KRÓL NOKAUTU ZASTĄPI RZADKOSZA I SPOTKA SIĘ Z GROMADZKIM
Paweł Rumiński (2-0, 2 KO) z impetem rozpoczął zawodową karierę. Pierwszego rywala znokautował pierwszym ciosem w szóstej sekundzie. Na drugiego potrzebował niespełna pół minuty. Ale trzeci na pewno postawi mu się znacznie bardziej. Wszystko odbędzie się 4 marca w Dzierżoniowie podczas gali "BudWeld Boxing Night: Noc prawdy".
Pierwotnie naprzeciw siebie mieli stanąć Mateusz Rzadkosz oraz Tomasz Gromadzki (2-0-1, 1 KO), lecz ten pierwszy z powodów osobistych musiał wycofać się z tego startu. Jego miejsce zajmie właśnie Rumiński i skrzyżuje rękawice z Gromadzkim, z którym ma porachunki jeszcze z czasów boksu olimpijskiego. Obaj spotkali się w ćwierćfinale Mistrzostw Polski Seniorów 2015 wagi średniej. Wygrał wtedy Paweł jednogłośnie na punkty, ale obaj zostawili wówczas na ringu w Szczecinie sporo zdrowia. To była jedna z ciekawszych potyczek tamtego turnieju.
Zawodnicy wyrazili już zgodę i spotkają się na dystansie sześciu rund. Znając agresywny styl obu panów, emocje wydają się tak oczywiste, jak... zmarszczki po sześćdziesiątce, jak mawia klasyk.
Poniżej przypominamy Wam zawodowe walki Gromadzkiego i Rumińskiego, a także przypominamy zaklepaną na ten moment rozpiskę tego wieczoru, organizowanego przez grupy Tymex Boxing Promotion i AG Promotion.
junior półśrednia - Michał Leśniak (5-1, 2 KO) vs Damian Wrzesiński (10-0-1, 4 KO)
super średnia - Paweł Rumiński (2-0, 2 KO) vs Tomasz Gromadzki (2-0-1, 1 KO)
junior ciężka - Adam Balski (7-0, 6 KO) vs Dariusz Skop (6-1, 2 KO)
półciężka - Robert Parzęczewski (14-1, 8 KO) vs (?)
półśrednia - Michał Żeromiński (11-2-1, 1 KO) vs Tomasz Mazur (6-0-1, 2 KO)
Waciaków u nas sporo. Trzeba też kilku z ciosem.
Po pierwsze z polskim boksem najlepiej nie jest, to prawda.
A po drugie, to nazwanie kogoś prospektem też nie jest nie wiadomo jakim tytułem. To raczej ktoś komu warto się przyglądać. Wiele bokserów jeszcze przed pierwszą walką zawodową jest uznawanych za prospektów na miarę mistrzów. Na pewno nie w tym przypadku, ale oboje mogliby na pewno wyciągnąć dużo więcej z boksu a teraz jeden będzie już z rekordem 2:1. A jak wiemy w boksie magiczne zero jakoś niezwykle wiele daje.