ANDRZEJ WAWRZYK: WYWIERAĆ PRESJĘ OD SAMEGO POCZĄTKU
Andrzej Wawrzyk (33-1, 19 KO) skazywany jest przez amerykańskich bukmacherów na pożarcie w starciu z Deontayem Wilderem (37-0, 36 KO), jednak polski pretendent do pasa WBC wagi ciężkiej tryska dobrym humorem i wierzy, iż stać go na sprawienie sensacji.
- Faworytem jest mistrz. Ma świetny rekord, ale jest we mnie wiara, tak samo jak było przed walką Krzyśka Głowackiego z Huckiem. Lecimy więc do Ameryki na dwa tygodnie przed terminem z wiarą w sukces. Najważniejsze, żeby się nie cofnąć i wywierać na rywalu presję od samego początku - mówi Wawrzyk.
- Propozycje mieliśmy już wcześniej, na wrzesień 2015 roku. Teraz dostaliśmy ponowne zapytanie, przeanalizowaliśmy to i zgodziliśmy się. Szansa jest. Dziś Andrzej to już bardziej dojrzały pięściarz niż wtedy, gdy walczył z Powietkinem. Jest też twardszy mentalnie i fizycznie. Wilder popełnia sporo błędów, kiedy wywiera się na nim presję. Kiedy boksuje ostrożnie, bywa najtrudniejszy, lecz gdy się otwiera i bije te swoje obszerne ciosy, można go złapać. Na pewno jego siła bierze się z szybkości jego rąk i to będzie problem - analizuje Fiodor Łapin, wieloletni szkoleniowiec pięściarza.
Pojedynek o tytuł mistrza wszechwag odbędzie się 25 lutego w Birmingham, a na rozpisce znajdą się jeszcze Artur Szpilka (20-2, 15 KO) oraz Izu Ugonoh (17-0, 14 KO).
nie, nie ma takiej opcji, nawet gdyby wilder mial zwiazane rece. samymi barkami by sie wybronil przez 12 rund. obserwujac walki wawrzyka z bardzo slabymi zawodnikami nie widze w nim najmniejszej iskierki. czegokolwiek. ani szybkosci, ani super techniki, ani sily ciosu. taki wlodarczyk moze i zadaje 3 ciosy na runde, ale przynajmniej ma kowadlo. a wawrzyk?
Tak naprawdę to jego klon ale to jest ukrywane przez Polski rząd.
wiec lubi bić słabszych. Ja osobiście lubię gościa i będę trzymał kciuki by okrył się chwałą.
Mam nadzieję że Łilder ma wszystko żeby tą walkę zakończyć kiedy chce.
Szkoda Wawrzyka ale zarobić zarobi a gorzej jak Perez w walce z Powietkinem, jak Gołota z Luisem nie wypadnie.
więc powodzenia Andrzejku jesteś jak nasi powstańcy, walczysz choć szanse nikłe.
a jak to zrobi, z Mistrzem się zabawi
ucieknie przed dyszlem, długimi łapskami
jak się nie uda, skończy z żartami
na razie gęga, snuje też plany
mówi tak dużo, odkrywa oceany
mądrości, wiedzy, umiejętności
Wilder na pewno, Wawrzyka ugości
pokażę myczki, nie z tej planety
huknie sierpowym i będzie o rety!
ziemia do "Cyca" "Cycu" na ziemi
siedem i osiem, wstajemy żwawo,nikt się nie leni
sędzia bo liczy, zawodnik bo leży
powolutku do pionu, bo nadal w coś wierzy
pewnie w zwycięstwo, bo tak też trzeba
bez siły mentalnej, koniec i gleba
gdy przegrasz w szatni to już po tobie
Andrzeju Wawrzyku mów sobie to zrobię
aż kurwa uwierzysz i wyjdziesz z wiarą
wjedziesz w Deontaya z werwą i parą
zrobisz mu kuku, oj niebywałe
znokautujesz Wildera, w pełnej to chwale
zostaniesz Mistrzem Świata wagi ciężkiej
pierwszym to Polskim, co może brzmieć piękniej
Mamy rapera lecą twoje rymy na grupę na fb! :))
Niech juz Fiodor zacznie mieszac gips.
XD
Ktos z was spodziewal sie ze tamci tyle wytrzymaja? Znaliacie ich? Bo ja nie.
Kopary opadna jak padnie w 1-2-3...6-7 ale podejmie walke.
