ARUM: SALIDO STCHÓRZYŁ, BOI SIĘ ŁOMACZENKI
Bob Arum twierdzi, że Orlando Salido (43-13-4, 30 KO) się przestraszył i dlatego zrezygnował z walki rewanżowej z Wasylem Łomaczenką (7-1, 5 KO).
- Salido stchórzył. Tylko tak można to nazwać. Żądał absurdalnych pieniędzy. Zgodziliśmy się je zapłacić, a wtedy nam odmówił. On wie, że nie pokonałby Łomaczenki. Za pierwszym razem miał po prostu fuksa - mówi promotor Łomaczenki.
Ukrainiec, dwukrotny mistrz olimpijski, przegrał z Meksykaninem w 2014 roku, w swoim drugim zawodowym występie. Sean Gibbons, menedżer Salido, zapewnił, że co jak co, ale strachu meksykański wojownik nie odczuwa.
- Posądzanie Orlando o tchórzostwo to absurd. On woli dać kibicom walkę, której chcą - oznajmił, mając na myśli rewanż z Francisco Vargasem (23-0-2, 17 KO).
Pierwsza walka Meksykanów zakończyła się remisem po dwunastu rundach. Pojedynek ten zdobył ostatnio kilka wyróżnień dla najlepszego w całym 2016 roku.
który pokonał Ukraińskiego wirtuoza.