Sullivan Barrera (18-1, 13 KO) to jeden z najlepszych obecnie pięściarzy wagi półciężkiej. Jedyną dotąd porażkę poniósł z rąk Andre Warda (31-0, 15 KO), który potem wypunktował - zdaniem niektórych kontrowersyjną decyzją, Siergieja Kowaliowa (30-1-1, 26 KO). Jednym z tych, którzy inaczej punktowali tamten pojedynek, był właśnie Kubańczyk.

Z małymi wyjątkami mający się ku końcowi bieżący rok nie rozpieszczał bokserskich fanów. Całkiem inaczej (miejmy nadzieję) będzie jednak w tym nadchodzącym. Poniżej przedstawiamy listę sześciu świetnie się zapowiadających bitew 2017 roku. Istne perełki!

Kiedy powtarza się pewną rzecz, staje się to zwyczajem, kiedy zaś powtórzy się zwyczaj - staje się to tradycją. Dlatego też zgodnie tradycją ubiegłych lat, w świątecznym klimacie pozwolę sobie na zestawienie listy naszych pięściarek i pięściarzy, dla których mijający rok był udany (choćby częściowo) bądź poniżej oczekiwań.

Sezon świąteczny to okres małej posuchy w świecie sportu. Dlatego też szukamy tematów zastępczych. Poniżej przedstawiamy Wam listę dziesięciu pojedynków, w których ambitni i twardzi wojownicy niespodziewanie rezygnowali z dalszej rywalizacji.

Było już o tych, którzy trochę stracili w mijającym sezonie, teraz więc pora na dziesiątkę Polaków, dla jakich mijający rok 2016 był udany.

Bokserską tradycją stała się wspólna Wigilia - zainicjowana przez Krzysztofa Kosedowskiego - gromadząc w coraz szerszym gronie, rodzinę pięściarską na Pomorzu.

- On pomiędzy walkami waży sto kilogramów, więc taki ruch jest jak najbardziej możliwy - mówi Tom Loeffler, promotor Aleksandra Usyka (11-0, 10 KO), o jego ewentualnych przenosinach do wagi ciężkiej. Świetny Ukrainiec od początku powtarzał, iż chciałby najpierw zunifikować całą kategorię cruiser, a dopiero potem pójść w górę. Teraz jednak coraz częściej mówi o nowych wyzwaniach.

Dzień przed Wigilią groźny Artur Beterbijew (11-0, 11 KO) zdemolował kolejnego wartościowego przeciwnika i już zaczął mówić o chęci spotkania ze zwycięzcą rewanżu Kowaliow vs Ward. Zanim jednak dostanie swoją mistrzowską szansę, raczej sam będzie musiał sobie na nią zapracować.

Ponad 400 zaproszonych gości, w tym polityki, biznesu, sportu - stawiło się na obchodach siedemdziesięciolecia CWZS Zawisza. Prowadząca jubileusz - dziennikarka TVP Paulina Chylewska - powitała także licznie przybyłych, tych którzy tworzyli i tworzą historię sekcji bokserskiej w Bydgoszczy. Zapraszamy do relacji.

Jeszcze przed świętami zmarł były pięściarz bydgoskiego Związkowca, Czesław Buczkowski. Boksował w latach 40. i 50. ub. stulecia w wadze półśredniej i lekkośredniej. Występował w jednej drużynie z Leczkowskim, Baranowskim, Rinke i Borowiczem.

Do dziś nieznaczna porażka z Orlando Salido (43-13-4, 30 KO) pozostaje jedyną plamą w rekordzie Wasyla Łomaczenki (7-1, 5 KO). Meksykanin ważył wtedy za dużo, werdykt wzbudził u niektórych kontrowersje, a przede wszystkim był to dopiero drugi zawodowy występ Ukraińca. Dziś to on byłby faworytem i nie ukrywa, że bardzo zależy mu na tym rewanżu.