MILLER: KLICZKO WYGRA, PRAŁ JOSHUĘ NA SPARINGACH
Niepokonany amerykański ciężki Jarrell Miller (18-0-1, 16 KO) nie daje Anthony'emu Joshui (18-0, 18 KO) większych szans w zaplanowanej na 29 kwietnia walce z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO).
- Myślę, że Władimir na pewno pokona AJ-a. Jeśli tego nie zrobi, będzie to jego koniec. Wielokrotnie ze sobą sparowali, to było góra dwa lata temu. Władimir go wtedy prał. Wystarczy jeden cios. Joshua jest najbardziej przecenianym zawodnikiem w wadze ciężkiej - twierdzi pięściarz z Nowego Jorku.
28-letni Amerykanin ma nadzieję, że wkrótce sam włączy się do gry na szczycie królewskiej kategorii. Liczył na walkę z Hughie'em Furym (20-0, 10 KO), ale póki co do niej nie dojdzie.
- Fury nie chciał walczyć w czteroosobowym turnieju eliminacyjnym. Ja miałem walczyć z nim, a Joseph Parker z Andym Ruizem Jr. Teraz nagle, po tym jak Parker nie zaprezentował się zbyt dobrze [w walce z Ruizem Jr], Frank Warren chce, aby Hughie jednak dołączył do zabaw. On stracił już swoją szansę, to po pierwsze. Po drugie, oblał test antydopingowy i ciągle nie wyjaśniono tej sprawy - mówi Miller.
- Mamy teraz duży bałagan w wadze ciężkiej i sądzę, że jeśli kibice i media nie zaczną tego nagłaśniać, nic się nie zmieni - dodaje.
Opinia ciekawa a co najmniej zastanawiajaca. Wie ktos moze czy Miller byl naocznym swiadkiem tych sparingow? Albo istnieje jakas wiarygodna relacja z tego co tam sie dzialo? Zawsze twierdzilem ze Wladimir to moze byc bardzo duze wyzwanie dla AJ'a w dzisiejszej wadze ciezkiej - praca nog, gabaryty, technika, mocny cios. Nawet dzisiaj to na pewno wielki przeskok w poziomie przeciwnikow, ale dorze byloby wiedziec czy 2 lata AJ chociaz "dawal rade" czy rzeczywiscie byl "prany"....
Co do Furego, to trochę tak jak piszesz, wygrał jak nikt wcześniej grę psychologiczną przed walką, a do tego był po prostu wyższy i miał większy zasięg, i w końcu to Kliczko zobaczył jak to jest być tym mniejszym i gonić przeciwnika po ringu.
O walce z Wachem nie ma co wspominać, bo ten poza betonową szczęką, był niestety ruchomym workiem treningowym przez 12 rund.
Także w mojej opinii Kliczko nie przegrał z Furym, bo był już past prime, a po prostu był obsrany od początku walki, a do tego nie miał w ogóle planu B, i nie umiał dostosować się do niewygodnego przeciwnika w trakcie walki, jak chociażby jego brat, dopiero w 12 rundzie się obudził, ale było już za późno.
Co do walki z AJ, nawet jeśli było tak jak to opisuje Miller (chociaż w to że go lał, wątpię), to było to 2 lata temu, w dniu walki będzie to 2,5 roku od tamtych sparringów, i Joshui w tym czasie przybyło kilka walk, w których nabrał cennego doświadczenia, a Kliczce niestety przybyło "tylko" lat, co według mnie nie będzie bez znaczenia dla tej potyczki...
Joshua wydaje się być pokornym chłopakiem, do tego trzeba wziąć pod uwagę fakt, że to on był GOŚCIEM u Kliczki na sparringach, ówczesnego jeszcze wtedy mistrza świata, i raczej Joshua nie chciał mu wtedy w ringu urwać głowy, bo po pierwsze na pewno czuł przed nim respekt, a po drugie nie ma zrytej bani, żeby wyjść do Kliczki na pełnej k****e i wylecieć zaraz z obozu.
Sparring to nie walka, w ringu już AJ raczej litości miał nie będzie.
A pewnie podczas tych sparringów Kliczko szkolił i dominował, ale jakby go tak rzeczywiście LAŁ jak to opisuje Miller, to Joshua został by szybko odesłany do domu, a Kliczko nie mówił by o nim później, jako o największym według niego obecnie talencie w wadze ciężkiej.
obecny świąteczny dzień informuję, iż 29 kwietnia 2017r. nastąpi wiekopomna chwila i oficjalne przekazanie
symbolicznej korony wagi ciężkiej, tak więc w jednym zdaniu "The king is dead, long-live the king"
powyższe stwierdzenie faktu tymczasowo niedokonanego nie podlega jakiekolwiek dyskusji, gdyż powołując się na
poniższy cytat nie pozastawiam żadnego pola do jakiejkolwiek polemiki
"Moja jest tylko racja, i to święta racja. Bo nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza niż twojsza. Że
właśnie moja racja jest racja najmojsza!"
