WILDER: DLA MNIE LEPIEJ, ŻEBY WYGRAŁ JOSHUA
Deontay Wilder (37-0, 36 KO) zapowiedział, że wybierze się do Londynu, aby 29 kwietnia z trybun oglądać wielką walkę Anthony'ego Joshuy (18-0, 18 KO) z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO).
- Wszyscy jesteśmy ciekawi, co się wydarzy. Czy Joshua pokona Kliczkę? Kto wie. Serce mi mówi, że wygra, ale rozum podpowiada, że zwycięży jednak Kliczko. Jest bardzo doświadczony i dobrze wie, co robi. Mają podobny styl, choć Kliczko bardziej opiera się na kontrataku. Joshua nie porusza się za dobrze, nie rusza głową. Jest jednak młody, tak samo wysoki i tak samo silny. Dla mnie lepiej by było, gdyby wygrał Joshua, bo przed końcem roku chcę zunifikować pasy mistrzowskie - mówi "Brązowy Bombardier".
DEONTAY WILDER: SERWIS SPECJALNY >>>
Również obóz Joshuy wyrażał już zainteresowanie potyczką unifikacyjną z Wilderem. Niedawno była okazja do porównania obu pięściarzy w pojedynku korespondencyjnym. W grudniu Joshua znokautował w trzeciej rundzie Erika Molinę (25-4, 19 KO), z którym Wilder w czerwcu 2015 rozprawił się dopiero w dziewiątej.
- Byłem z Moliną w ringu, wcześniej miałem go u siebie na obozie przygotowawczym. Zawodnik, którego widziałem w walce z Joshuą, był kimś zupełnie innym. Tak to czasami bywa. Bokser jedzie do innego kraju, gdzie są inni kibice. To może sparaliżować. Jak do tego nie przywykniesz, to koniec. Wiadomo, że w boksie ważniejsza od fizyczności jest psychika. Jak nie radzisz sobie z głową, to nie poradzisz sobie w dżungli. To się właśnie stało z Moliną - skomentował Amerykanin.
Wilder przystąpi do piątej obrony tytułu WBC 25 lutego w Birmingham w Alabamie. Jego rywalem będzie tego dnia Andrzej Wawrzyk (33-1, 19 KO).
Jaki champion, taki rywal ,wszystkie proporcje zostaly zachowane
Dla przypomnienia kilka "ofiar" naszego drogiego "dominatora" wagi ciezkiej dzieki ktorym Deontaya dzieli juz tylko 12 pojedynkow od pobicia rekordu Rockiego Marciano:
https://www.youtube.com/watch?v=NzH0NtiM_oA
https://www.youtube.com/watch?v=gUlfI5VlZuY
I jak bonus (tylko dla najbardziej zagorzalych fanow):
https://www.youtube.com/watch?v=-ZnKUqsM1dg
Kto nastepny? Andrzej Wawrzyk!
Najgorsze w tym wszystkim są te skorumpowane federacje, które pozwalają na niezliczone dobrowolne obrony z drugo i trzecioligowcami, uprzednio umieszczając ich odpowiednio wysoko w swoich rankingach.
No i Wilder i jego cały team wybierając takich, a nie innych rywali, doskonale pokazują jakimi są mistrzami. A raczej "mistrzami". Totalny brak jakichkolwiek ambicji i nieustanne poruszanie się po linii najmniejszego oporu. Wstyd. Obrzydliwe kunktatorstwo. Wcale się nie dziwie, że tyle hejtu wylewa się w stronę Wildera czy Canelo, którzy w strachu przed porażką w żenujący sposób unikają poważnych wyzwań. A przecież można wyjść do ringu i po prostu zmierzyć się z wymagającym, niebezpiecznym, powszechnie szanowanym pięściarzem. Nawet ryzykując porażką. W końcu przegrać z wielkim przeciwnikiem to nie wstyd. Tak robią prawdziwi wojownicy. Ale brązowemu i rudemu do tego miana brakuje mniej więcej tyle, ile Wawrzykowi do Joshuy (jak odmienić to nazwisko?). No chyba, że oni naprawdę chcieliby wielkich walk, a blokują ich pragmatyczni promotorzy, chcący wycisnąć ze swoich zawodników (kukiełek?) jak najwięcej się da. A ewentualna porażką mogłaby znacząco zmniejszyć ich wpływy z kolejnych pojedynków.
