PARKER CHCE WALKI Z HAYE'EM NA WEMBLEY, DAVID ODPIERA ZARZUTY
Joseph Parker (22-0, 18 KO) dwa tygodnie temu sięgnął po wakujący tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBO. W kwietniu ma podejść do pierwszej obrony, a potem chętnie wybrałby się do Anglii na starcie z Davidem Haye'em (28-2, 26 KO).
Popularny "Hayemaker" 4 marca spotka się z Tonym Bellew (28-2-1, 18 KO). Jeśli wygra, a na pewno jest sporym faworytem, będzie mógł skrzyżować rękawice z Nowozelandczykiem.
- Jesteśmy pewni, że Joseph pokona Haye'a, choć Anglik będzie równie pewny swego. Moglibyśmy zorganizować taki pojedynek na stadionie Wembley w lecie. Tylko że Haye już raz uciekł przed takim spotkaniem i może znów to zrobić - mówi David Higgins, współpromotor Parkera.
Sam David odpiera jednak zarzuty, jakoby wybierał dla siebie łatwe opcje. Sporo krytyki spadło na niego po tym, jak wycofał się z konfrontacji z Shannonem Briggsem.
- Taki Arnold Gjergjaj był niepokonany w blisko trzydziestu walkach i sam fakt, że pokonałem go tak szybko, nie zmienia tego, że to dobry pięściarz. On nie był taki słaby, tylko ja taki mocny. Briggs chciał walczyć ze mną na PPV, z tytułem mistrzowskim w stawce, ale nie był w stanie tego zagwarantować. Otwarta telewizja i sama sprzedaż biletów nie gwarantowałyby nam dużych wypłat. My z kolei proponowaliśmy Lucasowi Browne'owi, zanim jeszcze wpadł na dopingu, aż dwa miliony dolarów, lecz ten odrzucił naszą ofertę - mówi Haye.
Mam ostatnio na rozkładzie Marka de Mori, Arnolda Gjergjaja samą czołówkę światową!
I wy chcecie żebym dalej nokautował ich? Bellew to najwyższa półka HW!
Chce walczyć o pas! i o gigantyczne $$$ przecież na to zasłużyłem!
Tak ten arogancki i bezczelny "szympans" jest tak poważny w tym co mówi jak jego jego obecna fryzura... ;)
Janusze to kupią! Nie tylko tu na stronie łykną, poza też się znajdą "znafcy" i to w większej ilości ;)
Doskonale wiem że Janusze to kupią. Problem polega na tym że Haye powrócił po cholernie długiej przerwie, walczy z leszczami, a ludzie myślą że to stary dobry Haye. Logika i zdrowy rozsądek podpowiadają że Haye stracił dużo ze swych atutów bo ewidentnie poluję na jedną kasową walkę(boi się wpadki po drodzę).
zawsze taki był i w tej kwestii nic się nie zmieniło, co się tyczy umiejętności
to należy zdawać sobie sprawę, że młodszy i lepszy już nie będzie, długi rozbrat z boksem
też zrobił swoje, dlatego jakieś Giergaje,De Mori na rozkładzie,a czekając na złoty strzał który wypełni
jego kieszenie weźmie na podtrzymanie Pavla Silvina w między czasie, oczywiście pokona waleczne serce dumnego
Albionu Bellew, potem już tylko niczym król Midas spotka się w ringu z jakimś Hegemonem będącym w stanie
wygenerować horrendalne apanaże, kończąc w ten sposób swoją pr-ową karierę.
Spojrzymy na chlodno. Za pare dni Haye bedzie mial 37 lat. Od 4 lata nie mial zadnej porzadnej walki, do tego 2 z jakimis komediantami. HAye bazuje na szybkosci, z tej szybkosci wynika niezla obrona i mocny cios. A szybkosc z wiekiem traci sie pierwsza. Haye juz na pewno nie jest takim zawodnikiem jakim byl 3-5 lat temu.
I najwazniejsze, Haye w HW stoczyl tylko 8 walk,z tego te dwie ostatnie z komediantami. W walce z Kliczko zostal brutalnie zweryfikowany i pokazal obsrane gacie spierdalajac 12 rund, nie podjal walki.
Do tego byl drewniany Walujew, Monte Barrett, slaby John Ruiz, jeszcze slabszy Omdlej Harrison i przecietny Chisora.
Wiec, do kurwy nedzy, jak mozna z Haye robic jakiegos boga piesciarstwa, ktory wszystkich moze rozjebac? Niby dlaczego mlody Parker mialby nie miec z nim szans juz przed wyjsciem na ring?
dodam od siebie że
Takie teskty że ten osiłek z Szwajcarii był dobrym zawodnikiem to robi z siebie totalne pośmiewisko powinni go skrytykować koledzy po fachu typu np Froch
tak a propos
Valujev był drewniany ale coś tam potrafił nie był takim toporem jak np Helenius był twardy .
Co do Parkera lubie gościa bo nie cwaniakuje "kłapie dziobem": jak te "babmusy" Hey ,White czy Chisora czy inni, Parker z Ruizem nie zachwycił Hey mógłby go ustrzelić bo petardę mam dalej ale nie skreślałbym bym go z Hyem bo mam jaja w przeciwieństwie do angola
dodam od siebie że
Takie teskty że ten osiłek z Szwajcarii był dobrym zawodnikiem to robi z siebie totalne pośmiewisko powinni go skrytykować koledzy po fachu typu np Froch
tak a propos
Valujev był drewniany ale coś tam potrafił nie był takim toporem jak np Helenius był twardy .
Co do Parkera lubie gościa bo nie cwaniakuje "kłapie dziobem": jak te "babmusy" Hey ,White czy Chisora czy inni, Parker z Ruizem nie zachwycił Hey mógłby go ustrzelić bo petardę mam dalej ale nie skreślałbym bym go z Hyem bo mam jaja w przeciwieństwie do angola