JUANMA ZAWIESZONY NA PÓŁ ROKU ZA BÓJKĘ Z TRENEREM
Były mistrz świata dwóch kategorii wagowych Juan Manuel Lopez (35-5, 32 KO) poznał karę za bójkę, w jaką wdał się z trenerem swojego przeciwnika przeszło dwa miesiące temu.
Podczas gali, która 29 października odbyła się w San Juan, 33-letni "Juanma" pokonał w jedenastej rundzie Wilfredo Vazqueza Jr (24-7-1, 19 KO). Portorykańczycy od dawna mieli ze sobą na pieńku, a Lopeza nie usatysfakcjonował nawet nokaut. Zaraz po zakończeniu pojedynku podbiegł do Alberta Rivery, szkoleniowca przeciwnika, i wdał się w bójkę. Sam omal nie został przy tym znokautowany - po mocnym lewym sierpie Rivery bokser poleciał na liny.
Portorykańska komisja bokserska postanowiła zdyskwalifikować Lopeza na pół roku. Nie jest to jego pierwsza tego typu kara. W 2012 roku "Juanma" został zawieszony na rok, a do tego ukarany grzywną w wysokości 10 tysięcy dolarów oraz 100 godzinami prac społecznych. Była to reakcja lokalnej komisji bokserskiej na wypowiedź Lopeza, w której posądził o hazard sędziego Roberto Ramireza, prowadzącego w ringu jego walkę z Orlando Salido. Lopez przegrał z Meksykaninem w dziesiątej rundzie.
Mam wrażenie że za dużo nokautów Juanma zarobił i troche mu odbija..