bardzo dobry material ,pokazuje jak wszechstronnym zawodnikiem jest Wilder ,praca nog to poezja i ten dynamit w lapach ,cos niesamowitego ,a i odwaga wielka zeby wyjsc do takich rekinow ringu .Amerykanie dlugo beda sie radowac z takiego chamoiona HW ,tytulu nie odda do emerytury ,on poprostu tworzy historie boksu
Wilder sie nie zdecyduje na walke z AJ ,bardziej go widze z Parkerem ,a pozniej Dupasy do konca kariery
Molina mu wstawiał na schaby i sierpy na szczękę.
AJ by go usadził...
Masowo walka z Joshua byłaby lepsza, ale jeśli chodzi o szansę na wygraną, to moim zdaniem z Wladem ma większe.
Chyba jednak trochę popłynąłem z tą wizją..
Dokladnie, mozna powiedziec "legend in the making"..........W ogole Polska to fantastyczne "zaglebie" do poszukiwania kolejnych przeciwnikow dla Wildera. Szpilke juz zaliczyl, nastepny na ścięcie idzie Wawrzyk. Gdyby tak jeszcze zaliczyl Adamka, Rekowskiego, Wacha, Zimnocha, Sosnowskiego, Ugonoha, Siwego, Salete i Letra to mialby juz tylko dwie walki walki do pobicia rekordu. Potem czas na kogos z sasiedniej Kanady i wystep zawsze groznego Arta Binkowskiego (pozdrowienia do wiezienia), i w koncu "wielki powrot" powrot po latach i bicie rekordu w walce z inna legendą z pobliskiego Chicago samego Andrew Golota. A potem to juz tylko Hall Of Fame i wymienianie jego nazwiska jednym tchem z takimi wielkimi ringu jak Ali, Foreman i Joe Louis.....
Ja to widzę w ten sposób, że Władek jest coraz wolniejszy, Wilder ma dłuższe ręce, Władek nie lubi przyjmować, Wilder bije bardzo mocno z obu rąk, jest bardzo mobilny, Władek musiałby za nim biegać, musiałby się narażać, a tego nie lubi.
Władek wydawał się wolniejszy od Tysona, a Tyson
Ja to widzę w ten sposób, że Władek jest coraz wolniejszy, Wilder ma dłuższe ręce, Władek nie lubi przyjmować, Wilder bije bardzo mocno z obu rąk, jest bardzo mobilny, Władek musiałby za nim biegać, musiałby się narażać, a tego nie lubi.
Władek wydawał się wolniejszy od Tysona, a Tyson
bo mi się kliknął enter przez przypadek.
...Władek wydawał się wolniejszy od Tysona, a Tyson...
może i na swoje gabaryty jest szybki, ale w zestawieniu z innymi topowymi ciężkimi szybkością nie poraża, a Wilder jest bardzo szybki, zarówno na nogach, jak i w wyprowadzaniu uderzeń (tutaj taki Tyson mocno mu ustępuje), a Władek ma coraz słabszy refleks, bo jest coraz starszy, ma 41 lat i gdyby do walki między nim, a Wilderem doszło, to zapewne zbliżałby się do 42 roku życia.
Co do dziur w obronie, to ze Stiverne naprawdę dobrze się bronił, opierając defensywę na nogach i z Władem też by tak robił, a jak już mówiłem Władek jest coraz starszy i mógłby nie nadążać.
Co do tego, że gdyby trafił Kliczko, to nie byłoby co zbierać, to się zgadzam, ale to samo zrobić może AJ, a ten jest młody, szybki, równie mocny fizycznie i walczy na pressingu. Władek bardziej leżałby Wilderowi.