Życzę wszystkim fanom pięściarstwa zdrowych, pogodnych świąt i wyśmienitych prezentów
pozdrawiam
Przerwa mogła być o tyle dobra, że mogła pomóc pozaleczać drobne urazy, kontuzje, i do tego odnowa biologiczna, i odpoczynek organizmu od ciężkiego reżimu treningowego od ponad 20 lat, choć też nie do końca bo przecież zaczął 2 obozy w tym roku, z których nic nie wyniknęło.
O rdze u Kliczki bym się nie "obawiał", bardziej, że mu psychika klęknie, jak z Furym, albo co będzie, jak wyłapie mocnego gonga, a to raczej jest nieuniknione z kimś takim jak AJ i na dodatek w wieku 41 lat.
Skoro taki Wach go trafił 4 lata temu, to Antek nie trafi ?
Co do braku doświadczenia na najwyższym poziomie u AJ, też bym się nie obawiał, Fury miał nie wiele większe, bo kogo takiego wybitnego on pokonał przed Kliczką ?
A mimo to, wypykał Kliczkę na jego własnym terenie.
Kwestia odrobienia "pracy domowej" przez przeciwnika i jego team, tak jak zrobili to Fury's.
"Jeszcze jedna, chyba ważna kwestia która mi umknęła.
Joshua wydaje się być pokornym chłopakiem, do tego trzeba wziąć pod uwagę fakt, że to on był GOŚCIEM u Kliczki na sparringach, ówczesnego jeszcze wtedy mistrza świata, i raczej Joshua nie chciał mu wtedy w ringu urwać głowy, bo po pierwsze na pewno czuł przed nim respekt, a po drugie nie ma zrytej bani, żeby wyjść do Kliczki na pełnej k****e i wylecieć zaraz z obozu.
Sparring to nie walka, w ringu już AJ raczej litości miał nie będzie.
A pewnie podczas tych sparringów Kliczko szkolił i dominował, ale jakby go tak rzeczywiście LAŁ jak to opisuje Miller, to Joshua został by szybko odesłany do domu, a Kliczko nie mówił by o nim później, jako o największym według niego obecnie talencie w wadze ciężkiej."
Zgadzam sie w stu procentach.
Z tego co pamiętam stwierdził że brakło AJ widocznie doświadczenia i sobie nie radził. Przyznał że z czasem się rozkręcał i wypadał coraz lepiej aczkolwiek ogólne przesłanie było raczej takie że AJ do najbardziej wymagających sparingpartnerów raczej nie należał- przynajmniej ja tak to zrozumiałem.
I w sumie jak najbardziej jestem w stanie uwierzyć te słowa i że właśnie tak było. Trzeba jasno sobie powiedzieć że lewa ręka, wyczucie dystansu, praca nóg- to wszystko Wład miał lepsze niż AJ a gdy dołożymy do tego że był wtedy AJ dużo mniej doświadczony a on z każdą walką robił postępy to biorąc pod uwagę specyfikę sparingów jestem skory uwierzyć że młody będąc gościem u mistrza był szkolony, szczególnie na początku.
Z drugiej strony Malik Scott twierdzi że radził sobie bardzo dobrze. Kto wie może jemu bardziej zostały w głowie urywki późniejszych sesji, już bardziej udanych? W sumie zdziwiłem się tymi słowami Malika ale nie ma co zakładać że ma jakiś powód by ściemniać więc jest podobnie wiarygodny jak i członek teamu Włada który raczej też nie miał żadnego interesu by tak pisać.
Ale jakby nie było to sparingi z tamtego okresu w obecnej sytuacji mogą nie mieć aż tak dużego znaczenia w walce która odbędzie się w 2017 roku. Jeden się niewątpliwie rozwinął zaś drugi raczej odwrotnie niestety.
https://vk.com/photo-31476169_335862475 Jarrel Miller był chyba na tym samym obozie co AJ przed walką z Pulevem. Czy to nie on z prawej stoi w szarym dresie i koszulce?
A tak wyglądali razem w ringu. W kwietniu już kasków nie będzie ;D
https://vk.com/photo-31476169_335643104
"Jeszcze jedna, chyba ważna kwestia która mi umknęła.
