RING TELEGRAM: 29 GRUDNIA 2016
Prezentujemy Wam kolejne wiadomości w pigułce, czyli nasz cykliczny Ring Telegram na zakończenie roku 2016.
Przedłuża się powrót do zdrowia, a co za tym idzie również powrót na ring Wiaczesława Głazkowa (21-1-1, 13 KO). Ukrainiec w walce o wakujący pas IBF wagi ciężkiej doznał bardzo poważnej kontuzji kolana. Gdy wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, okazało się jednak, że potrzebna będzie kolejna operacja. Już pauzuje blisko rok, a poczeka kolejne parę miesięcy. - Nie śpieszymy się. Najważniejsze, żeby wrócił w pełni zdrowy - mówi jego promotorka Kathy Duva.
Do potyczki Yuniera Dorticosa (21-0, 20 KO) z Beibutem Szumenowem (17-2, 11 KO) dojdzie prawdopodobnie 25 lutego na gali Cotto vs Kirkland. Kubańczyk to mistrz tymczasowy WBA kategorii cruiser, natomiast Kazach jest w posiadaniu tytułu WBA Regular. Zwycięzca tej konfrontacji stałby się obowiązkowym pretendentem dla Denisa Lebiediewa (29-3, 22 KO), pełnoprawnego championa tej organizacji.
- Chcę mocnym akcentem zakończyć ten rok, a w przyszłym zaatakować tytuł mistrza świata wagi średniej - mówi Ryota Murata (11-0, 8 KO), mistrz olimpijski sprzed czterech lat, który jutro na ringu w Tokio skrzyżuje rękawice z Bruno Sandovalem (19-1-1, 15 KO).
Robert Stieglitz (50-5-1, 29 KO) podejdzie do obrony tytułu mistrza Europy wagi półciężkiej 18 marca. Rywalem będzie prawdopodobnie ktoś z dwójki Igor Michalkin/Erik Skoglund.
- Wkrótce poinformujemy kto będzie moim kolejnym rywalem, ale jesteśmy już naprawdę blisko porozumienia z obozem Kella Brooka - twierdzi Amir Khan (31-4, 19 KO). - Zaboksuję prawdopodobnie w kwietniu, ale następną dużą walką będzie ta z Brookiem.
Z kolei Danny Garcia (33-0, 19 KO), który w unifikacji wagi półśredniej spotka się z Keithem Thurmanem (27-0, 22 KO), przekonuje, iż Khan to znacznie lepszy pięściarz niż "One Time". - Co by nie mówić o Khanie, to jednak nigdy nie unikał największych wyzwań. Zdobył srebrny medal olimpijski i ma kilka wartościowych zwycięstw. Thurman natomiast ma dwie poważne wygrane na koncie - przekonuje Garcia, który w lipcu 2012 roku zastopował Khana w czwartej rundzie.