"Co do dziur w obronie, to ze Stiverne naprawdę dobrze się bronił, opierając defensywę na nogach i z Władem też by tak robił, a jak już mówiłem Władek jest coraz starszy i mógłby nie nadążać."
:) Stiverne to "krotki",niski ciezki,ktory najlesze atuty pokazuje gdu musi sie bronic z rywalmi rownymi warunkami sobie(Arreola np) ..B-ware nie ma nog,czlapie,ma krotkie lapy i nie umie walczyc na pressingu...Jak to sie ma do Wlaimira,ktory ma wysmienita prace nog,dlugie lapy(ktore na domiar zlego dla przeciwnika wykorzystuje wystawiajac jak drągi robiac nimi dystans) i umie walczyc na pressingu jak chyba nikt inny ???
Z Furym wygladal slabo,bo Tyson naprwde genialnie kontrolowal dystans nogami i jabem.
Wilder skacze po ringu jak konik polny,jest bardzo mobilny,ale jego praca nog pozostawia wiele do zyczenia.Jabu uzywa glownie do przygotowania ciosu z prawej reki,inaczej niz Fury
Do tego ja nie widze sily fizycznej u Wildera,co w walce z RoboWladem ma duze znaczenie
Dla mnie nawet podstarzaly Wolodia to nadal faworyt w ewentualnej walce z wilderem
Tym bardziej ze podejzewam iz po zerwaniu bicepsa reka brazowego moze juz nie byc taka sama
Watpie jednak,ze do ich konfrontacji dojdzie,bo Joshua zmiazdzy Wladka,a po takim pokazie brutalnej sily,Wilder schowa sie w myszej dziurze
To obejrzyj sobie walki Stiverne sprzed Arreoli i zobacz, czy nie potrafi walczyć na pressingu.
No Władek faktycznie potrafi walczyć na pressingu, jak ma pół głowy mniejszego zawodnika i zdecydowaną przewagę zasięgu ramion, wtedy sobie robi pressing i dziobie jabem, okazjonalnie rzucając prawy prosty. Już gdy przewagi zasięgu nie miał, a przeciwnik się wciąż ruszał, chodził na nogach i walił kółka w ringu, to taką presję Władek wytworzył, że sam wyrzucił 230 ciosów. Łatwo robić pressing, jak się ma przewagę zasięgu, bo Ty jesteś bezpieczny, a ten drugi musi uważać, bo wciąż jest zagrożony, inaczej się walczy, gdy samemu jest się w ciągłym zasięgu, do tego przeciwnik jest szybszy, do tego ma potężne uderzenie, a do tego jest się obsranym na samą myśl o tym, że może się przyjąć cios.
Ja cenię Władka, ale uwaażam, że w tym wieku nie jest w stanie konkurować z sukcesami z młodymi zawodnikami, którzy są jego rozmiarów, są równie atletyczni, a do tego wciąż bardzo zmotywowani i głodni sukcesów, a pobicie Kliczko jest dla nich zapewne ogromną motywacją.
"To obejrzyj sobie walki Stiverne sprzed Arreoli i zobacz, czy nie potrafi walczyć na pressingu. "
Ogladalem duzo walk Stiverne'a.. On najlepiej czuje sie w sytuacji takiej jaka stwarzal mu w ringu Arreola. Zobacz jak on sie meczyl z - mozna powiedziec - past prime Austinem,ktory to nawet nigdy nie byl jakims naprawde dobrym bokserem.. Reszta zawodnikow w resume Bermane'a to bumy i journeymani na ktorych ciezko cokolwiek oprzec :)
"No Władek faktycznie potrafi walczyć na pressingu, jak ma pół głowy mniejszego zawodnika i zdecydowaną przewagę zasięgu ramion, wtedy sobie robi pressing i dziobie jabem, okazjonalnie rzucając prawy prosty. Już gdy przewagi zasięgu nie miał, a przeciwnik się wciąż ruszał, chodził na nogach i walił kółka w ringu, to taką presję Władek wytworzył, że sam wyrzucił 230 ciosów. Łatwo robić pressing, jak się ma przewagę zasięgu, bo Ty jesteś bezpieczny, a ten drugi musi uważać, bo wciąż jest zagrożony, inaczej się walczy, gdy samemu jest się w ciągłym zasięgu, do tego przeciwnik jest szybszy, do tego ma potężne uderzenie, a do tego jest się obsranym na samą myśl o tym, że może się przyjąć cios."