Hejt w głównej mierze zaś odnosi się z tego co zauważyłem do Wildera i jego wyboru zaś to co tym hejtem nazywasz dotyczy raczej realnych ocen Wawrzyka w takim starciu.
"Kopary opadna jak padnie w 1-2-3...6-7 ale podejmie walke"
Co znaczy że podejmie walkę? Będziemy mięli bić przed nim pokłony jak rzuci się na Wildera i... I padnie po pierwszej kontrze? A może jak Wilder łaskawie da mu dotrwać do półmetka nic nie dając sobie zrobić i równocześnie nic nie robiąc by Wawrzyka skończyć?
Fakty są takie że realnie Wawrzyk nie ma racji bytu na tym poziomie i jeśli da walkę zaskakująco dobrą to jedynym kogo będzie trzeba srogo podsumować będzie Wilder bo nie może być przypadkiem jeśli facet męczy się za każdym razem z pięściarzami z którymi inni czołowi zawodnicy wygrywają szybko i bez historii.
Andrzej zaliczy kolejny ATAK PANIKI w obronie przy pierwszej agresywnej ofensywie Buma, pare sekund pozniej bedzie po wszystkim....
Ehh Wilder i jego team maja cale liste takich Andrzejow.Kursy u buka widzielscie?Facet po walce juz totalnie się nie wysłowi.
i zaraz wrócimy do tego samego punktu...miał do wyboru Washingtona jeszcze ale wybrał Wawrzyka.
Oczywiście jakby Geralta znokautował w rundę to by było, że wziął znowu buma:)
A podpowiedz mi co w amerykańcu jest takiego dobrego?
Podjęcie walki to podjęcie walki, próbowanie, nie bycie workiem. i tak jest na straconej pozycji więc może tylko zadziałać na plus. Jasne wszyscy wiemy jaki jest Wawrzyk, ale zalejmy go krytyką po walce a nie przed.
Kurde ja w Adamka wbrew logice wierzyłem z Vitem wiedząc, że ma 10 razy mniej szans niż teraz Wawrzyk, w Gołotę z Lewisem i jeszcze wiele innych walk. Jak da dupy pierwszy rzucę kamieniem, ale jak będzie chociaż próbował to będę go bronił, wszak wilder ma go zabić w 10 sekund.
Dajmy mu szansę udowodnienia tego co mówi. Przecież on nie musi głupio obiecywać, to na polsat ppv że trzeba ludzi ściągnąć
W czym jest lepszy Gerald? A chociażby w tym że nikt go nie obnażył tak jak obnażony już został na pewnym poziomie Wawrzyk (nie przegrał, w rekordzie ma tylko remis już nie wspominając o kompromitacji). To zawsze będzie go premiować bo to że Ty myślisz że Wawrzyk jest lepszy nie ma tu najmniejszego znaczenia.
Dodatkowo pokonał solidnego Chambersa w ostatnim czasie który jest znacznie cenniejszym skalpem niż Botha, Sosnowski czy Rekowski...
Dodatkowo jest większy, ma większy procent wygranych przed czasem, dodatkowo jest lepszym atletą niż Andrzej i prezentuje sportową sylwetkę chociażby.
Ale przede wszystkim liczy się to że nikt nie widział jak jest poniewierany na tym poziomie i się ośmiesza. Andrzeja już widzieliśmy w Rosji w akcji...
Więc tak- Gerald byłby lepszym wyborem a nie było to jedyne nazwisko do wyboru. W ogóle można śmiało założyć że Wawrzyk to z całym szacunkiem wybór najgorszy i tyle. Takie są fakty.
Co do zaś tego że mamy go nie zalewać krytyką bo może się postara... Chłopie. Nie każdy ma system wartości polegający między innymi na bezgranicznej wierze w kiepskich bokserów. Ja już dziś wiem że wystarczy że jeden jab dojdzie i Ty będziesz tu Andrzejka wychwalał pod niebiosa. Za dużo się naczytałem twoich postów by nie wiedzieć o co w Twojej osobie biega...
Natomiast co do krytyki po a nie przed walką to kompletnie nie rozumiem zarzutu. Nikt tu Andrzeja zbytnio nie krytykuje- ot po prostu ludzie stwierdzają FAKTY a te są jakie są dla Wawrzyka i tyle.
Dać mu szansę udowodnienia tego o czym mówi? A po cholerę? On gada to co musi gadać a to że Ty chcesz w to wierzyć pozostawię bez komentarza.