Joshua wydaje się być pokornym chłopakiem, do tego trzeba wziąć pod uwagę fakt, że to on był GOŚCIEM u Kliczki na sparringach, ówczesnego jeszcze wtedy mistrza świata, i raczej Joshua nie chciał mu wtedy w ringu urwać głowy, bo po pierwsze na pewno czuł przed nim respekt, a po drugie nie ma zrytej bani, żeby wyjść do Kliczki na pełnej k****e i wylecieć zaraz z obozu."
1) Po pierwsze jest roznica miedzy nie cisnieciem i dawaniem popracowac drugiemu a byciem pranym. Mozliwe ze znasz kogos kto lubi zbierac bomby....Ale w realnym boksie nie ma na to miejsca
2) Na lewelu Kliczki zawsze szukaja najbardziej wymagajacych sparingpartnerow. Bumow do obijania maja na peczki
Co do zaś obecnej dyspozycji Włada, to trochę zaniepokoiło mnie to o czym mówił ostatnio Pindera, że rozmawiał z jakimś sparingpartnerem Włada przed rewanżem z Furym, który miał powiedzieć że Kliczko słabo sobie radził, że widać było rdzę i wiek.
Pytanie, czy tak faktycznie było, czy była to tylko ewentualna zasłona dymna dla teamu Fury'ego.
NATHAN
No mnie też zaniepokoiły te słowa Pindery. W ogóle dziwne to zachowanie by było ze strony sparingpartnera Włada (ciekawe który to swoją drogą) mówić takie rzeczy.
Pytanie też, kiedy dokładnie rozmawiali, czy już po odwołaniu pierwszej walki, czy drugiej, taka celowa dezinformacja też nie bardzo by miała sens, tym bardziej w stosunku do Polskiego dziennikarza, no bo rozumiem jakby takie coś powiedział Lampleyowi, czy też Nelsonowi, którzy mogli by to rozdmuchać dalej.
No chyba, że było to po drugim obozie i Kliczko był po prostu wykończony tym pierwszym, i sprawiał wrażenie mocno past prime.
Sam nie wiem, ale takie coś nie wróży dobrze dla Kliczki.
Ja myślę, że tu Kliczko nie będzie robił jakichś jaj z symulowanymi kontuzjami i przekładaniem walki, bo nic tym nie ugra, a tylko by zadziałał na swoją niekorzyść (wiek).
Problem w tym, że może faktycznie kontuzję złapać bo swoje lata już ma, prawie 70 walk i ponad 20 lat na ringu również, a organizm to nie maszyna.
Widze ze wszyscy tu zakladaja ze Klitschko "wyjdzie i bedzie walczyl tak samo jak w przeszlosci", "siadzie mu psychika", "zestarzal sie a AJ bedzie tylko lepszy" a na sparingu "AJ nie pokazywal wszystkich umiejetnosci zeby nie wyleciec z obozu" a Klitschko za to z pewnoscia walczyl na 110%....no tak?
Nie gadajcie bzdur - nawet 41 Wladimir to PIEKIELNIE TRUDNE wyzwanie dla AJ'a....To nie jest material na zwykla demolke jak dotychczasowi rywale AJ'a....Taki Breazeale czy Dillian Whyte wytrzymywali z AJ'em po 7 rund w ringu to Wladimir Klitschko nie wytrzyma? No pomyslcie. Jesli do tego AJ wejdzie niechcacy na prawy prosty Wladka to moze byc bardzo szybko po walce....Nieznaczna przegrana na punkty tez do mnie nie przemawia - mysle ze to bylo prostu polaczenie "stylu robiacego walke" i "nie typowej mobilnosci jak na gabaryty"....Do tego caly czas uwazam ze Wladimir lekcje odrobil (co bylo widac juz pod koniec pierwszej walki) i w rewanzu majac "nowe 12 rund" i wiedze wyniesiona z pierwszego starcia, Fury'ego by po prostu znokautowal. Fury nie mialby juz po prostu czym zaskoczyc Wladimira w drugiej walce a pojscie w otwarte wymiany to byloby dla niego pewne KO. Wladimir natomiast jedyne co musialby zrobic to podkrecic troche presje i agresywnosc w ringu, co po wyciagnieciu wnioskow z pierwszej walki bylo (wbrew krazacym tu opiniom) jak najbardziej mozliwe. Durne gierki psychologiczne nie zadzialalyby po raz drugi. Wladimir doswiadczenie zebral i dokladnie wiedzial co ma zrobic w ringu. Szkoda ze do walki nie doszlo, zreszta nigdy nie uwazalem Furego za jakiegos kozaka i caly czas uwazam ze mialby duze problemy z bardziej agresywnymi piesciarzami jak Joshua czy nawet David Haye.