Lubie Wladka,ale napisales tu duzo prawdy. Postrzegam to podobnie,dlatego stawiam na to,ze Joshua pokona Wladimira i tu Ukrainiec nie bedzie mial czego szukac ze swoimi sztuczkami i atutami. Wracajac to tego cytatu,mysle podobnie,aczkolwiek trzeba mu tez przyznac,ze potrafil "zabijac" walki swoim stylem co jest efektywne i pozwolilo mu siedziec na tronie tak dlugo.
Tu ten nokdaun:
https://www.youtube.com/watch?v=i_rTp9aep1U
No może i się tak najlepiej czuje, ale pressing w ringu potrafi robić i pokazywał to wcześniej. Ponadto w walce z Wilderem, to on tez ten pressing robił, tylko ciosów nie zadawał, w sesie szedł non stop do przodu, ale nie inicjował akcji, tylko czekał na Wildera i próbował kontrować.
Siverne jest z całą pewnością wartosciowym zawodnikiem (w każdym razie takim był gdy walczył z Wilderem), a ta walka z dzikusem pokazała, że potrafi być skupiony od 1 do ostatniej sekundy walki, potrafi się bronić i walczyć ostrożnie, nie dając przeciwnikowi okazji do trafienia. Wilder to potrafi i z zawodnikiem z najwyższej półki tak będzie walczyć.
Ja nie twierdzę, że Wilder byłby jakimś jednoznacznym faworytem, bo nie ma takiego zawodnika z którym Wład byłby totalnym underdogiem, on z każdym z ścisłego topu, czyli AJ, Wilder, Ortiz i Fury (jeśli wróci) bezie mieć bardzo realne szanse na wygraną.
Dla mnie z Wilderem faworytem by już nie był. Jakieś dwa lata temu uważałbym inaczej, ale w 2017r. dla mnie Władek faworytem nie będzie.
Jsohua będzie dla mnie tylko nieznacznym faworytem
Joshua ma moc w obu rękach jest dynamiczny silny i szybki ale ma dopiero 18 walk żaden rywal jak MArtin Brazille nie stanowili nawet 40 procent wartości tego co prezentuję nawet 41 letni Władimir
np patrzyłem na walkę z Brazillem który jest zwykłym fizolem bez techniki gdzie Joshua fakt znokutował Amerykańca ale zebrał pare razy od takiego fizola kilka ciosów to samo do drugiego fizola Whitea który nim dodadtkowo lekko zachwiał ,wiec angol nie jest mistrzem obrony choć obrone ma niezłą .
Druga sprawa ma dopiero 18 walk Wład mimo ze 41 lat siła ciosu pozostała rutyne ma bardzo dużą bo ma ok 6o walk i walczył z dobrymi zawodnikami I wygrywał przed czasem jak np Tony thompson z 2008 roku nie mówie o walce z 2012!Hey , Povietkin , Pulew to też był dobry zawodnik z 2014 roku
Jeśli Wład wyjdzie nie przestraszony i wytrzyma presję to ma szanse , co nie znaczy że wygra z Joshuą
Reasumując i Angol i Ukrainiec mają naokutujace ciosy i jeden potężny strzał a już np seria potężnych ciosów na szczękę prawdodobnie może skończyć walkę zarówno Joshui jak i Włada.
Co Do Wildera ma potencjał jest szybki, mocny dynamiczny cios choć nie taki jak Joshua czy Kliczko ale braki w obronie w dalszym ciągu zdarzają mu się haotyczne bite ciosy i przez to się odkrywa.
Joshua , Wlad i zdrowy nie przećpany Fury ( w miare formie jakby scinsoł jaja i zaczoł poważnie trenować a nie leniuchować i pajacować ) byli by faworytami w walce z dzikusem