ŻYCZENIA MARQUEZA: POŻEGNALNA WALKA Z COTTO I CANELO-GGG
Nieaktywny od ponad dwóch lat Juan Manuel Marquez (56-7-1, 40 KO) nadal myśli o powrocie na ring i pozostaje otwarty na potyczkę z Miguelem Cotto (40-5, 33 KO).
Mowa o niej była już kilka miesięcy temu, ale obozom obu zawodników nie udało się osiągnąć porozumienia. Meksykanin nie zapomniał jednak o swoim potencjalnym rywalu, który już kilka tygodni temu zapowiedział, że rok 2017 będzie ostatnim w jego zawodowej karierze.
- Chciałbym prosić Trzech Króli - mówił 43-latek w studiu telewizji ESPN przy okazji niedawnego święta - o walkę na pożegnanie, pojedynek o wysokim napięciu, w którym obaj zawodnicy byliby już jedną nogą na emeryturze. Mam na myśli potyczkę Marquez-Cotto. To byłaby świetna walka pożegnalna.
Inne świąteczne życzenie "Dinamity" to wyczekiwany od dłuższego czasu pojedynek Canelo-Gołowkin, do którego być może dojdzie we wrześniu.
- Czas już skończyć z tym podgrzewaniem atmosfery, czas skończyć o tym gadać. Świat boksu chce to zobaczyć, chce się przekonać, kto jest najlepszym pięściarzem kategorii średniej - oznajmił.
Marquez ostatnią walkę stoczył w maju 2014 roku. Pokonał wtedy na punkty Mike'a Alvarado.