Tak jak napisałem wyżej dla mnie to co najwyżej Wilder może zaskoczyć na minus bo jakoś Wawrzyka serwującego nam wspaniałą walkę nie widzę podobnie jak 90% środowiska trzeźwo myślącego....
przed tym samy Povietkinem zesral sie rowniez Wilder i dlatego walczy z Wawrzykiem
zalózmy ze nie i Wawrzyk proponuje Dragonowi walke o pas, skoro byl dobry dla Kliczki to dlaczego nie dla Wawrzyka? a potem jeszcze jakiegos buma i znowu, hehe
wyobrazacie sobie hejt na Wawrzyka gdyby zdobyl pas? nie udalo sie Golocie, Salecie, Adamkowi, Szpilce, Wachowi a tu nagle Wawrzyk mistrzem swiata :-)
Co do tytułu I mistrza świata z Polski w Hw to ja akurat nie przywiązuję do tego jakiejś wielkiej wagi. Gdyby np Wawrzyk został nim fartownie to absolutnie nie urósł by przez to w moich oczach bo miałbym świadomość ile jest ten tytuł warty. Mistrz świata który nawet nie jest u siebie w kraju najlepszy... To niedorzeczne... Aż mi się nie chce o tym myśleć ;D
Co do zaś Wildera to całe szczęście nic nie trwa wiecznie a przynajmniej niebezpiecznie jest w to wierzyć ;D Myślę że to już końcówka jego panowania na tronie WBC a już na pewno końcówka śmiesznych, kolejnych dobrowolnych obron. Odsunęli mu od walki dwukrotnie Powietkina ale nie da się tak z każdym bo w końcu byłoby to podejrzane. W kolejce do pasa WBC bardzo wysoko jest Luis Ortiz (nr 3 być może od oficjalnego pretendenta czym zmusiłby Wildera dzieli go 1 starcie) a facet może być równie groźny co Sasza a kasy nie generuje. To plus sypanie się zdrowotne Wildera nawet w łatwych walkach w mojej opinii sprawi że Deontay naprawdę w końcu zacznie szukać wielkiej walki a jak spadać to najlepiej z wysokiego konia- pójdą więc w unifikację z wygranym z walki AJ vs WK.
I wtedy podejrzewam odbije się im czkawką to prowadzenie ale cóż... Przynajmniej zarobią nie 1,5 miliona a 10 albo i 15.
Tak na pożegnanie z pasem. To mnie pociesza w kwestii Deontaya.
Szkoda że tak się to potoczyło. Bardzo chciałem zobaczyć jego walkę z Aleksandrem bo mogłaby ona potwierdzić że albo Wilder jest naprawdę świetny albo pokazać że do najlepszych trochę jednak brakuje. Widać jednak Wildera jak już będzie nam dane widzieć z kimś groźnym w ringu to na zasadzie o której wyżej wspomniałem. Wóz albo przewóz.
nie obnażył bo jeszcze z nikim niezwykłym nie walczył i jego walki to przecież nie sama kanonada ko czy świetnych pojedynków. Nie wiesz ty i nie wiem ja, jakby mogła się skończyć jego walka z koksowietkinem, w końcu ten nie takich jak on powalał; perez, takam, wytrwał z kliczko.
Gerald? Coż no jego osiągnięcia (nie liczmy aguilery i walkera) to remis z mansourem ktory może i potrafi powalić ale ma kondyche na kilka rund (aczkolwiek w ich wspolnej walce to po 6 rundzie gerald zdechl kondycyjnie), wygrana z ex-fast eddim, teraz bardziej fat eddim, którą wspomniałeś to nie było jakies wow. Washington jest strasznie wolny, ociężały,drepczący i te jego rękawice jakby puchowe bardzo...
Zobaczymy jak zapremiuje gdy przyjdzie bic z kimś solidnym. Jasne, że po Wawrzyku cięzko spodziewać się czegoś dobrego, ale i taki Washngton z Wilderem mogłby skonczyc w rundę.
Może i byłby lepszym wyborem ale, nie ma za sobą kogoś kto mógł mu to załatwić, przeforsowac.
