narazie mial same szroty wiec nagle wjeban.. go na brazelle to lekkie przegiecie tym bardziej ze szpilka dostawal na poczatku tez worki do bicia , izu jedna lzejsza walka i zaczynamy na powaznie , tskie jest ojca zdanie :)
Wedlug mnie to wlasnie Ugonoh jest nsjlepszym polskim prospektem hw.
Natomiast Izu jest ślicznym, cudnie zbudowanym Murzynkiem, który walczył z workami kartofli. Jednym słowem (dwoma) Tabula rasa :)
Na tą chwilę Szpilka wg mnie zdecydowanie lepszy.
Będę się śmiał jak ten śliczny,cudnie zbudowany murzynek wygra wyraźnie a może przez fajne KO :) i co wtedy?
Kurwa gość już ładnych parę lat trenuje i sparuje z Parkerem,podejrzewam,że git nie ma tego pokroju sparingpartnerów i skąd my możemy wiedzieć w jakiej formie jest ja się pytam? żeby oceniać chłopa negatywnie :)
Że dostawał bumów a Szpilka nie lepszych aplegerów obijał w Stanach a jak dostał lepszego to w pizdę tak wyłapał,że nie pamiętam od dawna kogoś tak leżącego jak trup.
Dajmy chłopakowi zawalczyć później ewentualnie krytykujmy Panowie :)
"Że dostawał bumów a Szpilka nie lepszych aplegerów obijał w Stanach a jak dostał lepszego to w pizdę tak wyłapał,że nie pamiętam od dawna kogoś tak leżącego jak trup."
Dobrze ja rozumiem niechęć z Twojej strony do Artura i to jest ok,każdy ma swoje zdanie.Z tym że Szpilka na obijanie bumów miał czas , Izu niestety go nie ma(jeżeli nie chce być postrzegany jako obijacz emerytów), z całym szacunkiem do jego osoby. Kibicuje serdecznie obu,ale stwierdzenie ,że Artur dostał "lepszego" i od razu w pizde to lekka przesada,zważając na fakt,że Wilder to czołówka HW i po prostu pierwszym lepszym z brzegu nie jest.
Przypomnę ci przeciwników Artura u Haymona: Cobb,Quezada,Consuegra no i Wilder :) z którym mu nie bardzo pasowało(co mówił przed walką w wywiadzie) ale pewnie nie miał wyboru a Izu pierwsza walka u Haymona Breazeale.
Nie ma żadnej niechęci z mojej strony do Artura i pewnie da jeszcze kilka przyzwoitych walk ale jest za mały i z czołówką go nie widzę bo z troszkę lepszymi jak BJ czy Wilder widzieliśmy jak się to kończyło.Jestem za tym by dać szansę Izu może się dobrze zaprezentuje a może będzie to klapa,sam jestem ciekaw.Nie mogę tylko zrozumieć wszyscy płaczą,że obijał samych bumów z pod budki z piwem(pewnie sam ich sobie nie dobierał tylko promotor) ma walczyć z kimś lepszym to ludzie płaczą,że za dobry przeciwnik i najlepiej jakby mu jakiegoś buma najpierw dali na rozruch :) co za kraj :D Pewnie się skończy na tym ,że obaj zawalczą z jakimiś wynalazkami :) bo tak też może być.Przytaczasz Wildera ale włącz sobie walkę Artura z BJ nie było tak strasznego nokautu ale też to nie wyglądało kolorowo.Ucieszy mnie jeśli obaj zawalczą z mocnymi rywalami.
Co do dotychczasowych przeciwników Izu,zgadzam się z Tobą,że ich poziom był zależny od promotorów(wydawać by się mogło,że Izu obok Parkera był "zapchajdziurą" na karcie walk)
Walkę Szpilki z Jenningsem oglądałem i tutaj została obnażona fizyczność ,a raczej jej brak na HW. Nie ma co się czarować,pewnego poziomu już nie przeskoczy,co tak jak mówisz nie zmienia faktu,że może dać jeszcze kilka bardzo ciekawych walk na dobrym poziomie. Szans na MŚ nie biorę pod uwagę, jedynie właśnie z Parkerem dawałbym mu jakiekolwiek szanse na zwycięstwo (pkt) jeżeli już.
Wracając do Izu ,po cichu liczę na efektowne KO na Dominicu(może pójść taki scenariusz w dwie strony bo obaj mają czym przyłożyć),wtedy może jego kariera zostałaby pchnięta do przodu ,czego serdecznie mu życzę :D