STEVENSON OTWARTY NA WALKĘ ZE SMITHEM JR W NOWYM JORKU
Dla Joe Smitha Jr (23-1, 19 KO) zeszły rok był wyjątkowo udany. Zanotował trzy zwycięstwa przed czasem, z czego dwa nad sporymi faworytami - Andrzejem Fonfarą i Bernardem Hopkinsem. Już wkrótce może się przed nim otworzyć mistrzowska szansa.
W odmiennych humorach Sylwestra obchodził Adonis Stevenson (28-1, 23 KO). Co prawda pozostał na tronie World Boxing Council wagi półciężkiej, ale wystąpił tylko raz. Kolejny pojedynek stoczy prawdopodobnie pod koniec kwietnia i będzie to obowiązkowa obrona - ze zwycięzcą starcia Alvarez vs Bute. Potem będzie musiał poszukać dużego i rozpoznawalnego nazwiska, a takim bez wątpienia jest teraz Smith Jr.
- Jeśli tylko on zechce, ja jestem gotowy na taką walkę - deklaruje kanadyjski "Superman".
- Smith to dobry i groźny zawodnik, o czym świadczy ostatnia wygrana nad Hopkinsem. Za każdym razem przy okazji mojego startu zawsze znajdzie się ktoś, kto marudzi na przeciwnika. W tym przypadku już chyba nikt nie mógłby powiedzieć, że walczę z kelnerem. Nie mam problemu, by pojechać nawet na jego teren i spotkać się z nim w Nowym Jorku - dodał Stevenson.
Kiedy wreszcie do was dotrze że ten chłopak to absolutna czołówka wagi półciężkiej
Ewentualnie Kovaliow czy Ward mogli by z nim wygrać, resztę ogarnia z Clevleyem i Adonisem włacznie
Joe Smith Jr zajebisty bokser
juz tak sobie nie cukruj , bo ojciec kibicowal smithowi jr i tez pisal ze wygra i byly tez osoby co stawialy na jr wiec nie przesadzaj ze byles jedynym
Nie będę odkopywał tematów i szukał tego kto to napisał, bo zwyczajnie mi się nie chce
No i teraz żryjta a te żabę znawcy...
A jak stawiałeś na Smitha to tylko świadczy o tobie że dostrzegłeś w nim świetnego pięściarza, którym niewątpliwie Joe Smith Jr jest.
Powiem więcej Fanfara teraz nie miał by z nim większych szans, Smith uwierzył w siebie, dodatkowo jego talent eksplodował i jest w gazie i niech lepiej fąfara nie chce rewanżu.
Szczesliwie trafil jedrka sam bedac zamroczonym a poniej nasz kolek jak szumialo w glowie to zgrywal kozaka zamiast klinczowac to i dostal.
Berni walczyl z nim 2 lata po przerwie po kowalu, nie dosc ze wiek to okrotna rdza. Mozna mowic ze alien ale do pewnego czasu. Z ringu nie wypadl po sile smitha tylko przez swoje niskie schoszenie, dostal sie miedzy liny mlody trafił i hopek spadl lubem na ziemie.
Joe to wyrobnik ale petardy odmowic mu nie mozna.
Jednym na pewno nie byłem ale dużo osób regularnie tu się udzielających i mających o sobie wysokie mniemanie na temat boksu skazywało Smitha na sromotną porażkę, a jak napisałem że Smith ma szansę wygrać to zostałem wyśmiany przez te osoby."
Ja pamiętam że co najmniej raz zmieniłeś zdanie, zaraz odszukam art, bo już mnie wkurwiasz z tym swoim pseudo proroctwem.
Fanfara niestety to nie ten poziom co Joe Smith Jr.
Legendarny Hopkins może się jednak pokusić o zwycięstwo nad tym killerskim zabójcą Joe Smithem Jr.
Smitha Jr m.in ja ☺ reszta twierdziła że Bernard go ośmieszy...
Oby do tej walki doszło, i wg mnie budowlaniec ponownie zaskoczy 😉
Jasne że LEGENDARNY Hoipkins mógła się pokusić o zwycięstwo ale Smith i tak był dla mnie faworytem co niejednokrotnie pisałem.
Czemu w takim razie nie znajdziesz tycch kilkunastu komentarzy jak w roli faworyta stawiam na Smitha
"Autor komentarza: KnotData: 07-01-2017 03:33:06
Jednym na pewno nie byłem ale dużo osób regularnie tu się udzielających i mających o sobie wysokie mniemanie na temat boksu skazywało Smitha na sromotną porażkę, a jak napisałem że Smith ma szansę wygrać to zostałem wyśmiany przez te osoby."
Ja pamiętam że co najmniej raz zmieniłeś zdanie, zaraz odszukam art, bo już mnie wkurwiasz z tym swoim pseudo proroctwem.
:) naprawde trzeba wazac co sie tu pisze bo sa osobniki co potrafia ci potem wypomnic :) haha dobre co wy tam niektorzy macie jakies zeszyty i zapisujecie co sie potem moze przydac :)