KING: STRACILIŚMY OK. 2 MILIONÓW NA ODWOŁANIU WALKI Z POWIETKINEM
Don King, promotor Bermane'a Stiverne'a (25-2-1, 21 KO), poinformował, że odwołanie walki z Aleksandrem Powietkinem (31-1, 23 KO) oznaczało dla kanadyjskiego zawodnika i całego sztabu utratę blisko 2 milionów dolarów.
- Stiverne był bardzo zawiedziony. Stracił 1,5 miliona, a my straciliśmy pieniądze, które zainwestowaliśmy w przygotowania, jakieś 300-400 tysięcy. To katastrofa. Nikt nie wie, co będzie dalej z tą walką, w każdym razie to my jesteśmy tutaj stroną poszkodowaną. Cała ta sprawa dotknęła nas zarówno pod względem finansowym, jak i psychologicznym - powiedział słynny promotor.
Stiverne miał boksować z Rosjaninem 17 grudnia w Jekaterynburgu. Wycofał się jednak, kiedy w organizmie Powietkina wykryto zakazaną ostarynę. Mimo pozytywnego wyniku testu antydopingowego "Sasza" wszedł tego dnia do ringu i pokonał Johanna Duhaupasa (34-4, 21 KO), który zgodził się zastąpić Stiverne'a.
Zwycięzca walki Powietkin-Stiverne miał potem boksować o pas WBC w wadze ciężkiej z Deontayem Wilderem.
To trzeba bylo walczyc a nie robic z igly widly......Povetkin tez mogl stracic odwolujac pojedynek jak Stiverne'a zlapano na spalaniu smalcu zabronionym specyfikiem albo nie wychodzac z Duhaupas'em....Poza tym mysle ze Stiverne wcale nie ma tego nikomu za zle, w koncu wszyscy zostawili go w spokoju i moze sie skupic na tym co robi najlepiej - na wpierdalaniu na umor na kanapie....
Tak nawiasem mowia to zamiast zajmowiac sie boksem powinien sie skumac z Solis'em, Areola i Ruizem Jr i otworzyc jakis mega Rotisserie Bar ze swiniami piekacymi sie na roznach i porcjami jak dla pulku zolnierzy.....
Tak nawiasem mowia to zamiast zajmowiac sie boksem powinien sie skumac z Solis'em, Areola i Ruizem Jr i otworzyc jakis mega Rotisserie Bar ze swiniami piekacymi sie na roznach i porcjami jak dla pulku zolnierzy....."
Haha, pociski roku. Dobrze by to było przetłumaczyć na angielski i wysłać Stivernowi :D