Pamiętaj, że mógł być mollo gdyby nie przegrana z rudenko, albo wlasnie rudenko. Chociaz mollo to dzik i jego bym zobaczyl heheh
Dog i kto tu szaleje z brakiem rozsadku? :p
ja dawalem wawrykowi 1% heh. Bawi mnie trochę te twoje nastawienie jakoby wilder bal sie kurdupla powietkina. Za mały, za mało ruchliwy, lubiący amortyzowac malo ruchliwą glowa. Pierwszy cep wildera go podlącza. A z tym ze powietkina usuneli z drogi to bym tak nie sastal, obaj wiemy jaki to reaktor jądrowy. No i nie wiem czy nie wolalby walczyc z nadmuchanym powietkinem niz turowatym technicznym ortizem.
Jesli zabawa pojdzie twoim tokiem myslenia to wilder moze wiac parkera bo ten tez gada o unifikacji i pas go chyba parzy a gaża w uk narazie zablokowana, i jesli aj wygra z kliczko to by byla ogrooooooooomna walka o 4 pasy, po dwa z kazdej strony, na sho z ppv i w uk z ppv i przekazem na caly swiat. Tam moglby pasc nowy rekord ppv
Jasne już chyba , nawet dla amerykańskiego kibica, że z Povietkinem wymyślili całą aferę, żeby nie było że nie walczy z najlepszmi. Kasa leci, ryzyko minimum.
Wawrzyk zarobi, oby nic mu się nie stało.
Kontuzja Wildera prawdopodobna i.... pół roku przerwy. Potem znowu jakiś bokser typu Andrzej i mamy uzdrowioną po Kliczce wagę królewską.
Jak Wam się podoba?
Wawrzyk musiałby sparować z jakimś lekkimi bokserami, tak bijącymi.
Jedyna szansa Wawrzyka- uderzenia ciosami prostymi w dolną część dłoni wildera gdy ten jest zza podwójną gardą tak aby uszkodzić ręce Wildera.
Uderzenia w biodra aby zabrać mu nogi.
jak Wilder tupnie Wawrzyk dostanie zawału
Ależ Ty nie masz pojęcia o boksie xD Bez kitu. Ciebie to bawi? Patrz a mnie bawi że można być tak zaślepionym jak Ty osobnikiem xD
Pierwszy cep powiadasz i twardziel Powietkin jest podłączony? xD A to ciekawa teoryjka. Tak podłączony jak Stiverne (12r) czy może jak Molina (9r), Duhaupas (10 albo 11 bo już nie pamiętam) czy może słynący ze średniej odporności twój idolek Szpulka który jak sam zauważyłeś przyjął co najmniej 3 bomby i ustał z uśmiechem !!! xD
Myślenie nie boli Maniek naprawdę... Powietkin pod względem odporności to co najmniej "5" w skali szkolnych ocen i myślę że może mieć podobną odporność co Stiverne chociażby a ile się przyszło namęczyć z nim Wilderowi każdy wie.
A dalej to mi się nawet nie chce pisać bo i po co. Ty nie myślisz... Nie wyciągasz wniosków. Powietkin przetrwał z Władkiem który władował w niego całkiem sporo 12 rund ale dla Ciebie to kurdupel który po pierwszym cepie padnie.
Zresztą... Historia jego perypetii w próbie doprowadzenia do walki o pas WBC wszystko myślącym ludziom mówi...
Jak to jest ze ja zawsze jestem zaslepiony tym co do kogo ty jestes na drugim biegunie?
Zobacz z jaka ty zazartoscia bronisz powietkina heheh prawie jak ja szpilke.
No tak rozumiem ze dla ciebie to wrecz pewnik ze jak kliczko lal powietkina 12 rund to nie ma szans aby wilder ustrzelil go w 1?:) no to i ty zastosuj sie do tego myslenia.
Tak odizolowuj biednego powoetkina podkladajac mu doping bo on jest taki grozny.... rozumiem ze twierdzisz ze nie koksowal i jie widzisz zadnej zmiany?
Hmmm zaraz zaraz to powietkin celuje na latwego leszcza w wbc? To tez mi twardziel i bohater heheh ale na szczescie riabinski kupil mu miejsce w ibf i moze szybko AJ go ubije.
Co do Cyca, czyli kolejnego mocarnego komandosa Pana Wasyla, to tylko jedna prosba. Niech nic nie mowi przed walka, bo tylko smieszniej bedzie. Przelew na ponoc banke plnow pojdzie na konto, wiec padaj Panie Cycu po pierwszym wygladajacym na mocny uderzeniu i zawijaj kite do Polski, do rodziny, bo to sie moze skonczyc duzo wiekszym dramatem niz to sobie mozna wyobrazic. Nie wiem do czego nawet mozna porownac ten mismatch, ale to swiadczy tylko o Wilderze, ze takich rywali sobie bierze, a to juz 5 obrona. Paradoksalnie Szpilka byl chyba pod wzgledem umiejetnosci najbardziej godnym rywalem odkad WBC jest w posiadaniu bumobijcy.