Tak czy inaczej stawianie kogos o umiejetnosciach, gabarytach i sile ciosu Wladimira Klitschko na straconej pozycji w walce z perspektywicznym i groznym ale caly czas majacym swoje wady i popelniajacym bledy AJ'em jest delikatnie mowiac, niedocenianiem potencjalu i zagrozenia plynacego z rak bylego mistrza....
Zgadzam się w pełnej rozciągłości,że Kliczki nie można lekceważyć ale...
AJ nie "rzuca się z wiatrakiem"-tu do Wildera proszę.
Szybkość rąk,precyzja i timing mogą zadziałać z każdym
Wład ma 41 lat wszystko wszystkim i nie walczył z takim fizycznym potworem jak AJ.On bał się iść na wymianę z Furym w ich walce.Fakt w rewanżu mógłby walczyć inaczej ale to ze względu na niezbyt mocny cios Cygana.Z AJ to inna bajka.
1.Joshua wcześniej czy później funduje starszemu Władowi ciężkie KO.Przebieg walki przypominający walkę Holmes-Ali.
2.Mniej optymistyczny dla AJ scenariusz.Nie łapie stylu Wład walczy ostrożnie za lewym prostym,który ma znakomity. Kłuje nim i kłuje aż uruchamia prawą rękę.Świetnie porusza się na nogach-AJ mimo iż element ten poprawił wciąż jest o półkę niżej w tym elemencie ( możliwy skok o tę półkę w przygotowaniach do Władka).Władek ma czym postraszyć AJ.Młokos walczy z takimi zawodnikami ostrożniej,nie atakuje frontalnie.I tu może się pojawić problem.
Wtedy wyglądał po prostu słabo w porównaniu z tym co prezentuje dzisiaj.
Dla mnie zwycięstwo Furego w Kliczką było ustawione- w Niemczech, z własnymi sędziami, na własnej gali?
Niemożliwe.
AJ ma wszelkie argumenty aby wygrać z jednowymiarowym ostatnio Kliczką, walczącym jak szermierz z lewym prostym.
AJ ma agresję, sierpy, uniki.
Przewaga zasięgu po stronie AJ.
Typowania były coś koło 5 na zwycięstwo Furego.
Kliczko mógł obstawić przeciw sobie.
Za 1 mln dostawał 5mln.
O ile Kliczko nie był zdziwiony porażką to Fury skakał jak wariat bo się nie spodziewał.
Zresztą od kiedy w Niemczech przegrywają gospodarze.
No może poza Michalczewskim, którego chyba promotor w przedostatniej walce załatwił...
jak mentalnej bo wie ze to walka być albo nie być d,ruga sprawa jest taka czy się nie " zepnie " jak walka będzie w Anglii
Nie sądze ze wyjdzie przestraszony jak np Hye do walki znim że bo walczył nieraz przy ogromnej Publice gdzie kibice byli przeciwko niemu jak w Usa w 2002 z Witersponem ,czy Brockiem w 2006
przypomina mi się walka z Pulewem z 2014 roku gdzie 80 procent to byli Bułgarzy czyli ok 8 tys gwizdali a Wład wyszedł zmotywowany wygrał przez ko to samo było z Pulewem gdzie z 8 tys jak nie wiecej tysięcy Bułagarów gwizdało a Wład wyszedł i zdeklasował Bułgara.
Joshua faworytem ale to w dalszym ciągu spore ryzyko jeśli White który nie jest panczerem naruszył Joshue to Wład jest wstanie znokautować Joshuę w każdym momencie
Głupotą było by skreślanie takiego panczera dobrze wyszkolonego technicznie jak Władmir mimo że ma 41 lat dla Joshui to będzie duże wyzwanie .
Wład na pewno 2 lata temu radził sobie z nim na sparingach i mimo że Joshuą się bardzo rozwinoł to nie postawił dużą kase że Joshua to na pewno wygra choć z racji wieku szybkości będzie nieznacznym faworytem
Oby ta walka się odbyła bo to będzie starcie 2 wielkich atletów , panczerów w każdym momencie się może skończyć ko na każdy z nich!
Lubilem,lubie i bede lubil Wladimira,ale AJ to moj nowy idol,wiec mam nadzieje,ze spierze starego Kliczke ;) Licze na maxa na AJ! Mam nadzieje ,ze zabierze Wladka w mijesce w ktorym tamten nie byl dawno :) ...Bardzo dawno :P