PROMOTOR USYKA O WADZE CIĘŻKIEJ
- On pomiędzy walkami waży sto kilogramów, więc taki ruch jest jak najbardziej możliwy - mówi Tom Loeffler, promotor Aleksandra Usyka (11-0, 10 KO), o jego ewentualnych przenosinach do wagi ciężkiej. Świetny Ukrainiec od początku powtarzał, iż chciałby najpierw zunifikować całą kategorię cruiser, a dopiero potem pójść w górę. Teraz jednak coraz częściej mówi o nowych wyzwaniach.
Tytuł mistrza świata federacji WBO Usyk odebrał we wrześniu naszemu Krzyśkowi Głowackiemu i zdążył już go raz obronić, pokonując przed czasem Thabiso Mchunu. Kolejny pojedynek stoczy już 18 marca w sławnej Madison Square Garden w Nowym Jorku podczas gali Gołowkin vs Jacobs. To gwarantuje mu drugi z rzędu udział na antenie stacji HBO.
Mistrz olimpijski sprzed czterech lat daje sobie jeszcze dwanaście miesięcy na dokończenie startów w limicie 90,7 kg. Potem chciałby spróbować swych sił w krainie olbrzymów. Przez różne układy mało realne wydaje się bowiem, by można było doprowadzić do walk unifikujących kategorię junior ciężką.
- Aleksander pobił już rekord Evandera Holyfielda. Zdobył tytuł w dziesiątym występie, podczas gdy Holyfield potrzebował na to dwóch więcej walk. Porównania do tych największych, jak na przykład Holyfield, nasuwają się więc same. I tak samo jak Evandera, Aleksandra również czeka wyprawa do wagi ciężkiej. Na co dzień waży w okolicach stu kilogramów - dodał Loeffler.
A jeszcze cos było z Łomaczenko
Dla Usyka byc może też. Oczywiście zarobi tam fajnie, ale bardzo możliwy scenariusz z Adamka, pokona tych niezłych, na najlepszych się zatrzyma.
Patrz co Szpilka z Deontayem robił w pierwszej połowie walki póki nie zaczęły go opuszczać siły. A Szpila ma krótszy zasięg ramion od Ukraińca i przed titleshotem nie słynął z outside fightingu. Usyk jest lepiej ułożony, ma więcej doświadczenia i żelazną kondycję.
Walka z Głowackim pokazała że bardzo mocnego ciosu nie ma.
Mchunu przyjął dużo ciosów na skroń bo zasłaniał się barkiem. W walce z tak wysokim zawodnikiem było to głupotą...
W przypadku walki z Wilderem to musi skracać dystans a to czasem kończy się kiepsko.
Wilder za swoją podwójną jest dziurawy ale czy dałby aby Usyk zrobił mu krzywdę?
Takiego Povietkina czy Stiverna to mógłby wypykać ale też nie był by faworytem przynajmniej z Povietkinem v-2.0 na dopalaczach
A po co skupiać się na robieniu krzywdy? A to Mayweather po walkach zostawiał swoich przeciwników porozbijanych? Usyk może opykać wielu HW techniką i szybkością na pkt. Kliczko, AJ, Fury raczej mismatch bo mają lepsze warunki+technika i to pewnie byłby most za daleko ale taki Deontay ma braki techniczne i jest do ogrania na pkt skoro Szpilka, który wirtuozem technicznym nie jest do pierwszej połowy ich boju trafiał go częściej i miał przewagę. Później niepełny obóz i braki wytrzymałościowe wyszły i obraz walki się zmienił. Z Parkerem to już wgl. byłby faworytem. Aleksander umie przekicać 15 rund metodycznie bijąc podwójnym prostym.
Usyk walczyl 12 rund z Glowackim, dominowal,ale to chyba za malo na wage ciezka.
Bokserzy jak Joshua czy Furry stlamsili by go jak malego robaka.
póki co Usyk chyba nr 1 Cruser na drugim miejscu stawiam gassijeva tuż zanim zaraz Lebiedeva potem Głowacki ,Bredis , mnie więcej taki sam wysoki poziom dalej Kudriaszow , Huck , Belle
co do Cieżkiej nie widze wnim Usyka z takimi zawodnikami jak Fury , Joshua , Chyba raczej Wilder , ale już np z Ruiz Jr, Parker nie skreślałbym go
tak sobie mysle ze jak Hey będzie walczył jeszcze w 2018 roku to walka z Usykiem który będzie miał 30 a hey #8 lat byłaby bardzo fajna.