Zresztą do obrony Aleksandra są powody zaś ty nie tyle bronisz Szpulki co zakłamujesz jego wartość zaniżając przy tym wartość takich zawodników jak Powietkin (i jeszcze nie rozumiesz dlaczego ludzie wyżej go cenią xD)
Nie masz pojęcia nie dlatego że masz inne zdanie niż ja ale dlatego że nie umiesz wyciągać poprawnych wniosków. Czy Sasza mógłby paść w pierwszej rundzie z Wilderem? Owszem. Nieszczęśliwie ulokowany idealny cios jak w 2 rundzie walki ze Stivernem + dużo więcej czasu i rzeczywiście mogłoby się tak to skończyć. Czy to jednak najbardziej realny ze scenariuszów by zakładać go jako pewnik (któryś raz z kolei widzę twoje zdziwienie dlaczego piszę się o obawach Wildera względem Powietkina zupełnie jakbyś nie miał pojęcia kim jest Aleksander) i powtarzać to jak mantrę jako dowód że Wilder nie miałby się czego bać? Historia walk Wildera nie bardzo zdaje się to potwierdzać.
Nie takie "kamienne łby" wytrzymywały z Wilderem dużo dużo dłużej więc zakładanie że super twardy Powietkin padnie tak szybko to zwykłe hejterskie majaczenie. Ewentualnie majaczenie gościa który nie ma pojęcia o czym pisze. Stawiam na to pierwsze biorąc pod uwagę że Szpulka z odpornością na 3 przyjął kilka ciosów i po nim spłynęły co powtarzasz non stop również jako przykład mający cokolwiek udowodnić...
Nikt nie napisał tu że Powietkin jest i był całkowicie czysty ale tylko skrajny idiota będzie zakładał że on jeden się nieudolnie zresztą szprycuje. Zresztą koleżko pierwsza sprawa została wyjaśniona i Powietkin został uznany NIEWINNYM zaś druga to powtórka z rozrywki z innym środkiem i pewnie swego dopną a to że Powietkin nie pasował Wilderowi i WBC do układanki zauważy KAŻDY ROZGARNIĘTY I MYŚLĄCY CZŁOWIEK. Przykro mi że takowym nie jesteś.
Skoro zaś wybranie kierunku WBC w ostateczności odbierasz w ten sposób
"Hmmm zaraz zaraz to powietkin celuje na latwego leszcza w wbc? To tez mi twardziel i bohater heheh"
Potwierdzasz tylko to o co od dawna Cię podejrzewam. Jesteś kompletnie nie znającym się na boksie laikiem zakochanym w pięściarzach pewnej grupy promocyjnej i potwierdzają to twoje durne wpisy rodem z onetu o kurduplu Powietkinie padającym od 1 strzału, wychwalaniu pięściarzy za przyjęcie 3 uderzeń czy twoje punktacje walk z dupy i serwowanie tego na siłę.
Dostrzegasz aspekty boksu tak wybiórczo i tak celowo że aż się tego czytać nie da. Powietkin nie jest groźny mimo że ścina czołowych zawodników jak młode brzózki i na pewno padnie (bo istnieje taka możliwość) zaś Szpulka ma twardą szczękę bo przyjął 3 ciosy po których wszyscy inni z czołówki by padli (Chuj tam że inni przyjmowali 20 x tyle xD)
Albo więc nie myślisz albo owe myślenie przysłania Ci miłość do pewnych zawodników których bronisz zawzięcie na 2 portalach.
Ogarnij się. Gdy Szpulka przyszedł w szlafroku do ekipy po walce z Wilderem i zaczął pieprzyć o tym "kurduplu" to nawet jego trener powiedział mu: TOO STRONG.
Nie wiem czy to byłeś ty. Jak tak to widocznie jesteś do dziś tą rozmową "oczarowany" i nie możesz się pozbierać.
Takiej jaką zafundował nam np Kołodziej czy Głażewski albo....Cycu z Powietkinem xD
Andrew jest sportowo przeciętny pod kazdym wzgledem, nie widze tutaj atutów, materiału na mistrza ale niech chociaż pokarze serce (za to kibic zawsze sportowca doceni).