SZEF WBC: STIVERNE NIE DOSTANIE PASA TYMCZASOWEGO BEZ WALKI
Mauricio Sulaiman, prezydent federacji World Boxing Council, wykluczył możliwość nadania Bermane'owi Stiverne'owi (25-2-1, 21 KO) tytułu mistrza świata wagi ciężkiej w wersji tymczasowej. Haitańczyk z kanadyjskim paszportem w sobotę miał zaboksować o ten pas, ale Aleksander Powietkin wpadł na jednej z kontroli antydopingowych i szansa przeszła mu obok nosa.
Zaraz potem promujący Stiverne'a Don King zaapelował do władz WBC, by jego zawodnikowi nadano status mistrza tymczasowego i wyznaczono do rewanżu z Deontayem Wilderem (37-0, 36 KO), który zrzucił go dwa lata temu z tronu. Dziś już wiadomo, że Bermane będzie musiał na swoją szansę zapracować w ringu.
- Nie możemy nikomu nadać mistrzostwa bez walki, to niemożliwe - ucina temat Sulaiman, który odniósł się również do afery z rzekomym dopingiem Powietkina.
- Wszystkie dokumenty do nas wysłano, ale w międzyczasie zakończyła się nasza konwencja i potrzebujemy teraz trochę czasu na zapoznanie się z tym problemem. Każda sprawa jest inna, więc póki co nie chcę nawet spekulować o ewentualnych karach - dodał szef WBC.
Swoja droga jesli dostanie szanse walki z Wilderem to nie potrwa to dlugo.
Osobiscie nawet tego nie zobacze, kolejna obrona Wildera z rywalem z zaplecza.
Co do samego stiverna idiotyczne jest to ze po przegraniu pasa zawalczyl po 10 miechach slaba walke z rossym i po kolejnym roku przerwy malby zostac oficjalnym.