JACOBS: CIEKAW JESTEM TEJ SIŁY GOŁOWKINA
Daniel Jacobs (32-1, 29 KO) przyznaje, że jest zaintrygowany owianą już legendą siłą Giennadija Gołowkina (36-0, 33 KO), z którym spotka się 18 marca na ringu w Nowym Jorku.
- Jestem ciekawe tej siły, bo wszyscy o niej mówią. Siedzi mi to gdzieś z tyłu głowy. Nie mam takiej odporności, żeby móc powiedzieć, że przyjmę wszystko. Nie. To jest boks. Czasami obrywasz i jesteś zraniony. Ale jeśli wysoko trzymasz ręce, minimalizujesz ryzyko. Chcę poczuć jego sił, ale też nie na tyle, aby odczuwać ból - mówi Amerykanin.
- Siła Gołowkina to główny powód do niepokoju, w końcu ma bardzo wysoki współczynnik nokautów. Wiem też jednak, że nie walczył jeszcze z kimś na takim poziomie, na którym ja się znajduję. Może więc tego, co robił innym, nie będzie w stanie zrobić mnie. Może będzie miał większe problemy - dodaje.
29-latek w swojej karierze raz już przegrał przed czasem. W 2010 roku znokautował go Rosjanin Dmitrij Pirog.
W stawce walki Gołowkin-Jacobs znajdą się tytuły WBC, WBA Super, IBF i IBO w wadze średniej.
Hehehe, no zdecydowanie tak. Bardzo fajny komentarz z inteligentnym dowcipem :)
Jacobs nie raz udowodnił co ma w ręce i na co go stać.
GGG raczej wygra, ale mam nadzieje, że Jacobsowi uda się pare razy trafić, a wtedy może być ciekawie. Być może pierwszy raz zobaczymy zamroczonego GGG.
Jestem ciekaw jak Gienek radzi sobie w kryzysie, mam nadzieje, że Jacobs sprawi mu jakiekolwiek problemy.
Fajnie ze jest świadomy siebie, naromiast sadze ze GGG w tej wadze moze opuscic rece i przyjac wszystko od kazdego. To jest niszczycielska maszyna.
Maniek 1986
Z tym opuszczeniem rak to nie rozpedzajmy sie Jasne GGG ma mega szczeke i przyjmowal bomby ale w walce szczegolnie w ktorejs rundzie nie zawsze jest bity bardzo mocno Do tego wiekszosc zawodnikow ma tak ze czym lepszy przeciwnik tym bija slabsze/krotsze ciosy z obawy na kontre. I sadze ze w przypadku walki z takim terrorysta jak GGG dokladnie tak sie dzieje
Tyle, że rzadko ktoś na tyle uważnie ogląda walki GGG zauważając takie niuanse, że Gienek doskonale broni się odchyleniami, jak amortyzuje ciosy. W walce wygląda czasem, że przyjął bombę, a w rzeczywistości doskonale ją zamortyzował. Oczywiście, czasami przyjmuje cios na pełnej mocy bez próby zmiękczenia ciosu jak od Curtisa ta seria chociaż tam trochę uciekał na boki głową, podbródek od Kella czy bomba od Geale gdzie został w tej samej sekundzie znokautowany:)
i ciekawe spostrzeznie "Przy wielu ciosach Lemieux, broda GGG przyciśnięta została w ułamku sekundy do przestrzeni między barkiem a klatką- siła uderzenia rozchodzi się po dużej powierzchni ciała"
Powolna egzekucja. Jacobs jeszcze nie rozumie z czym przychodzi mu sie zmierzyc. To nie bedzie "latwy i przyjemny one punch KO" tylko powolne wyniszczenie. Po walkach z Golovkinem zawodnicy nie sa znoszeni natychmiastowo na noszach a raczej maja problemy ze swobodnym oddychaniem i leją krwią jeszcze pare dni po zakonczeniu pojedynku......Biorac pod uwage sposob rozbijania przeciwnika to w zasadzie GGG powinien miec pseudonim "Krusher" zamiast Kovaleva......
Na nieszczescie dla canelo on jest dosc twardy, mlody, silny i bedzie ku swojemu nieszczesci wstawal
1) Przepraszam ale przy jakich "wielu ciosach Lemieux" ? :D :D to on tam trafil wiele ciosow?
2) Nie musisz pisac oczywistosci Zadko keidy piesciarz przyjmuje bombe na sztywno. Co sie dzieje jak przyjmie widzielismy jak Floyd huknal Ortiza
3) Kazdy kto wychodzi do GGG do tej pory byl zesrany juz pzred walka a kiedy Kazach pierwszy raz trafi to sa zesrani potrojnie W takiej sytuacji jest malo prawdopodobne ze ktos bedzie naparwde mocno bil raz ze asekuracyjna glowa dwa spiety przez nia organizm. Nie mowie ze Kazach nie przyjal mocnych ciosow Ale czy to bylo 100% bardzo watpie
Mógł się na sparing z Kowaliowem umówić.
Po pierwszym ciosie będzie wiedział...
GGG potrafi bić seriami po 4 czy 5 ciosów i jeszcze gonić rywala na linach.
Proksa zwieszał deski po takich długich kombinacjach.
Wystarczy że dostanie raz cegłówką na czysto i jest lipa...